Hej dziewczynki
Wiedze, ze wiele z Was dopadły kryzysy w małzenstwie. Wiec ja tez zaliczam sie do Waszego grona:-(. Kłocimy sie codziennie, a jak nie kłocimy to cisza nas otacza. Rozmawiamy tylko na temat Antosia. Z reszta tez nie duzo bo małza całe dnie nie ma, wraca jak mały pije wieczorne mleko. W dodatku jestesmy na etapie remontu piętra u tesciow ( i tu chyba jest ten pies pogrzebany), bo mi sie wcale nie marzy przeprowadzka do nich.
Małgos wreszcie sie odezwałas:-). I zazdoszczam tych przygotowan do slubu, wyboru sukni... eh ale sie rozmarzyłam. Fajnie, ze Dawidek ładnie Ci rosnie i nie choruje, to najwazniejsze. Pisz. pisz o pustki na wrzesniowkach sie robia
gosiunia zdrowka dla Iguni, oby rana jak najszybciej sie zagoiła. I dziewczynki maja racje, jeszcze przed nami zranione kolana i rozciete wargi, nie uchronimy sie od tego. Mi ostatnio mały wleciał z łozeczka, a byłam w pokoju...na szczescie złapałam go w ostatniej chwili
Magdzik ja tez nie wyrabiam na kregosłup, w nocy ciezko mi sie przekrecic z boku na bok. Chodzika nie mamy tylko taki skoczek, ale nie wydaje mi sie to takie dobre na stawy małego i w ogole wiec tylko tak do 20 min. dziennie mały w tym skacze. Teraz tylko by wstawał, ale od dłuzszego czasu rozkładam koc na podłodze i sie bawimy. Nudzi mu sie szybko, ale ciagle cos wymyslam, zeby chociaz tak z poł godzinki posiedziec
gaja zdrowka
alcia witaj. I kciuki juz zacisniete, oczywista. A co do Filipka to na wszystko przyjdzie pora, jeszcze Ci sie zamarzy zeby posiedził choc chwile w jednym miescu;-)
mb brawa dla Laurki za jej postepy w jedzeniu łyzeczka
Wiedze, ze wiele z Was dopadły kryzysy w małzenstwie. Wiec ja tez zaliczam sie do Waszego grona:-(. Kłocimy sie codziennie, a jak nie kłocimy to cisza nas otacza. Rozmawiamy tylko na temat Antosia. Z reszta tez nie duzo bo małza całe dnie nie ma, wraca jak mały pije wieczorne mleko. W dodatku jestesmy na etapie remontu piętra u tesciow ( i tu chyba jest ten pies pogrzebany), bo mi sie wcale nie marzy przeprowadzka do nich.
Małgos wreszcie sie odezwałas:-). I zazdoszczam tych przygotowan do slubu, wyboru sukni... eh ale sie rozmarzyłam. Fajnie, ze Dawidek ładnie Ci rosnie i nie choruje, to najwazniejsze. Pisz. pisz o pustki na wrzesniowkach sie robia
gosiunia zdrowka dla Iguni, oby rana jak najszybciej sie zagoiła. I dziewczynki maja racje, jeszcze przed nami zranione kolana i rozciete wargi, nie uchronimy sie od tego. Mi ostatnio mały wleciał z łozeczka, a byłam w pokoju...na szczescie złapałam go w ostatniej chwili
Magdzik ja tez nie wyrabiam na kregosłup, w nocy ciezko mi sie przekrecic z boku na bok. Chodzika nie mamy tylko taki skoczek, ale nie wydaje mi sie to takie dobre na stawy małego i w ogole wiec tylko tak do 20 min. dziennie mały w tym skacze. Teraz tylko by wstawał, ale od dłuzszego czasu rozkładam koc na podłodze i sie bawimy. Nudzi mu sie szybko, ale ciagle cos wymyslam, zeby chociaz tak z poł godzinki posiedziec
gaja zdrowka
alcia witaj. I kciuki juz zacisniete, oczywista. A co do Filipka to na wszystko przyjdzie pora, jeszcze Ci sie zamarzy zeby posiedził choc chwile w jednym miescu;-)
mb brawa dla Laurki za jej postepy w jedzeniu łyzeczka