reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

jojo no kobieto szacun!!! Z jednej strony ci zastroszcze tak szybciusieńkiego porodu a z drugiej podziwiam cie za opanowanie w takim stresie.

Gaju nasz lekarz kazał małej sprowadzić mydło glicerynowe z apteki albo szare mydło. Mówi że taka czysta postać bez domieszek jest najlepsza.

Agata89
ja sie pytam rodzicó bąbla którego chce obdarować "Co chcecie w najbliższym czasie mu/jej kupić?". Sprawdza sie i nie uraża. A mata to baaardzo dobry pomysł.

Co do noszenia bąbli to ja nie nosze a kłade obok siebie i sie bawimy razem. Ale potem teściowa ją bierze jak tylko przyjedziemy i nosi i nosi.


W moich oczach jest jakaś forma wrednej alergii (czytaj na Męża:-D). Dostałam antybiotyk na ten stan zapalny i krople z witaminą A. No i tyle.

Miłego wieczoru!
 
reklama
magdzik napisz mi proszę o co chodzi z tymi Twoimi suwaczkami?? ile Twoje dziecie ma miesięcy, ciągle mnie to ciekawi ...
Kacper ma teraz 3,5 msc ale urodził sie półtora msc przed terminem i powinnien miec teraz 2 msc :)
Boże ale z mojego dziecka sie beksa robi cos mu sie tylko nie spodoba i od razu ryk na cały blok :)
 
Magdzik nasze dzieciaczki zachowują sie bardzo podobnie:-) Widocznie wcześniaki tak mają:-D
Szymek też ryczy jak popażony jak coś jest nie po jego myśli:-D
 
Kacper ma teraz 3,5 msc ale urodził sie półtora msc przed terminem i powinnien miec teraz 2 msc :)
Boże ale z mojego dziecka sie beksa robi cos mu sie tylko nie spodoba i od razu ryk na cały blok :)
dzięki za odp. tak myślałm ale chciałam się upewnić :-)

aguuska moja jest po terminie i też się tak zachowuje :tak:;-)
 
Jojo - naprawde ciezko uwierzyc!!!!a Ty sie nie obwiniaj, tylko mysl, ze super maga dzielna Babka z Ciebie, bo sobie poradzilas!!!!!ja w szpitalu myslalam, ze umre,a co dopiero jak bym zostala sama?ja Cie tylko podziwiam...

Guusia - dobrze, ze napisalas:)

Filip placze przez sen, chyba mial zle sny...moja biedna Kruszynka!
a hydraulik zaginal w akcji;)

a wiecie, ze ja Wam zazdroszcze tych prezentow!my tutaj nie mamy nikogo, wiec wszystko musimy kupowac sami...dostalam prezenty z Polski, ale wiadomo to nieczesto...i ubranka musze wszystkie kupowac..wlasnie zaczynam kolekcje 3-6, bo Filip z wszystkiego wyrasta...a ja juz odkladam w kartony, przynajmniej bratowa bedzie miala lzej;)

alcia my tez dla małego nic nie dostajemy,do tej pory kilka ubranek po małej mojej siostry kilka czyt.10, i teraz od babci czyli mojej mamy jakas abawkę z v tech i tyle, jak się urodził dostał jakiś kocyk i kilka ciuszków, reszte kupujemy sami, ubranka zabawki, grzechotki, itp.

Guusia no to się porobiło:-D Pytenie teraz skoro nie można sparzac to jak je odkazic? Woda z mydłem?

kochana ja je gotowałam 20 minut taka jestm madra :D


Olafowi znudziło się leżakowanie;D moja kumpela dzis była a on taki grzeczny ze szok, teraz zaczyna marudzis, a mój S wraca po 22 bo im coś w pracy wypadło:) lece robic mleczko:)
 
No ja Maksa tylko teraz kosmetykami dla skóry atopowej traktuję :) Właśnie urwis zasnął oby snem nocnym już ;) Olcia wyemigrowała do dziadków, ona mogłaby od nich do nas w ogóle nie wracać tak jej tam dobrze, wręcz jest płacz gdy po nią idziemy. Z jednej strony fajnie bo jest do nich przywiązana ale z drugiej po 2 dniach pobytu u nich jest nie do ogarnięcia :/ Taka rozpieszczona, rozwydrzona mała złośnica. Ale w sumie dobrze, że ją wzięli bo mojego T. angina złapała i z gorączką wrócił do domu, Miłosz od poniedziałku też z anginą w domu to niech ona nie załapie.
 
Witajcie:-)
Troszkę mnie nie było a wszystko przez ten piekielny brak czasu:-( Jak juz wszystko sobie poukładałam i sądziłam, że jestem mega zorganizowana to przyszedł skok rozwojowy i Szymuś jest mega marudny i domaga się ciągłego noszenia:-( Mówie wam juz mi odpadają ręce a o kręgosłupie nie wspomne:-( Nie mam pojęcia jak go zmusi do leżenia na macie albo na kocu. Uspokaja się na moment na piłce a na dłuższą chwilę to w bujaczku:-( Tylko, że bujaczek to nie jest najlepszy pomysł:-(
Dostałam skierowanie na rehabilitację i jutro z Szymkiem zaczynamy. Mam nadzieję, że nie będą go męczyc Vojtą... bo ja tego nie wytrzymam psychicznie:szok:

Szymek jest mega głodomorem i nie wiem czy to normalne by przed snem wypijał nawet 280ml mieszanki:szok: Już próbuje go oszuka kleikiem ale bez względu na to czy dosypię 2 czy 4 miarki to i tak jest głodny:szok: W dzień jadł już ładnie co 3 godziny a teraz by wisiał na cycu ciągle:-( Po mieszance o 20 zasypia o 22 i budzi się o 24 lub 1 a później pobódki co 1,5-2 godziny:-( Jak go dziś ważyłam orientacyjnie na domowej wadze to wyszło że ma 6800g a dwa tygodnie temu jak byliśmy na szczepieniu to ważył 6290g. Czy on nie przybiera za szybko? Jejciu odkąd zaszłam w ciąże to wiecznie czymś się udręczam:-( Muszę jakoś się ustawic do pionu bo nie chcę byc wiecznie panikującą mama:wściekła/y:

agusska jesli mozna spytac to dlaczego Szymus bedzie rehabilitowany?
Odnosnie wazenia to my tez wazymy go na łazienkowej. Najpierw ja sama sie waze a potem z Antosiem. I ostatnio wyszło nam ze mały wazy około 6 kg, a jak pojechalismy do przychodni do 5,5. Wiec jednak na łazienkowej tak dokładnie nie mozna ich zwazyc. Chba ze Ty masz bardzo dokładna wagę.


agatana swieta ja tez nie mam pomysłów dla małego, dostanie na pewnoe szczeniaczka uczniaczka z fp, bo chciałam na później i pomysły mi się konczą bo w sumie wszystko mam
a co do zabawek, dziś wymyśliłam ze wszystkie grzechotki Olafka przegotuje bo powoli pcha do buzi, i co?.... normalnie z niektórych zeszły kolory, , tam gdzie przeźroczysty plastik był zrobił się taki zamglony, jeden słonik się skurczył;D i nawet kuleczki się stopiły, ale sobie wymysiłam no...:(

Ja to grzechotki tylko myje woda z mydłem.
My juz mamy szczeniaczka uczniaczka. Niby jest dla starszych dzieciaczkow, ale Antos lubi go słuchac i na niego patrzec. A najchetniej to by w raczki go wział:tak:.
I tez nie mam pomysłu na prezenty dla małego, a siostry mnie nekaja co chcemy.

Dziewczyny, czy Wasze dzieciaczki też mają tak, że chcą się nosić na rękach, ale tylko na pionowo?? Moja Hania, odkąd nauczyła się już ładnie trzymać główkę, zorientowała się, że świat widziany z wysoka wygląda inaczej i ciekawiej, i wciąż chce go oglądać właśnie z tej perspektywy! Wczoraj dwie godziny ją tak nosiłam, a dzisiaj godzinę... Coś czuję, że pogadam z mężem, żeby nam kupił chustę - taki prezent dla obu jego dziewczyn na święta :-)

marbus
my na lezaca to juz tylko podczas karmienia. To juz nie noworodki:no:

Skrzacik
ja tez robie tak jak Ty, czyli klade malego obok siebie i sie bawimy. Musze do niego duzo mowic, pokazywac mu zabawki i wtedy jest ok. Czasami takie bzdury do niego mowie, ze sama sie z siebie smieje:-D. Kupiłam juz nawet ksiazeczke Z wierszykami Brzechwy i mu czytam. Nosic tez go nosze, ale nie za czesto, bo sie przyzwyczai i potem rady nie dam.

gaja zdrowka dla Miłoszka, no i meza tez:-);-)

agata
a moze garnuszek na klocuszek z Fishera, bedzie na potem skoro wsio juz na teraz ma.


Ktoras z mamus pisała o podnoszeniu głowki. Nasz Antos na brzuszku super głowke dzwiga, a jak mu jeszcze przed nim postawie jakos zabawke to jest nawet zadowolony. Ale jak lezy to jeszcze nie chce mu sie głowki podnosic. Nawet jak go za raczki biore to glowka z tyłu zostaje. Wiec nie wiem czy jeszcze mamy czas?

Jutro czekaja mnie zakupy, w koncu trzeba jakies prezenty zakupic. Ale mi sie nie chce, a jeszcze zapowiadaja duze opady sniegu:-(
 
KasikN- Antoś ma jeszcze czas by podnosic główkę z pozycji na wznak, moja Jula tez nie podnosi chociaz czasem sie wydaje, ze to robi bo prezy sie gdy chce zrobic pierdka, to wtedy sie tak cala w sobie przykurcza i najczesciej znosi ja na bok. Natomiast na boczki i czasem na brzuszek to turla sie juz celowo , lepiej w prawa strone, ale tez nie za kazdym razem jej sie uda. Najlepiej na twardym, na ziemi na macie. Kazde dziecię indywidualnie sie rozwija, i czasem jedno cos szybciej zrobi a drugie dziecko powoli powoli a potem przegania inne. takze dajmy im luzik, oczywiscie warto znac mniej wiecej zarys prawidlowego rozwoju dziecka aby w razie nieprawidlowosci móc działać, pokazac się lekarzowi. Dziecko trzymane za raczki i podnoszone do siadu juz delikatnie powinno glowke utrzymac, ale Antoś ma jeszcze czas.Cwicz z nim troszku to podnoszenie za rączki, ale nie za duzo, siad to nie jest naturalna pozycja w tym wieku, maja czas!
Mnie martwi te późne chodzenie Julki spać, no Ona juz ojca uśpiła 2 razy, zdążyłam się wykąpać, po kąpieli ja znowu nakarmić, i Ona dalej wcina piąstki, teraz puściłam jej znowu karuzelkę(dzisiaj przyszla z misiami pszczółkami ) i w dzien raz przy niej zasnela na 15 min, a teraz....oczy jak 5 zl, ale juz sie dala polozyc chociaz, bo moj P mowi ze niedlugo bedzie mial rece jak lapy niedzwiedzia od tego noszenia ;-) Marzę o łóżeczku,a tymczasem czaję się w kuchni obok sypialni i ją podglądam.Dalej nie spi :( Ile takie małe dziecko moze nie spac... ?Dzisiaj praktycznie caly dzien bez snu, male 3 drzemki po 15 min. Ale przynajmniej juz nie płacze.
Kasik- zakupy :-) Ja juz marze o prezentowych zakupach, ciuchy jakies by sie przydały. Tymczasem tylko zakupy spozywcze na razie .Chyba musze młodą zabrac do marketu, bo tak to sie nigdy nie wybiore.
 
My tradycyjnie od 6 na macie boksujemy zabawki :-D Wczoraj cały dzien u teściów , xle nie było ale od paru dni chodzę jakaś nabuzowana , normalnie mam wrażenie ,ze gwizdek pusci mi w każdej chwili a wtedy ratuj sie kto może, tylko dla synka pozostaje niezmiennie czuła i troskliwa i bardzo cierpliwa. Ogólnie ma to związek ze świetami bo w tym roku nie z moimi rodzicami ,a tu to święta teściowa robi po swojemu za nic mając moje tradycje świąteczne, generalnie i tak święta będą udawane i nadumane sztuczna atmosferą:wściekła/y:. Fuj!!! Wczoraj powiedziam, że przyszłe śwoięta spędzamy u drugich dziadków to spojrzął tak jkabym jej nogę ucięła :no:a w d... to mam , nie dam sie i tyle!!!
Wszystko mnie irytuje , zaczełam drugie opakowanie cezarette i kurde okres ma już 2 tydzień, nosz ile może lecieć?!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: w domu bałagan , choc w miare ogranięty, jak wróci dziadek to znów będzie syf a mnie krew zaleje chyba. No mówię wam a jak B. ostatnio mnie irytuje to już koszmar, a w sumie nic złego nie robi ale nie moge się powstrzymać od kąśliwości. Mam wrażenie że jestem psychicznie zmęczona, brakuje mi moich rodziców , rodzeństwa , znajomych z Wrocławia. Wiem , że musze tam pojechać zeby odpocząć trochę i urabiam B. żeby w pracy urobił swojego kierownika żeby mu grafik jakoś ułozył tak żeby po świętach juz jechać bo inaczej oszaleje :cool::eek::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
no i dobija mnie moja waga , brzuchol który nie maleje i brak ubrań do założenia , bo ciągle tylko 2 parach chodzę . Wrrrrrr!!!!!!!!

musiałam się wyżalić
 
reklama
ale mnie długo nie było... a to wszystko przez szczepienie które mieliśmy 1.12 ... masakra jakaś dopiero wczoraj mały pozwolił mi trochę odetchnąć a tak cały czas płakał albo wisiał na cycu i na to wszystko jeszcze dostał biegunki... ja jestem pewna że to jest od szczepionki chociaż wszyscy na około mi wmawiają że na pewno musiałam coś zjeść albo ze mam za słaby pokarm... co do jedzenia to na pewno nie od tego bo od jakiegoś czasu jem wszystko nawet paprykę kapustę i grzyby i małemu nic do tej pory nie szkodziło tylko maliny a to co mi mały zaserwował przez ten tydzień to chyba może wiedzieć tylko gaja bo to istny horror był... na szczęście jest coraz lepiej

Miłego Dnia życzę wszystkim :-) może troszeczkę Was ponadrabiam :-)
 
Do góry