reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Witam sie po bardzo dlugiej przerwie. Jakos sie tak wszystko ulozylo , ze nie mialam czasu pisac . Najpierw pogrzeb mojej tesciowej , pozniej ciagle w rozjaazdach Polska- Niemcy i spowrotem. Poza tym moj kochany maz wygral w Niemczech wycieczke na 8 dni do Turcji ( wypelnil kupon po kupieniu piwa i strzelila glowna wygrana- jak ja go kocham), wiec bylismy z cala rodzina na wczasach, kilka dni temu powrocilismy i zabieram sie za urzadzanie kuchni.
Max jest superowym dzieckiem ma dwa zabki, zaczyna raczkowac ( jeszcze nie poradnie ale juz lpomalu lezie) , Soki i herbatki pije najczesciej z kubka niekapka ( wszyskie smoczki wyrzucilam) , ale juz jak bylam w Turcji zaczelam go uczyc pic z normalnego kubeczka i musze przyznac , ze idzie mu clakiem dobrze. Zawartosc trafia do buzi a nie za kolnierz haha.
Mleczko pije z cycusia. co najbardziej lubi. I moje szczescie mowi juz dwa slowa Tata , i Ajtu ( co znaczy ulubiony wujek Artur). Z nowosci jeszcze zaczelam mu dawac do raczki ciasteczka takie od 7 m-ca, i strasznie je wsuwa, skubany swietnie rozdrabnia tymi bezzebnymi dziaselkami, juz sie nie zakrztusza.
A obiadki dalej gotuje sama tylko juz nie rozbijam ich na papke tylko rozgniatam widelcem.
 
reklama
Hejka,
Nie mialam netu, dzisiaj szybko poczytalam, przeprazam ze sie nie odniose ale dzisiaj juz musze isc spac, bo padam na nos. Bede mysle jutro to popisze wiecej.

Gratuluje ząbków maluszkom, zycze wytrwalosci dzidziusiom i mamusiom tych ząbków, co w drodze.
Gratuluje postępów waszych maluszków, ale uciecha :tak:

Sara, ale numer z ta Turcja, brawo! super wycieczka :-)

Dobrej nocy :-)
 
Hej!
Gaja moja Wiki też ostatnio jakaś nadpobudliwa jest- chyba za dużo wrażeń, zęby- gryzienie jedzonka albo raczkowanie po podłodze, które daje milony nowych możliwości i zupełnie inne spojrzenie na świat, i ta niezalezność ;-) eeh...
Czasem potrafi zasnąć w locie, a innym razem nie śpi calutenki dzień i jest nieznośna wieczorem. Od jakiegoś tygodnia jednak przesypia mi całe noce (o dziwo) w łóżeczku i budzi sie między 6 a 8 rano:szok::szok::szok: Tak, że z Maksiem może to chwilowe problemy- faktycznie mogą to byc ząbki...

Witaj Saraa i gratki wycieczki. Pozazdroscić tylko!

Jeśli chodzi o kubek, to Wiki moje mleko pije z butelki Tommee Tippee, ale mam niekapek z Aventu i czasem też coś łyknie z niego. Tylko ona generalnie mało pije, no bo jak jestem w domu , to cycuś na żdanie, a kiedy jestem w pracy, to mleko z butelki i ewentuanie trochę herbatki z hippa. Zresztą z niekapka mocno leci, kiedy pociągnie, a jest nauczona z butelki przez najmniejszą dziurkę, więc jak dla niej, to trochę za mocno. Ale załapała od razu o co chodzi i ogólnie nie mam z nim problemów.

Teraz się już kładę do łózia, bo jutro rano mam wolne i rano przyjeżdża do mnie moja fryzjerka zrobic mi włosy przed świętami, wiec muszę byc wyspana i wstać ok.6-tej
Spokojnej nocki wszystkim...
 
Witam się i ja. Mama dzisiaj wróciła do Polski i jestem ciekawa jak ja się od nowa przyzwyczaję do dawania sobie rady z moją męczybułą. Najpierw w Polsce 2,5 tyg u teściów, którzy zabierali mi Laurę tak często jak tylko się dało, żebym odpoczęła, potem mama przyleciała ze mną i też, a to zabierała ją z rana żebym odespała nockę, a to na spacerek wnusię zabrała. No nic jakoś muszę wziąć się w garść:cool2:.
Dobrze chociaż że hrabina nauczyła się chodzić spać o 22, to mam trochę czasu wieczorem dla siebie, ale za to wstaje przed 8 i muszę jakoś się przestawić na wcześniejsze spanie, tylko jak:confused:. Bo ja należę do nocnych Marków.
Kupiliśmy dzisiaj spacerówkę parasolkę i hrabina zaliczyła w niej pierwszy spacer, chyba była wniebowzięta, bo wcale nie spała, nie jęczała, nie wyła, tylko rozglądała się wokoło bo nigdy nie jeździła przodem do kierunku jazdy. Spodziewałam się marudzenia na spacerze jak zwykle ostatnimi czasy, a tu niespodzianka:tak:. Do tego poszliśmy na huśtawki i tu już piszczała z radości:-).
Co do kubków, to mamy lovi treningowy i nie bardzo lubi pić z niego, bo ona tylko cyckowa:dry:, ale czasami coś tam pociągnie, a niekapka to wcale nie uznaje.
 
Dzien dobry,
Sara super, pozazdroscic szczescia mezowi:-D
k8sad wczoraj czytalam ten artykul i az sie we mnie zagotowalo. Tak namawiaja do sloiczkow, ze niby to lepsze niz warzywa i owoce z bazarku, a tu co sie okazuje???:angry: Ja podaje sloiczki tylko czasem, jak naprawde nie mam czasu ugotowac, ale moje dziecko woli zdecydowanie bardziej to, co ja jej przygotuje:-D
Do mam karmiacych piersia- czy wasze maluchy tez tak czesto chca cycolic w nocy? U nas to jedyny sposob, zeby Laura ponownie zasnela.:-:)szok: A bylo juz tak ladnie i zasypiala sama i budzila ssie tylko raz
 
Witam Kochane!
mb, moja Wiki wręcz przeciwnie - zaczęła ostatnio przesypiać całe noce od deski do deski. Ale dotąd spała ze mną, ponieważ wydawało mi się,że nie będzie kłopotu ze spaniem, bo jak się przebudzi , to od razu cycuś i śpimy dalej. A tu niby lepiej, a jednak gorzej, bo nie musiałam do niej wstawać, ale potrafiła się budzić i 3-4 razy w nocy. Kiedyś położyłam ją , jak usnęła do łóżeczka i przespała calusieńką noc. Mam wrażenie,że było jej ze mną za gorąco. Po łóżeczku wędruje całą noc, bo jak się obudzę i do niej zaglądam, to zawsze leży gdzie indziej- najczęściej głową w "nogach" :-D:tak: i z rączką wystawioną przez szczebelki;-). Ale dziecko wyspane i szczęśliwe, a mama rano pełne piersi mleka. Wiki opróżnia jedną całą, potem pół godzinki zabawy rano i drugą całą, więc myslę,że u nas zmieniło się to na lepsze.
 
Witajcie
Masakra znów jakaś afera z tymi słoiczkami ... a my w sumie teraz na nich próbujemy się nauczyć jeść łyżeczką (wczoraj sukces- 1/3 słoiczka jabłek 130g) bo nie widzę zbytnio sensu gotowania i blendowania chyba hmm pół jabłka :-D bo nie podobają mi się porcje rozmrożone, jak mała nauczy się jeść i będzie nieco więcej wchłaniać to będziemy gotować wtedy na dwa dni :tak: sklep z ekologiczną żywnością w pobliżu więc będzie dobrze ;-)
Sara- zazdroszczę ! Ja to jakoś nigdy szczęścia nie mam do takich rzeczy, chyba jeszcze nigdy nic nie wygrałam, G niestety też :-D
Angelus- jak ja Ci zazdroszczę, cała noc :szok: to brzmi dla mnie baaardzo nierealnie :-D u nas dziś pobudki co 1- 1,5 godz ,może małej idą kolejne ząbki ,a może skok ? (bo dziś moje maleństwo zaczęło pełzać! :tak:) sama sobie czasem się dziwię ,że tak dobrze to znoszę i w sumie cały dzień normalnie funkcjonuje, ale ok 22 padam :-D

Tak więc jak już napisałam- Ninka zaczęła dziś pełzać ! do tej pory próbowała się jakoś ruszyć, ale nie wychodziło a dziś ruszyła :-) żeby było śmieszniej do pełzania nie skłoni jej żadna z jej zabawek, dopiero jak zobaczy którąś z zabawek naszej Milki (maltańczyk) to zasuwa, obecnie numerem jeden jest gumowy młotek :-D tylko wiadomo muszę uważać by się nim nie zaczęła zajadać:szok:
I jeszcze jedno - może nie na temat, ale jak możecie to trzymajcie kciuki! Zaczynamy staranka o fasolkę :tak: dziś test owulacyjny wyszedł pozytywnie więc trzeba działać :-D w sumie szybko dość poszło ,bo miesiąc temu odstawiłam Cerazette, a mój organizm ma skłonność do nieregularności i to okrutnej, a od porodu jeszcze @ nie miałam.
Wczoraj przyszły ciuszki dla małej na wiosnę/lato ,bo wygrałam aukcję na allegro więc ruszam by je posegregować i poprać.
Miłego dnia i spacerowania ;-)
 
witajcie dziewczyny

Ja dzisiaj ma do was pytanie co wy sadzicie na temat szczepienia przeciwko pneumokokom bo znowu glosno sie o tym zrobilo a jak widze te dzieci ktore zyja jak rosliny to az mnie trzesie ze strachu :szok:
 
reklama
Mb1 odpisuję puki pamiętam, moja Laura ponad miesiąc temu też albo przesypiała całe nocki, (tzn. pół nocki i pół dnia z racji tego że chodziła spać o 2 rano) ale niestety pozmieniało jej się i też budzi się co 1,5 - 2 h:wściekła/y:. Jak byłam w Polsce u pediatry, ona sama spytała czy mała nie budzi się przypadkiem na papu co 2 h lub mniej. Wg niej tak się dzieje ponieważ dziecko w tym wieku budzi się żeby sprawdzić czy mama jest koło niego, to niekoniecznie jest głód, ale u nas podobnie jak u Was też musi podoić bo problem z ponownym zaśnięciem:dry:, chociaż jak przesadza i obudzi się np. po godzinie to kołyszę aż uśnie. U nas problem bo hrabina z tych wagi ciężkiej, nie chcę bardziej jej tuczyć.
 
Do góry