reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

no tak bywają dzieci przenoszone które nie przeżywają . Ale to już nie jest kwestia tylko wcześniactwa. Jeśli dziecko jest zdrowe i rodzi się za wcześnie to przeżyje. Z moim nie było aż tak cięzko. Mieliśmy dużo szczęścia...:tak:
chodzi o to, że dziecko np.z 27tc ma dużo więcej problemów ze zdrowiem, oddech, praca układu pokarmowego, mózg i oczka. A dziecku zdrowemu z 35tc brakuje tylko zwykle masy...i małe jest prawodopobieńśtwo respiratora chociażby.
 
Ostatnia edycja:
reklama
asiek współczuję koleżance, ogólnie ciążę uznaje się za donoszoną w 37tyg. :tak:
Tak czytam na innych stronach o tych płatkach i raczej odradzają :no:
 
Kasiona-super,że synkowie zdrowi.
Dwóch chłopaków w jednakowym wieku super sprawa :)
Ja wczoraj prawie cały dzień poza domem.Oczywiście zaspałam na 10 na święcenie palmy ehhh ta zmiana czasu.Zrobiłam obiad rybke i frytki zjadłam połowę i znowu objęłam kibelek. :(
Poszłam na 13,15 na msze dla dzieci z moją siostrzenicą potem to babci i taty na herbatkę i do ulubionej cioci, aby mała pobawiła sie z moimi kuzynkami.A wieczorem to już kolacja, kąpanie, uspanie małej i chwila na pogadanki z T.i zabrakło czasu i chęci na BB.
Teraz się zastanawiam co ze świętami.
Mamy zaproszenie to mamy T. ale to 2 godziny w jedną stronę pociągiem, skm-ką i tramwajem.Po za tym nie byłam jeszcze u mamy T. nigdy no raz ja widziałam w jej miejscu pracy przez 5 min zamieniłyśmy dwa zdania.Do tego brat T. i wujek, których nie znam.
Mam pietra bo mam fobie społeczną i kontakt z osobami obcymi przy jednym stole buuuuuu.
Co prawda będzie siostra T. z partnerem i córkami.Z Wiolką kontakt mam ok. z jej partnerem nie za bardzo widziałam go raz na oczka.
Cholera jasna jak ja nie lubię rodzinnych spotkań.
Moja mama do 14 w pracy w niedzielę a potem sama w domu będzie jak my pojedziemy na spotkanie z rodzinką T. a w poniedziałek to się nigdzie nie ruszam do tej 13,15 bo wiadrem wody polana zostać nie chcę.Po 12 juz nie leja więc na msze dla dzieci mogę spokojnie się wybrać a potem na herbatke do babci i jej pyszne babki wielkanocne mniam.
A wy jak planujecie święta?
Ja bym wolała, aby familia mnie odwiedziła bo nie chce mi się nigdzie ruszać a w końcu każdy ma do mnie tak samo daleko jak ja do niego ha ha ha, ale wtedy ile jedzonka trzeba naszykować więć chyba już lepiej pójść na wyżerkę po krewnych ;)
 
u mojej kolazenki wszystko było niby pieknie wspaniale... w ogóle nie byli na to przygotowani.. chodzli prywatnie do ordynatora, usg 4d i niby wszystko ok... a tu nagle ona zaczyna rodzic... ponoc pluca sie nie rozwinely :( strasznie to przezyła... ale bardzo szybko zaczela sie starac o 2... urodzila corcie w terminie ale mialal szew założony...
 
Czesc dziewczynki:) ja po pracy ale myslalam ze dzisiaj padne z braku zajecia;/

Jeju Kasiona jak fajnie:)))) GRATULUJE:))

co do witamin lekarz kazal mi odstawic kwas foliowy i nie brac wit w tabletkach tylko urozmaicac jedzenie a jesli wyniki sie pogorsza to dopiero wtedy pomysli o wit dla mnie.

na kolacje szykuje spaghetti bolonese z duza iloscia zoltego sera:)
 
Kasiona-super,że synkowie zdrowi.
Dwóch chłopaków w jednakowym wieku super sprawa :)
Ja wczoraj prawie cały dzień poza domem.Oczywiście zaspałam na 10 na święcenie palmy ehhh ta zmiana czasu.Zrobiłam obiad rybke i frytki zjadłam połowę i znowu objęłam kibelek. :(
Poszłam na 13,15 na msze dla dzieci z moją siostrzenicą potem to babci i taty na herbatkę i do ulubionej cioci, aby mała pobawiła sie z moimi kuzynkami.A wieczorem to już kolacja, kąpanie, uspanie małej i chwila na pogadanki z T.i zabrakło czasu i chęci na BB.
Teraz się zastanawiam co ze świętami.
Mamy zaproszenie to mamy T. ale to 2 godziny w jedną stronę pociągiem, skm-ką i tramwajem.Po za tym nie byłam jeszcze u mamy T. nigdy no raz ja widziałam w jej miejscu pracy przez 5 min zamieniłyśmy dwa zdania.Do tego brat T. i wujek, których nie znam.
Mam pietra bo mam fobie społeczną i kontakt z osobami obcymi przy jednym stole buuuuuu.
Co prawda będzie siostra T. z partnerem i córkami.Z Wiolką kontakt mam ok. z jej partnerem nie za bardzo widziałam go raz na oczka.
Cholera jasna jak ja nie lubię rodzinnych spotkań.
Moja mama do 14 w pracy w niedzielę a potem sama w domu będzie jak my pojedziemy na spotkanie z rodzinką T. a w poniedziałek to się nigdzie nie ruszam do tej 13,15 bo wiadrem wody polana zostać nie chcę.Po 12 juz nie leja więc na msze dla dzieci mogę spokojnie się wybrać a potem na herbatke do babci i jej pyszne babki wielkanocne mniam.
A wy jak planujecie święta?
Ja bym wolała, aby familia mnie odwiedziła bo nie chce mi się nigdzie ruszać a w końcu każdy ma do mnie tak samo daleko jak ja do niego ha ha ha, ale wtedy ile jedzonka trzeba naszykować więć chyba już lepiej pójść na wyżerkę po krewnych ;)


u nas święta jak zawsze jeden dzień u mamy mojego A a drugi u mojej mamy na świąteczny obiadek...wcześniej pojedziemy po małą mojego i dopiero do mojej mamy...
u nas norma zawsze święta se dzielimy ale jakoś nie bawia mnie wcale już bym chciała żeby było po świętach....przedemną jeszcze sprzątanko :szok::szok: nie chce mi się ojeju...
 
Hejka mamuski

czekam na kolezanke cos sie spoznia-moj wraca dzis po 6tej milo jak ktos wpadnie ,czas szybciej zleci...a ona ma dwie corcie i tez jest w ciazy (18tc) wiec mamy tematy do rozmow haha

Kasiona-Wspaniale!!!A na 3D bylas?

Co do prania to zgadzam sie z Kerna ,moj tez nie alergik wiec luzik-pampersy tez wszystkie mogly byc.

Dziewczyny mam pytanko bo bede w PL 19tego to bedzie jakos 17,18tc i mysle czy by na 3D nie skoczyc -myslicie ze to dobry moment i bede mogla plec poznac?I czy ktoras z was miala w tym czasie robione?
 
reklama
ja miałam w pierwszej ciazy w 20 tyg, lekarz najpierw zrobil wszystkie pomiary na zwykłym usg, powiedział płeć i dopiero pózniej przelaczyl na 3d, no i troche sie rozczrowalam bo mala zakryla sie raczkami i niewiele bylo widac.. trez raczej nie pójde na 3d....
 
Do góry