dagna
Fanka BB :)
Dagna- oj pojadłabym pierogów z kapusta i grzybkami...
Nie wiem z czym będą, ma być ich kilka rodzajów i niestety nie dla mnie, tylko dla teściowej, ja dostanę tyle, ile dzisiaj zjem, więc od rana rozciągam żołądek wodą ;-)
dzieki
Mi 23 tez odpowiada. Zobaczymy jak to w rzeczywistosci bedzie
A te pierogi to na wigilie, czy co?
(...)
Rozłozylismy wreszcie łózeczko. A tata wchodzi i sie pyta, czy go tak zostawimy, czy jeszcze złozymy. Smiac mi sie chciało, bo chyba jako ostatnia na wrzesniowkach rozkładam łozeczko, a tato mi wyskakuje, ze za wczesnie
Te pierogi wyobraź sobie, ze nie ze względu na mnie, tylko na drugą synową mojej teściowej, bo ona podobno nie jadła nigdy pierogów na słodko z serem, więc teściowa chce dla niej zrobić festiwal pierogów. A, że ma 8miesięcznego synka, to ona pewnie będzie się dzieckiem zajmować a my zapierniczać ;-)
I nie jesteś ostatnia - ja nie mam jeszcze rozłożonego łóżeczka!
A powiedzcie mi kochane jak z tym macierzynskim? to trza jakies podanie pisac czy z automatu to idzie? czy jak?
Zanosisz akt urodzenia dziecka, ten, który się chyba w szpitalu dostaje do pracy i tam jest zresztą napisane od kiedy macierzyński i pracodawca wysyła do ZUS, chyba, że jest to mały zakład, albo nie pracujesz, to wtedy chyba trzeba się pofatygować samemu do ZUS. Ale głowy nie dam uciąć ;-)
w kazdym poradniku pisza, ze powinnysmy przygotowac i pomrozic gotowe posilki na okres pologu, wiec u Dagny beda codziennie pierogi!ja bym sie nie obrazila...lubie w kazejd postaci
Dagna - a ze sliwkami tez beda?
No niestety, tak jak pisałam wyżej, pierogi nie dla mnie - tylko dla ukochanej synowej, a reszta do zamrażalnika teściowej, chyba, że się zemszczę i zjem wszystkie ;-)A ze śliwkami... może... może - oby ;-)
ja znów nie dede zbyt aktywna ale to nie kwestia porodówki
mielismy z P jechac na grzyby ale zmiana planów i jedziemy do Niemiec...
Asiek - Ty chcesz w Niemczech urodzić?
To ja dla odmiany ponarzekam, że nie zauważyłyście, że całe popołudnie i wieczór mnie nie było;-);-);-);-);-);-)
(...)
O rany, to ile czekałaś?
Mnie też na siedząco jakoś gorzej idzie...
(...)
DAGNA! Ciekawe, ile pierogów nalepicie
Tęskniłyśmy za Tobą, tylko nie werbalizowałyśmy tego, ale pamiętamy ;-)
Byłam tam przed 13 a wyszłam chyba po 16. Mój stary już przysypiał na siedząco. A pierogi mogę policzyć, zwłaszcza te, które zjem ;-)
Olcia - fajnie, że Twój mąż wziął wolne, będzie Ci raźniej!