onionek
happy mama
Pij wode, zebys sie nie odwodnila.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Karolinkare teraz czekamy na druga tak samo dobra wiadomosc
beti mój poprostu pęka z dumy ze bedzie synek tylko sprzecza sie ze jednak imie Jasio mu nie pasuje, ale sprobuje go przekonac :-)
;-)Witajcie Dziewuszki:-)
ja już po indywidualnychna szczęście
nie wiem czy to ta pogoda na mnie tak wpływa czy co,ale cały czas ziewam,spać mi się chce i strasznie jestem osłabiona:--(
w nocy zdechł mój chomiczek taki słodziuteńki tak płakałam jak by ktoś umarł ,może to dziwne ,ale ja kocham zwierzęta i mam bardzo miękkie serducho:--(
ja nad waszym pisaniem nadążam
Trzymam za was kciuki
moje maleństwo nie daje mi spokoju cały czas kopie, wierci się w mym brzuszku ...to jest cudowne
magi78 - biedaku
Moja szyjka zaczęła się skarcac bardzo szybko, wlasciwie gdy zakladal mi pessar miala- 2 cm, wiec krótka:/ Do tego twardnienie brzuszka. Ale pessar pomógł, żadnego leznie w szpitalu i zadnych hormonow nie mam, a konsultowalam z kilkoma lekarzami takze teraz na badaniu 4D. wiec chyba spoko? Mam polegiwać- nie lezec non stop, wiec podobnie, aha i zero stosunków z TZ, ale przytulanki moga byc, bo pytałam ;-)Cześć grubaski:-):-):-):-)
Wpadam i od razu szukam czerwonych gratuluję dal Karolinkare a tu nic oni są niepoważni
Tosia u mnie tak samo z usg byłoPewnie tyle jej wystarcza na oględziny malucha;-);-)
Kasias nie martw się, w razie czego na pewno warto założyć pessar Ale odpoczywaj dużo i może szyjka trochę zmądrzeje;-);-)
wiesz Onionku, na tym krawężniku obok mnie jeszcze bułki leżały więc wyglądałam jakbym się szykowała na dłuższe posiedzenie..
kurcze, ale wczoraj mi do śmiechu nie było.. a co do badania.. płacę, płacę... usg mam co wizytę i za każdym razem tyle gdzieś trwa.. ginka mierzy, oglada i opowiada... wczoraj pokazywała mi rozwijający się mózg, tą maź co Dzidzi chyba pije i z której potem jest smółka (mam nadzieję, ze nic nie przekręcam) ja to oblatana w tych sprawach nie jestem stwierdziła, ze kręgosłup cały i inne tam rzeczy... więc nie wiem... już sama nie wiem, ale chyba Jej zaufam... z tym serduszkiem troszkę Dzidzia uciekała, ale stwierdziłyśmy, ze dłużej Jej męczyc nie będziemy.. następna wizyta za miesiąc, więc na połówkowe już za późno, więc chyba to tak potraktuję ;-)
Dziewczyny co na rozwolnienie mozna brać w naszym stanie? znowu mi jelita sie wywracaja i czołgi jezdza...wrrr
Karolinkare, oby wsio było ok.