reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

no tak bywają dzieci przenoszone które nie przeżywają . Ale to już nie jest kwestia tylko wcześniactwa. Jeśli dziecko jest zdrowe i rodzi się za wcześnie to przeżyje. Z moim nie było aż tak cięzko. Mieliśmy dużo szczęścia...:tak:
chodzi o to, że dziecko np.z 27tc ma dużo więcej problemów ze zdrowiem, oddech, praca układu pokarmowego, mózg i oczka. A dziecku zdrowemu z 35tc brakuje tylko zwykle masy...i małe jest prawodopobieńśtwo respiratora chociażby.
 
Ostatnia edycja:
reklama
asiek współczuję koleżance, ogólnie ciążę uznaje się za donoszoną w 37tyg. :tak:
Tak czytam na innych stronach o tych płatkach i raczej odradzają :no:
 
Kasiona-super,że synkowie zdrowi.
Dwóch chłopaków w jednakowym wieku super sprawa :)
Ja wczoraj prawie cały dzień poza domem.Oczywiście zaspałam na 10 na święcenie palmy ehhh ta zmiana czasu.Zrobiłam obiad rybke i frytki zjadłam połowę i znowu objęłam kibelek. :(
Poszłam na 13,15 na msze dla dzieci z moją siostrzenicą potem to babci i taty na herbatkę i do ulubionej cioci, aby mała pobawiła sie z moimi kuzynkami.A wieczorem to już kolacja, kąpanie, uspanie małej i chwila na pogadanki z T.i zabrakło czasu i chęci na BB.
Teraz się zastanawiam co ze świętami.
Mamy zaproszenie to mamy T. ale to 2 godziny w jedną stronę pociągiem, skm-ką i tramwajem.Po za tym nie byłam jeszcze u mamy T. nigdy no raz ja widziałam w jej miejscu pracy przez 5 min zamieniłyśmy dwa zdania.Do tego brat T. i wujek, których nie znam.
Mam pietra bo mam fobie społeczną i kontakt z osobami obcymi przy jednym stole buuuuuu.
Co prawda będzie siostra T. z partnerem i córkami.Z Wiolką kontakt mam ok. z jej partnerem nie za bardzo widziałam go raz na oczka.
Cholera jasna jak ja nie lubię rodzinnych spotkań.
Moja mama do 14 w pracy w niedzielę a potem sama w domu będzie jak my pojedziemy na spotkanie z rodzinką T. a w poniedziałek to się nigdzie nie ruszam do tej 13,15 bo wiadrem wody polana zostać nie chcę.Po 12 juz nie leja więc na msze dla dzieci mogę spokojnie się wybrać a potem na herbatke do babci i jej pyszne babki wielkanocne mniam.
A wy jak planujecie święta?
Ja bym wolała, aby familia mnie odwiedziła bo nie chce mi się nigdzie ruszać a w końcu każdy ma do mnie tak samo daleko jak ja do niego ha ha ha, ale wtedy ile jedzonka trzeba naszykować więć chyba już lepiej pójść na wyżerkę po krewnych ;)
 
u mojej kolazenki wszystko było niby pieknie wspaniale... w ogóle nie byli na to przygotowani.. chodzli prywatnie do ordynatora, usg 4d i niby wszystko ok... a tu nagle ona zaczyna rodzic... ponoc pluca sie nie rozwinely :( strasznie to przezyła... ale bardzo szybko zaczela sie starac o 2... urodzila corcie w terminie ale mialal szew założony...
 
Czesc dziewczynki:) ja po pracy ale myslalam ze dzisiaj padne z braku zajecia;/

Jeju Kasiona jak fajnie:)))) GRATULUJE:))

co do witamin lekarz kazal mi odstawic kwas foliowy i nie brac wit w tabletkach tylko urozmaicac jedzenie a jesli wyniki sie pogorsza to dopiero wtedy pomysli o wit dla mnie.

na kolacje szykuje spaghetti bolonese z duza iloscia zoltego sera:)
 
Kasiona-super,że synkowie zdrowi.
Dwóch chłopaków w jednakowym wieku super sprawa :)
Ja wczoraj prawie cały dzień poza domem.Oczywiście zaspałam na 10 na święcenie palmy ehhh ta zmiana czasu.Zrobiłam obiad rybke i frytki zjadłam połowę i znowu objęłam kibelek. :(
Poszłam na 13,15 na msze dla dzieci z moją siostrzenicą potem to babci i taty na herbatkę i do ulubionej cioci, aby mała pobawiła sie z moimi kuzynkami.A wieczorem to już kolacja, kąpanie, uspanie małej i chwila na pogadanki z T.i zabrakło czasu i chęci na BB.
Teraz się zastanawiam co ze świętami.
Mamy zaproszenie to mamy T. ale to 2 godziny w jedną stronę pociągiem, skm-ką i tramwajem.Po za tym nie byłam jeszcze u mamy T. nigdy no raz ja widziałam w jej miejscu pracy przez 5 min zamieniłyśmy dwa zdania.Do tego brat T. i wujek, których nie znam.
Mam pietra bo mam fobie społeczną i kontakt z osobami obcymi przy jednym stole buuuuuu.
Co prawda będzie siostra T. z partnerem i córkami.Z Wiolką kontakt mam ok. z jej partnerem nie za bardzo widziałam go raz na oczka.
Cholera jasna jak ja nie lubię rodzinnych spotkań.
Moja mama do 14 w pracy w niedzielę a potem sama w domu będzie jak my pojedziemy na spotkanie z rodzinką T. a w poniedziałek to się nigdzie nie ruszam do tej 13,15 bo wiadrem wody polana zostać nie chcę.Po 12 juz nie leja więc na msze dla dzieci mogę spokojnie się wybrać a potem na herbatke do babci i jej pyszne babki wielkanocne mniam.
A wy jak planujecie święta?
Ja bym wolała, aby familia mnie odwiedziła bo nie chce mi się nigdzie ruszać a w końcu każdy ma do mnie tak samo daleko jak ja do niego ha ha ha, ale wtedy ile jedzonka trzeba naszykować więć chyba już lepiej pójść na wyżerkę po krewnych ;)


u nas święta jak zawsze jeden dzień u mamy mojego A a drugi u mojej mamy na świąteczny obiadek...wcześniej pojedziemy po małą mojego i dopiero do mojej mamy...
u nas norma zawsze święta se dzielimy ale jakoś nie bawia mnie wcale już bym chciała żeby było po świętach....przedemną jeszcze sprzątanko :szok::szok: nie chce mi się ojeju...
 
Hejka mamuski

czekam na kolezanke cos sie spoznia-moj wraca dzis po 6tej milo jak ktos wpadnie ,czas szybciej zleci...a ona ma dwie corcie i tez jest w ciazy (18tc) wiec mamy tematy do rozmow haha

Kasiona-Wspaniale!!!A na 3D bylas?

Co do prania to zgadzam sie z Kerna ,moj tez nie alergik wiec luzik-pampersy tez wszystkie mogly byc.

Dziewczyny mam pytanko bo bede w PL 19tego to bedzie jakos 17,18tc i mysle czy by na 3D nie skoczyc -myslicie ze to dobry moment i bede mogla plec poznac?I czy ktoras z was miala w tym czasie robione?
 
reklama
ja miałam w pierwszej ciazy w 20 tyg, lekarz najpierw zrobil wszystkie pomiary na zwykłym usg, powiedział płeć i dopiero pózniej przelaczyl na 3d, no i troche sie rozczrowalam bo mala zakryla sie raczkami i niewiele bylo widac.. trez raczej nie pójde na 3d....
 
Do góry