witam,
na temat jedzenia nie mówie bo moje dziecko ciągle coś wcina
co do mowy gada po swojemu ale tez bam, tam, nie, na(masz), tata, mama, baba, doda, dziadzia , dom, bum , mimi(miłosz), aga, niania , mniam mniam, o nie, kude(kurde),
co do sikania zakładamy pieluszę tylko na noc chociaż i tak sucha zazwyczaj.
dziewczyny gdzie kupujecie chłopakom majtasy bo normalnie wiktor ma wszystkie za duże jedynie bokserki zostają
szczepienie dalej odwlekamy,
a na dzień dziecka byliśmy wczoraj w krakowie na paradzie smoków której prawie wgl. nie zobaczyliśmy ze względu na brak miejsc parkingowcyh , wiec wybraliśmy się do parku Jordanowskiego były ur. Kubusia mały troche poszalał zaczeło kropić wracaliśmy do domu i wstapiliśmy do Zatoru otworzyli tam park mitologii ale mały wszystkiego się bał i pozostał nam plac zabaw
wieczorem wybraliśmy sie na spacer po deszczu młody na rowerku w gumowcach i palcie śmigał po kałużach śmiechu i radości co nie miara a mama z ciocią troszkę przemoczone ale radość malucha wynagradza wszystko:]
i takie nie typowe pytanie czy jak maluch chce siku np. na środku osiedla to siusiacie "gdzie popadnie" czy pędzicie do domu pod drzewko czy coś w tym rodzaju?
bo byłam u koleżanki ostatnio młodemu siku się chciało lulaliśmy zboczku bloku bo nie było gdzie, szedł facet i myślałam że mnie pożre wzrokiem i komentarzami...
na temat jedzenia nie mówie bo moje dziecko ciągle coś wcina
co do mowy gada po swojemu ale tez bam, tam, nie, na(masz), tata, mama, baba, doda, dziadzia , dom, bum , mimi(miłosz), aga, niania , mniam mniam, o nie, kude(kurde),
co do sikania zakładamy pieluszę tylko na noc chociaż i tak sucha zazwyczaj.
dziewczyny gdzie kupujecie chłopakom majtasy bo normalnie wiktor ma wszystkie za duże jedynie bokserki zostają
szczepienie dalej odwlekamy,
a na dzień dziecka byliśmy wczoraj w krakowie na paradzie smoków której prawie wgl. nie zobaczyliśmy ze względu na brak miejsc parkingowcyh , wiec wybraliśmy się do parku Jordanowskiego były ur. Kubusia mały troche poszalał zaczeło kropić wracaliśmy do domu i wstapiliśmy do Zatoru otworzyli tam park mitologii ale mały wszystkiego się bał i pozostał nam plac zabaw
wieczorem wybraliśmy sie na spacer po deszczu młody na rowerku w gumowcach i palcie śmigał po kałużach śmiechu i radości co nie miara a mama z ciocią troszkę przemoczone ale radość malucha wynagradza wszystko:]
i takie nie typowe pytanie czy jak maluch chce siku np. na środku osiedla to siusiacie "gdzie popadnie" czy pędzicie do domu pod drzewko czy coś w tym rodzaju?
bo byłam u koleżanki ostatnio młodemu siku się chciało lulaliśmy zboczku bloku bo nie było gdzie, szedł facet i myślałam że mnie pożre wzrokiem i komentarzami...