reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

Wiktor uwielbia wszystkie zupy zwłaszcza rosół z lanymi kluskami i pomidorową, pozatym makarony różnego rodzaju z sosem (za spageti dałby się chyba pokroić), uwielbia warzywa i owoce a nie znosi koperku, w sumie je wszystko.
 
reklama
hej kochane :D
Fifis wazy 13,5kg i ma ciuszki na 98,104 róznie to bywa :) a jak sie rodzil wazyl 2990 wiec przytyl 10,51kg :) Co do jedzenia to rowniez lubi jogurciki i serki , lubi kotleciki i parowki ale my mu jak dajemy to albo drobiowe albo cielece tez staramy sie te lepsze. Mleko lubi ale w platkach jak chcielismy mu dac kakao to nie bardzo mu smakowalo ale to chyba przez to ,ze on praktycznie wogole nie jest za slodkim co prawda my mu nie dajemy ale jak juz sie zdazy jak my jemy np ciasto czy czekolade to pluje dalej niz widzi. Uwielbia za to ogorki zielone, marchewke czy nawet rzodkiewke wogole lubi owoce i warzywa :D no i bardzo ladnie je sam zupy ulubiona to rosól i pomidorowa :D to chyba tyle z jedzenia. Sluchajcie a co dajecie do picia ? my dajemy herbatke malinowa i soki bobofrut ,kubus itp ale to wszystko raczej letnie nie cieple. Jedynie do popoludniowej drzemki ciepla herbatka lub soczek bo inaczej nie zasnie.
U nas tez chyba wchodzi w bunt dwulkatka ale poki co jakos udaje nam sie to troszke hamowac wiec nie ma tragedi, chociaz sa dni ze jak wracamy ze spaceru czy z placu zabaw to cala klatka schodowa i okoliczne moga nas slyszec. Uwielbia byc miedzy innymi dziecmi nawet sie troszke przekonal do piasku bo tak to mamy albo taty reka sie bawil. Co do naszych postepow to mowimy coraz wiecej rozumie praktycznie wszystko co sie do niego mowi, siusiu coraz swiadomiej robi na nocnik w sensie wola przed a nie np 1s przed lub w czasie :) je samodzielnie sztuccami i mowi kiedy chce jesc jak czegos nie potrafi powiedziec to doskonale pokarze oco mu chodzi. No i oczywiscie jak cos mu sie nie podoba to wyje niczym woz strazacki ale na cale szczescie nie trwa to dlugo bo bardzo lubi jak mu sie tlumaczy dokladnie jednak powiem wam ze czasem to trzeba sie w dupe kopnac by nie krzyknac jak on tak krzyczy tylko zachowac spokoj i wytlumaczyc,lubi sluchac jak mu sie opowiada no i uwielbia wrecz sprawdzac nasza cierpliwosc :) Ok dosyc o nas :D Bo sie rozpisalam jak nie wiem ale to chyba przez to ze mam mozg zlasowany po egzaminie i moge sie tutaj jakos wygadac inaczej niz naukowo :) aaa co do dnia dziecka to my bylismy juz na termach maltanskich taki aquapark w poznaniu to byl malego 1 raz na basenie i jak na pierwszy raz poszalelismy bo poszlismy na 2h i powiem wam ze wogole nie zalujemy bo maly nie mial dosc nawet po tych 2h jakby mogl to by jeszcze zostal :) ale mysle ze moze jakis spacer do zoo czy jakies activ parku by maly sie wyszalal :) chociaz pewnie jak pogoda nie dopisze to wymyslimy jakies fajne zabawy w domu i deserek.
 
To widze, ze moja to ta drobniejsza. Od urodzenia przytyla 8,5 kg. Ubranka nosimy na 80-86. Gdyby lekarz zobaczyl, co moje dziecko potrafi zjesc w ciagu dnia, to by sie za glowe zlapal:-p Ostatnio dopadla nas jelitowka i od tego czasu moje dziecko je na potege. Najwiecej kaszy. Wola od samego rana "mama kasiii", a potem to samo wieczorem. Wieczorem potrafi jej zjesc prawie pol litra. Widze jednak, ze juz powoli jej przechodzi i zostawia troszke na talerzyku. Takze, chyba musiala uzupelnic to, co stracila.
Co do posilkow, to najlepsze sa dla niej wszelkie kluski, z zup to jarzynowa, rosol, pomidorowa i barszcz bialy z kielbaska.
Do picia tylko woda, albo herbatka nieslodzona, czasem od taty lyknie soku jablkowego
Uwielbia ogorki- swieze, kiszone, konserwowe, a zupy ogorkowej nie tknie:confused: Z owocow banany, jablka i kiwi
Justyna mysle, ze jezeli podajesz zdrowe posilki, dziecko ma duzo ruchu, to nie powinno byc problemow z nadwaga.
 
Ostatnia edycja:
korba ja nadal podziwiam za ten nocniczek aczkolwiek przy pierwszym dziecku miałam lepszą motywację do tego a z każdym kolejnym maleje hehe:-p myślę, że czerwiec-lipiec zaczniemy:tak:

mb1 mój brat taki kaszkowy był tylko on z butli pił taka gęstą i jego dzieci są identyczne, 4-letnia bratanica do tej pory mleko dudli, albo kaszkę:eek:
 
WITAM,
Gaja jak pogoda nie dopisze to pewnie na spacer i tak się wybierzemy mały strasznie lubi po kałużach jezdzić rowerem :)
Korba ze słodyczami to powinnaś się cieszyć bo z reguły dzieci to słodkie dziurki :)
my jemy wszystko poza zółtym serem i bananami:) najbardziej lubi zupki wszystkie rosół i żurek to ulubiona oraz kiełbaski i mięsko parówek nienawidzi kupuję mu kiełbasę z bobrownik albo kiełbaski cielęce te tylko na zimno je.
do picia dostaje wodę niegazowaną czasem sok rozcieńczony z wodą bo nie lubi gęstych kompoty różnego rodzaju.
mleko krowie a raczej kakao na krowim dostaje 2-3 razy z reguły na noc, ze słodyczami to jest różnie czasem zje kinderki , flipsy a innego dnia nic nie dotknie
 
hej bardzo dawno mnie tu nie było ale to przez pisanie pracy licencjackiej no ale prace już dziś oddałam więc będę częściej zaglądała :-) Kacper strasznie łobuzuję czasami sił mi do niego brakuję ale jak tylko coś sknoci to zrobi taką minkę że nie można się na niego złościć waży ok 12-13 kg a ubranka nosi na 86-92 cm więc wydaję mi się że w normie się mieści:-) a no i bym zapomniała się pochwalić od 10 dni jesteśmy bez pampersa!! :) w domu za każdym razem siku robi na nocnik czasami się jeszcze zapomina no i najgorzej jest na dworzu bo staram się go wysadzać co kilkanaście minut ale i tak zleję się w majtki tak więc chodzę z całą szafą w wózku :-) Z jedzeniem nie mamy problemów jak na razie nie chciał zjeść tylko naleśników ale tak wcina wszystko słodyczy różnie podobnie jak u Ksiulki czasami jak się dorwie to go odpędzić nie można a czasami mówi że nie chcę Pić pije wszystko ostatnio posmakował mu kompot z rabarabaru ale podobno dzieci nie powinny go dużo pić tak więc najczęściej piję wodę albo herbatkę od czasu do czasu jakiś soczek. Mówić za dużo nie mówi w kółko woła mama mamooo albo gol chociaż wydaję mi się że pomału próbuje coś naśladować ale i tak muszę się domyślać co chciał mi powiedzieć;-)
 
O proszę jak się rozpisałyście, super :D

Justyna - Adam waży 14,900, nie wiem ile mierzy, pewnie 90-parę... Ciuchy nosimy 98/104.

Gaju - Adaś ostatnio ma fazę na jaja, jajecznicę mógłby jeść non stop :szok: Hihihi ;-) Jemy, wędlinki, paróweczki. Ogólnie mięcho lubimy, serów nienawidzimy, ani żółtego, ani białego... Czasem przemycę na kanapce mu troszkę wiejskiego :-p Daję mu danonki, bo jedyne co z nabiału mi zje. Czasem kanapka z dżemem. Owoce są pycha, surowymi warzywami plujemy, a zupki jarzynowe uwielbiamy :confused: Chociaż ostatnio odmawia mi jedzenia zup, może pogoda tak na niego działa ;-) Co do słodyczy - różnie to bywa... Nie jestem mamą zabraniającą, uważam że wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Czasem dostanie kinderka, lubisia, czasem podje coś jak my jemy. Co do picia, to u nas ostatnio faza na wodę z sokiem malinowym, ale tego soczku niewiele :) Bobo fruity, woda. Nienawidzi Kubusi i innych słodkich wynalazków... (Grapcie, Ustronianki, itp.) :confused::eek::sorry:

U nas schemat jedzenia wygląda tak:
6 - na śpiocha dostaje butle mleka, bo inaczej nie zje ;P
8-9 - śniadanie
12-13 - zupka
DRZEMKA
14-15-16 (zależy do której pośpi i czy w ogóle pośpi) - drugie danie
ok. 19 - kolacja

W ciągu dnia podje jakiegoś owoca :) Czasem po obiadku, czasem po śniadaniu, różnie to bywa.


Co do dnia dziecka to synek dostał rowerek biegowy i planujemy jeszcze wyjście o tu: Bobolandia - Największy w Polsce park rozrywki rodzinnej. Wrocław ul. Miechowity 1 (teren ASPY) tel: 71 793 77 44, email: biuro@bobolandia.com.pl
Ale to nie konkretnie w dzień dziecka tylko na spokojnie w przyszłym tygodniu, nie lubię tłoku ;P

m_b - dziewczynki z reguły są drobniejsze a zauważ, że same mamy chłopców prawie napisały :)

Magdzik
- zazdroszczę. U nas Adaś oporny na nocnik, dokładnie wie kiedy zrobi siusiu i kupkę bo odrazu woła, ale na nocnik siąść nie chce :/ Kładzie się tylko, żeby mu pieluchę świeżą założyć :)

Aaa i co do mówienia to coraz więcej i więcej. Niemal każdego dnia zaskakuje mnie czymś nowym :)
 
Ostatnia edycja:
to Maks z kolei mleczne uwielbia gdybym sama mu nie zabroniła to serki jadłby cały dzień:eek: Z owocków banany, jabłka, gruszki, winogronka je chętnie:tak: Ale ma czasem takie dni iz prawie nic nie zje tylko mleko pije.

A jak u was z zębami? Maksowi akurat któreś idą bo ma luźną kupę:dry: Jeszcze mu troszkę brakuje do pełnej szczęki:-D
A co do picia to pije chętnie herbatkę hippa lub bobo vity i to taka nie za słodką bo tez nie lubi tych słodkich klajstrów do picia.

A ty Marto jak się czujesz? Wiesz co nosisz pod serduszkiem?
 
u nas do picia tylko czysta niegazowana woda i czasami herbata do posiłku.
Co do słodyczy to mój syn nie zna umiaru dlatego nie dostaje wogóle, czasem jak ktoś przyniesie to dostanie ogólnie to wolę dziecku podać owoc niż słodycze
Gaja ja do zębów nie mam pewności albo mamy wszystkie albo brakuje jednego (Wiki nie daje sobie do buzi zajrzeć)
 
reklama
Do góry