Wrzesień 2010...

[gizela79]

Witam wszystkie mamusie i ich maluszki! iszę dziś-choć wczoraj popołudniu wróciłam....ale nie mogłam nacieszyć się Michasiem! Mały już przewraca sie sam na brzuszek i udaje ,że pływ-jest taki dzielny-tylko prawa rączka jest słaba,ale mam nadzieję,że wyjdzie z tego! jestem zmęczona ale szczęśliwa jak patrzę na mojego skarba . No i zapowiada nam się wyjazd na stałe do niemiec-najpierw ja z Michasiem a potem m.....ale jeszcze muszę to przemyśleć.....jutro poczytam co u was i więcej napiszę-buziaczki!

 

[KasikN82]

Gaja zdrowka dla Maksia. Daj znac po jutrzejszej wizycie

Joasia M moj mezus tez mnie wnerwia jak wraca wieczorami i jeszcze mnie poucza. Tylko, ze ja z tych co jezyka za zebami nie umie trzymac i sprzeczka murowana

ksiulka przerabane z tymi okularami, ja tez mam wiec wiem jaki wydatek Cie czeka. A z tymi zakupami to masz racje, ciagle ceny rosna, w koszyku coraz mniej, a rachunki wieksze

marta dzieki, moze wpadne jutro do Smyka, to mu kupie ten sliniak.

Magdzik a moze to skok rozwojowy i dlatego mały taki marudek. Udanego spotkania zycze

JolaMi super ze synus taki grzeczniutki. Ja słyszałam, ze jak pierwsze dziecie da popalic, to drugie jest grzeczne, i odwrotnie. Wiec moze u Was to sie sprawdziło.


Gizelka witaj, ciesze sie ze juz jestes w domku ze swoim skarbeczkiem

Dobrej nocki

 

[gaja23]

gaja23 u nas mały też skrzypiał i okazało się że to pleśniawki. Do tego stopnia miał chrypę, że bałam się, że go nie usłyszę. Mimo tej pleśniawkowej diagnozy to robiłam mu inhalacje. Jak szedł spać to do miseczki wrzącą wodę koło łóżeczka z solą i z takim olejkiem oilbas a poza tym lekarka jak już pleśniawki zniknęły a chrypa została to jeszcze kazała psikać tantum verde i przeszło.

wiesz, że u nas chyba też pleśniawki są????? Ale czy to ma związek z krtanią ???? Choć niech lekarz zajrzy bo wczoraj też tempkę dostał 38 więc coś jest nie tak. A pleśniawy chyba są choć nie moge zajrzeć na język tylko jak wysunie to widzę, że ma zmiany i to wczoraj rano zauważyłam ale związku nie odkryłam Nawet nie wiedziałam, że to może być od tego.

A tak w ogóle witam kochane

Noc do bani 4 razy mleko do tego marudzenie itp, w sumie to mu sie nie dziwię bo chory ale wiadomo w nocy zawsze gorzej człowiek to znosi :/

gizelka witaj i pisz jak tam było Dobrze, że już jesteś w domku przy Michasiu

 

[wstretnamalpa]

Gizelko super ,że już w domku!!!!Ciesz się Miśkiem!!!a jak znajdziesz chwilkę to opowiedz co tam!?

 

[Beniaminka]

Dzien dobry

Witaj Gizelko, nareszcie jesteś Pewnie radości wspólnego witania z Michałkiem nie było końca :-) I słyszę jakieś nowe plany życiowe się klarują, może tak to wszystko miało być, życzę Ci aby ziściły się wszystkie Twoje plany i marzenia Gizelko :-*

JolaMi witaj, witaj :-) Chyba wiele racji w tym powiedzeniu o drugim dziecku, że jest inne, mnie też córcia wynagradza nieprzespane noce przy pierwszym synku, ale tego sie nie docenia jak się nie przeżyje Moja też ladnie śpi i nadal koło 24 karmiona na śpiocha, a potem juz ładnie, wysypiam się i Ona też.
Może byście nas odwiedzili JoluMi , zanim wrócimy do pracy, nasze bobasy by się poznały :-)Bo widziały się tylko w brzuszku Zdzwonimy się!
Magdzik życzę udanego spotkanka po latach! Te skoki nastrojów , czyli zdaje się rozwojowe nasze maluchy widze mają dosyć często. Czyli takie Dni Maludka ;-)
Ksiulka, i mnie niestety czeka zakup nowych okularów, bo i szkła inne i oprawki już zniszczone, tymczasem nabyłam kolejne soczewki, ktorych uzywam gdy gdzies musze autem jechac, a w domu Tv dobrze nie widzę, chyba za mały ;-)
Joasia, czasem trzeba rozładować atmosferę w domu, a nasi panowie czasem gorsi niż nasze maluchy w swoje marudne dni ;-)
Gaja, zdrówka dla Maksia!!!
Jedziemy na kontrolę bioderek po 3 miesiącach, trzymajcie kciuki proszę :-)
Pięknego dnia!

 

[mb_1]

Witajcie kochane,
Gizelko witaj. Zycze zeby Wam sie zycie ulozylo, a czy w Polsce czy w Niemczech, to obojetne. Wazne, zebyscie juz byli razem.
Beniaminko kciuki zacisniete.
Gaja wspolczuje i zycze zdrowka dla Maksia.
Ja wreszcie troszke wyspana. Laura ma juz mniej zapchany nosek, ladnie spi w nocy. Fakt, ze sie budzi, ale skubaniec sam sie karmi Jak wybudzi sie w nocy na karmienie, to juz jej nie odnosze do lozeczka i dzis rano nawet maz widzial, jak ladnie sobie odsuwa moja gore od pizamy i dobiera sie do cyca Mnie to nie przeszkadza, bo przynajmniej moge spac jedynie to potem nie wiem, kiedy bedzie pora karmienia.
Wlasnie dostalam smutna wiadomosc, ze zmarla moja kolezanka z liceum. Az mi sie slabo zrobilo. Dziewczyna przed 30 i juz jej nie ma.

 

[whitneyxx]

Witajcie kochane,
Gizelko witaj. Zycze zeby Wam sie zycie ulozylo, a czy w Polsce czy w Niemczech, to obojetne. Wazne, zebyscie juz byli razem.
Beniaminko kciuki zacisniete.
Gaja wspolczuje i zycze zdrowka dla Maksia.
Ja wreszcie troszke wyspana. Laura ma juz mniej zapchany nosek, ladnie spi w nocy. Fakt, ze sie budzi, ale skubaniec sam sie karmi Jak wybudzi sie w nocy na karmienie, to juz jej nie odnosze do lozeczka i dzis rano nawet maz widzial, jak ladnie sobie odsuwa moja gore od pizamy i dobiera sie do cyca Mnie to nie przeszkadza, bo przynajmniej moge spac jedynie to potem nie wiem, kiedy bedzie pora karmienia.
Wlasnie dostalam smutna wiadomosc, ze zmarla moja kolezanka z liceum. Az mi sie slabo zrobilo. Dziewczyna przed 30 i juz jej nie ma.

MB_1, to przerażające, gdy umiera ktoś taki młody i strasznie trudno jest mi to zrozumieć. Moja koleżanka z poprzedniej pracy w wieku 30 lat miała wylew - dla mnie szok. Okazało się, że to powikłania pogrypowe. Cały czas walczy o powrót do zdrowia.

 

[jojo31]

Dzień dobry
Ania_86 dzięki
Skrzat miłego weekendu z tatą
Magdzik ja też właśnie lubię rowerem jeździć i wydaje mi się że jak dzieciaczek dobrze siedzi to można już wozić w foteliku Życzę miłego spotkania z koleżanką
Gizelko witaj
Beniaminka kciuki zaciśnięte
To tyle co pamiętam jeśli kogoś pominęłam to przepraszam

My już po szczepieniu mała waży 6800 i ma 65 cm Nocka super zasnęła o 19.39 pobudka o 2.40 i dalej spanko do 6.30
U mnie z @ już lepiej już tak nie leci i dużo lepiej się czuję
Dobra idę chałupkę ogarnąć i obiad trzeba zrobić
Miłego dnia

 

[gizela79]

Dziękuję wam za dobre słowo! a jak to w pracy,często się kłóciłam-bo znam na tyle język....chcieli mnie jeszcze uciąć wypłatę,ale sie nie dałam. Najgorsze były nocki,płakałam jak bóbr z tęsknoty....,ale już po wszystkim. Teraz szykuje sie nam wyjazd,ale jeszcze do końca nie jestem zdecydowana-bo się po prostu boję....,ale z drugiej strony mam okazję jechać z Michasiem i to najważniejsze! Najpierw ja z Michasiem a potem chcę m ściągnąć-jak mu znajdę pracę.... dajemy sobie rok na to-jak nie będzie to wracam do Polski...nie jest daleko bo od Żar jest 340km!-koło Halle.
Dobrego dnia wszystkim!

 

[Magdzik20]

Gizelko Witaj!! super że już wróciłaś i możesz być przy Michasiu :-)
Beniu kciuki zaciśnięte :-) mam nadzieję że kontrola będzie pomyślna :-)
Mb_1 to przykre że tak młodzi ludzie odchodzą nie powinno tak być:-( mój sąsiad również 30 lat zmarł w domu tydzień przed świętami bożego narodzenia życie jest strasznie kruche...
Jojo ale ślicznie Małgosia przybiera już duża pannica z niej!
a u nas nocka w miarę dziś będzie gorzej bo małż ma wolne i będę musiała mu trochę miejsca na łóżku zrobić W ogóle zapomniałam wam powiedzieć że wczoraj dostaliśmy paczuszkę mam już 6 miesięcy w której były jakieś ulotki i mleczko enfamil jak ten czas szybko leci jeszcze nie dawno w brzuszku siedział a teraz rozrabia:-)
a właśnie mam pytanie może wy się orientujecie jak ja mam liczyć te skoki rozwojowe
według wieku korygowanego czy metrykalnego?? bo już sama nie wiem
lecę śniadanko opchnąć :-)