reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Angelus zazdroszcze.
Maja szczepienia to temat rzeka. Znajdziesz tu tyle przeciwnikow co zwolennikow. Ja zaszczepilam Laure w 7 miesiacu, bo ma spory kontakt z innymi dziecmi.
Ropucha mi sie wydaje, ze dziecka karmionego piersia nie da sie utuczyc, takze o to sie nie martwie. Tylko ja juz chodze nieprzytomna :zawstydzona/y:
Ja juz nawet sie zastanawialam, czy jej na butle nie przestawic i rozmawialam z pielegniarka zajmujaca sie laktacja. Smiala sie, ze dzieci przesypiajacych nocki jest garstka, a takich jak moja Lauka tysiace. Male pocieszenie:rofl2: Namawiala mnie zebym kontynuowala karmienie, bo to nic nie zmieni, a przynajmniej oszczedze sobie robienia w nocy butli
 
reklama
Hausfrau u mnie tak samo z tym niekapkiem raz mu się uda trochę pociągnąć a raz w ogóle nic mu nie leci..
Ksad u mnie też Kacper miał strasznie czerwonego siusiaka ale na następny dzień już było ok a nic przy nim nie robiłam samo jakoś zeszło;-)
Saraa gratuluję postępów u Maksa a wycieczka super sprawa tylko pozazdrościć :-) mi też kiedyś szczęście dopisało i wygrałam 5tys na wycieczkę w konkursie na dzień dziecka;-)
Angelus też muszę z tymi moimi kłaczkami coś zrobić ale kompletnie nie mam czasu a chciałabym na blond się pofarbować bądź na czerwony ale trochę się boję:-p
Agata no to trzymam kciuki za nową fasolkę :-) oj też bym już chciała kolejnego dzidziusia a na razie mogę sobie tylko pomarzyć:-(
Maja ja szczepiłam na pneumo bo Kacper praktycznie non stop z dziećmi przebywa zresztą lekarz nam zalecił jak że mały jest wcześniakiem no i mieliśmy za darmo bo tak to by mnie chyba nie było stać..
Oj współczuje wam tych nieprzespanych nocy ja wstaję kilka razy żeby mu monia włożyć i mam już dosyć ale teraz próbujemy się odzwyczaić od smoka ewentualnie do spania na noc ;-) ogólnie mój syn zrobił mi dziś cudowny prezent urodzinowy i udało mu się pełznąć kawałek do przodu niby nic takiego ale strasznie się cieszę z każego najmniejszego postępu a teraz z tych gorszych rzeczy przepadła nam wizyta do neurologa:wściekła/y: Dałabym sobie głowę uciąć że jesteśmy zapisani na połowę kwietnia a to było na połowę *marca:wściekła/y: Jestem strasznie zła na siebie..
Lecę bo Kacperek mnie woła buziaki i miłego dnia dla wszystkich:-)
 
Ostatnia edycja:
witajcie dziewczyny

Ja dzisiaj ma do was pytanie co wy sadzicie na temat szczepienia przeciwko pneumokokom bo znowu glosno sie o tym zrobilo a jak widze te dzieci ktore zyja jak rosliny to az mnie trzesie ze strachu :szok:

Zacytuje jedna forumowiczkę: "Na pneumokoki - jest nagonka, dużo reklam, bo szczepionki zalegają w hurtowniach i kończy się ich termin ważności... wiec trzeba się ich pozbyć - słowa farmaceutki, koleżanki mojej przyjaciółki, która odradziła jej to szczepienie. Dwa szczepionka stworzona tak jak na rota na amerykańskie warunki, tamten klimat i odmiany tamtych wirusów, które praktycznie u nas nie występują... i to samo jak z rota.. trzeba trafić w ta odmianę wirusa, a jak wiadomo co roku się mutują."
 
hej dziewczyny!
Mój mały ma ostatnio lekko czerwonego siusiaka i zastanawiam się od czego. Może macie jakieś pomysły? Nam się wydaje, że to może być przez to że tymczasowo używam innych pieluszek. Ale z drugiej strony to pupa też by była czerwona a ona jest normalna.
ja Emilio mał lekko czerwonego siuśka to na noc posmarowałam clotrimazolum i rano zeszło

Dzien dobry,
Sara super, pozazdroscic szczescia mezowi:-D
k8sad wczoraj czytalam ten artykul i az sie we mnie zagotowalo. Tak namawiaja do sloiczkow, ze niby to lepsze niz warzywa i owoce z bazarku, a tu co sie okazuje???:angry: Ja podaje sloiczki tylko czasem, jak naprawde nie mam czasu ugotowac, ale moje dziecko woli zdecydowanie bardziej to, co ja jej przygotuje:-D
Do mam karmiacych piersia- czy wasze maluchy tez tak czesto chca cycolic w nocy? U nas to jedyny sposob, zeby Laura ponownie zasnela.:-:)szok: A bylo juz tak ladnie i zasypiala sama i budzila ssie tylko raz
moj na noc dostaje 150ml kaszki ryzowej na bebilon pepti budzi się ok 12-1 i potem cycoli pobudka ok 2-3, cycolimy i ok 6 wstajemy

Sara gratki wycieczki

Agatka trzymam kciuki za szybkie zafasolkowanie :)
 
Cześć kochane!!
Pamiętacie mnie jeszcze??
U nas jako-tako:rofl2: Daria ma jednak azs i czuję się bezsilna z tego powodu bo nie ma specjalisty, który by mi w jakiś konkretny sposób chciał pomóc, pediatra nas olewa, dermatolog powiedziała tylko to co już wiem, w przychodni również traktują nas jak intruzów a nie pełnoprawnych pacjentów:wściekła/y:stary chciał żeby mu wypisali receptę na pepti żebyśmy nie przepłacali bo widzę poprawę u młodej ale bez badania ani rusz, naszej lekarki nie ma a inna nas nie przyjmie bo nie ma większego zagrożenia dla dziecka!!!:angry: ja pracuje od rana do wieczora i dzisiaj specjalnie wyprosiłam wolne żeby polatać po lekarzach i tylko dodatkowych stresów się nabawiłam!! Na dodatek mam problemy z zębami i mam dylemat czy leczyć czy nie (kasa!!)Pamiętam, że mamy jakąś mądra panią stomatolog na forum tylko nie pamiętam która to z was!!! Kobieto kochana napisz do mnie na pw!!!!Plis!!!
Moja Daria zdecydowanie poszła po tatusiu bo mimo tego,że bardzo wcześnie już się podnosiła i była silna to w dalszym ciągu nie siedzi sztywno tylko się buja i zgina , raczkować też nie raczkuje tylko się cofa jak raczek do tyłu albo się turla albo pełza troszkę i robi "samoloty". Zębów brak! Noce u nas bez zmian tzn sen niespokojny co 15 min biegam wciskam smoka i przykrywam obie księżniczki!:blink: Ze złości na stan mojego uzębienia porzuciłam dietę i trudno mi wrócić na "dobrą drogę" boje się, że zmarnuje swoje dotychczasowe osiągnięcia:wściekła/y:jestem na siebie zła !!!!!
Uciekam do małolat!! bo marudzą!! Trzymajcie się kobitki i maluchy!!!! buźka!:-)
 
Mb1 ja niestety utuczyłam swoją Laurę moim mlekiem, dawałam na żądanie, czasami i co pół godziny bo ona nieziemski apetyt ma, no i jest niezły pulpet mierzy 68cm i waży koło 9kg. Pediatra mnie pocieszyła jednak, że dziecko utuczone mlekiem matki łatwo to zgubi gdy zacznie chodzić bo to jest inny rodzaj tkanki tłuszczowej. Obawiam się tylko że kręgosłup mi siądzie jak moje dziecko nadal w takim tempie będzie przybierać, bo pewno też szybko chodzić nie zacznie z takim ciężkim tyłkiem, póki co nie raczkuje i nie pełza jeszcze :/
 
Hejka

Angelus gratki jazdy samochodem!!!:tak:. I jak tam fryzjerka, dotarła do Ciebie, fryzurka zrobiona? Aaaa i dzieki za zaproszenie na nk (tylko sie domyslam, ze to od Ciebie:rofl2:)

Saraa
witaj, fajnie, ze zajrzałas, bo cos ostatnio pustki sie tu robia. I super z ta wygrana:-). Przykro mi z powodu smierci tesciowej:-(. Brawo dla Maksa za jego postepy

Agata zycze szybkiego zafasolkowania:tak: A co do jabłuszka to mozesz spokojnie takie surowe dawac. Ja dokładnie myje jabłko, obieram cieniutko ze skorki, dziele na cwirtki i blenduje, mały zajada, az mu nie nadazam na łyzeczke nabierac:-D

maja888
ja nie szczepie, na rota tez nie szczepiłam

małpko oj biedna Daria, oby mleczko pomogło. A nie moze Was inny pediatra przyjac, i wypisac recepte na to mleko, chociaz do tego czasu az Wasz lekarz nie wroci. Bo troche to dziwne. A jak by to była choroba zagrazajaca jej zdrowiu, czy zyciu to tez by Wam kazali czekac na Wasza panie doktor??? A stomatolog to Gosheek:tak:;-)

Magdzik20 wszystkiego naj, naj z okazji urodzinek, brawo dla Kacperka za jego postepy:tak::-). A co do tej wizyty u neurologa, to do maja jeszcze daleko, chyba zdazycie isc (chyba ze czegos nie zrozumiałam:-p:-D)

Pisze tego posta juz z godzine bo bączek mi nie pozwala. Niby tatus z nim jest, ale co chwila mamuska potrzebna:rofl2::dry::-).
Ja dzisiaj pokonałam lenia i umyłam okna (ale jeszcze nie wszystkie), a tu padac zaczeło. I juz roboty mojej nie widac:wściekła/y:, ale myc juz nie zamierzam:no:

Odnosnie niekapkow to my mamy z aventu, ale cos nam opornie to idzie, z reszta pic nie chce nawet z butli, wiec co tu mowic o niekapkach. Myslałam zeby inny kupic, ale nie wiem czy sie opłaca kupowac.

Miałam cos jeszcze skrobnac, ale pamiec szwankuje :dry:

Dobrej nocki
 
Odpiszę tyle ile pamiętam...:-)

Magdzik, wszystkiego najlepszego !!!

Maja,my Leny nie szczepiliśmy, choć miałam wątpliwości , co do swojej decyzji. Tak jak dziewczyny napisały ,że szczepienia to temat-rzeka i nikt jasno nie potrafi podpowiedzieć jak zrobić ,by było dobrze i bezpiecznie:no:

Agata, aż mi się gęba śmieje, trzymam kciuki za staranki &&:-):-):-)Wczoraj koleżanka urodziła córeczkę, dużą dziewczynkę.Dzieciaki to cudna sprawa:-).

Małpko,nasza pani ekspert to gosheek:-):-):-)

Saraa,gratki. Jednocześnie zazdroszczę i cieszę się z farta:-)

Ehhh,ostatnnio naskrobałam takiego konkretnego posta i wzsystko mi pożarło:wściekła/y:
U nas z nowości to między innymi powrót do pracy.Na razie chodzę na poranne zmiany,góra do godziny 15.Ulga w grafiku przysługuje mi przez 1 miesiąc.:crazy: Temat dla mnie bardzo trudny, bo o ile stosunkowo łatwo poszło mi z rozstaniem z moją Kluseczką ,o tyle nie mogę sobie poradzić z atmosferą pracy. Co innego zostawiłam, do czego innego wracam.
Brak zaangażowania ludzi i kompletne poluzowanie ze strony kierownictwa to nie moja bajka. I teraz nie wiem czy pracować swoim tempem czy dostosować się do reszty i zwolnić?

Z miłych spraw , to chyba miałam okazję widzieć naszą małgoś, ale nie odważyłam się podejść. Znając mnie tylko bym się wygłupiła.:rofl2::rofl2::rofl2:


Nasza niuńka przechodziła chyba ostanio skok rozwojowy. Kiepsko spała, była podenerwowana w dzień.Od kilku dni nawija jak najęta."lalalalalala","dadadadada", "bzi,bzi" ... i tak w kółko...,pełza w przód i do tyłu z akcentem na to drugie:happy:, obraca się wokól własnej osi, spryttnie przekładając rączki i jak to małpka napisała robi "samolocik".To jeszcze nic takiego ale jak cieszy:-):-):-)Z siedzeniem jeszcze kiepsko.Posadzona kiwa się na boczki, ale do siadania własnymi siłami się nie garnie.


W paszczy echo,zębolów brak:-p

Małpko, wspólczuję AZS.Kurcze, przy ostatnim szczepieniu też próbowałam wynegocjować receptę na mleczko, ponieważ Lenka również ma zdiagnozowane AZS. Ale moje poczynania skończyły się dokładnie tak jak u Was, że niby nie ma potrzeby, że samo minie,że wystarczy nawilżać i będzie ok :)Służba zdrowia...szkoda gadać. Od kilku dni daję małej mleczko babydream i czekam na efekty.


Pozdrawiamy cieplutko Mamusie i Dzidziusie
 
Ostatnia edycja:
ja pracuje od rana do wieczora i dzisiaj specjalnie wyprosiłam wolne żeby polatać po lekarzach i tylko dodatkowych stresów się nabawiłam!! Na dodatek mam problemy z zębami i mam dylemat czy leczyć czy nie (kasa!!)Pamiętam, że mamy jakąś mądra panią stomatolog na forum tylko nie pamiętam która to z was!!! Kobieto kochana napisz do mnie na pw!!!!Plis!!!

zęby rzecz ważna. Ja mam straszne problemy po każdej z ciąż. Chodzę do dentysty od kiedy urodziłam małego. Kasa tez mi nie pozwala na to aby co tydzień za wizytę płacić kupę kasy dlatego chodzę raz, dwa razy w miesiącu. Na szczęście zostały mi już tylko 2 małe dziurki. Jestem zdania, że zęby trzeba leczyć bo jak nam ich zabraknie to dopiero będzie nie dobrze i BARDZO DROGO. Ja straciłam teraz jednego i jak spytałam się o wstawienie zęba to szczęka mi opadła -tyle to kosztuje. Chyba na kasę chorych to zrobię. Pal licho kolejki.
 
reklama
hmm dziekuje dziewczyny za odpowiedzi;-)

mysle ze jesli mam mozliwosc zaszczepienia to chyba warto to zrobic prawda? bo jednak chyba nie zaszkodze tylko pomoge jak juz prawda?

u nas w okolicy wszyscy zaczeli tak panikowac bo wlasnie nie dawno byla w kosciele nawet msza za takiego chlopczyka 2 letniego ktory zachorowal na zapalenie pluc i sepse i nie jest z nim dobrze:(
 
Ostatnia edycja:
Do góry