hej!
Jesteśmy po 2godzinnym spacerze. Mała śpi.
Jeśli chodzi o karmienie piersią, to sama się dziwię, że karmię. Byłam pewna w szpitalu, że przez te stresy, brak apetytu, brak mozliwości karmienia pokarm zaniknie, ale na szczęście się udało. Najpierw odciągałam pokarm laktatorem - męczyłam się strasznie, odciągałam przez godzinę ok. 40ml, potem 80ml co 2, 3 godziny. Potem już karmiłam małą sama i do tej pory udaje mi się karmić ją tylko moim mlekiem. I tfu tfu (żeby nie zapeszyć) mam go naprawdę dużo, jak dłużej nie karmię, to mam wrażenie, ze mi piersi eksplodują i leje się mleko, eh
Mam pytanie, odnośnie snu dziecka. W szpitalu kazali mi budzić małą co 3, max 4 godziny i karmić. Czytałam gdzieś, że jeśli dziecko przybiera na wadze to nie jest to konieczne, ważne tylko, żeby dziecko nie spało dłużej niż 6, 8 godzin, bo może się odwodnić. Mojej czasami zdarza się pospać dłużej i wtedy nie wiem, czy ją wybudzać? Nie mam jakoś sumienia. Mam wrażenie, że gdyby była głodna, to by sobie sama krzywdy nie dała zrobić, ale może się mylę?
Dagno, dokladnie tak-jak zglodnieje to wstanie :-) Moja Julka wazaca 2260 przy ur. pierwsze dwie noce przespala 6 h...i ja lament co robic, budzic? I lekarze zgodnie powiedzieli, ze skoro przybiera juz kolejnego dnia to nie budzic, chociaz miala niedowage. I wlasciwie nigdy wiecej 6 h nie przespala, ale 5 h i owszem ostanio sie zdarzylo. Wiec powiedziano mi- nie budzic, jak dziecko w dzien ladnie je i przybiera na wadze( niewazne ile, ale wazne ze przybiera a nie stoi lub spada) Twoja Matyldzia nie ma ani żółtaczki, ani nie jest wczesniakiem ani dystrofikiem jak moja Julka, wiec ta przerwa jest potzrebna i mamie i dziecku do regeneracji i odpoczynku dla brzuszka,wiec naprawde spoko :-) Oczywizna jak przespi ponad 8 h to bym juz budzila, co sie dzieje ale tak to spoko.Zapytaj poloznej, lekarza w poradni , poczytaj na e-dziecko-to samo uslyszysz.
SPij i ciesz sie tym dobrodziejstwem -kochana Matyldzia :-)
Kerna, wlasnie mi uswiadomilas ze dalam dupy na calej linii... ja nie bylam w poradni preluksacyjnej, bo myslalam ze to usg a ze trzeba bylo dluuuuuugo czekac zapisalam sie prywatnie na usg... ale mam teraz stresa... jakie badania sa w tej poradni?? bo nam lekarz prywatnie sprawdzal odwodzenie - jest w pelnym zakresie... i tyle... kuzwa az mnie brzuch rozbolal...
Tosia, spoko :-) Ja niby bylam w por. preluksacyjnej, a lekarz wpuszczal po 3 dzieci z rodzicami do gabinetu i byl tasmociag - samo usg, nic wiecej, potem dal ogolne wskazania i kontrola za 8 tyg. U nas bylo bez zmian, ale kontrole wszystkim zlecaja w wieku ok 5 miesiecy.
Takze Ty Kochana to mialas doadkowo badanie palpacyjne dziecka, wiec jeszcze dokladniej, i niewazne czy to prywatnie czy panstwowo, nam nawet nic nie wpisano w ksiazeczke, jakby mial jakies obiekcje to bysmy poszli na bank prywatnie dzieckiem, a tak na razie spoko.
ach dziewczyny mi tez brzuch wisi jeszcze ale chyba nie bez przyczyny bo w ciazy przytylam 23 kg
a a propo spania i karmienia ile karmien na dobe powinno miec 2-miesieczne dziecko?? i czy 6 jest w porzadku?? kurde caly czas mysle jak ja zachecic zeby wiecej jadla..
Około 8 x , moja je tak 8-10 x czasem wiecej jak chce pic a nie jesc :-) Mowimy o mleku matki, a ono bez ograniczen na żądanie, wiec dziecko samo reguluje kiedy.
Hey ja dziś od rana zalatana, B. zajmuje się małym a ja mogłam ogarnąć trochę chatę i w kuchni cos upichcić no i sobie paznokcie pomalować . Mały wczoraj po szczepieniu dużo spał , dziś momentami popłakuje, ale wczoraj i dziś kupy nie było więc się zastanawia czy to nie przez szczepienie.
Jutro jedziemy na badania z samego rana , nie wiem czego się spodziewać i ile to potrwa więc pakuje torbę dla małego , wiem że mam zabrać wodę dla dziecka i dodatkowe ubranko na przebranie. Na badanie jedziemy we trójkę , bo sama bym psychicznie nie dała rady.
Wczoraj w poczekalni w przychodni było pełno mamusiek z maluchami , co mamuśka to laska , paznokcie włosy, makijaż , super ubrane, figury jak z wybiegu
– no cios w same plecy dla mnie
, bo ja czasem ledwo zęby umyje tylko , bo mały dokazuje a o ułożeniu włosów, czy jakimś makijażu zapomnieć mogę. Moja figura to tragedia, nie wiem co jest , waga stoi ja jem nie wiele, słodyczy od porodu nie tknęłam ani trochę, a dupsko mam ogromne i brzuch obwisły. Przez to nie mam w co się ubrać żeby wyglądać jakoś fajnie. Tragedyja
W ogóle skąd te mamuśki mają czas na laszczenie się ??!!!!
no i kryzys mleczny nadal trwa , mleka w cycach prawie zero
Akderk, mocno trzymamy kciuki, bedzie dobrze, daj znac po powrocie, beda pewnie robili test potowy, nie wystrasz sie beda pocierali prawdopodobnie nadgarstki dziecka, dzidzius moze zaplakac, ale to tak wyglada, nic mu nie zrobia. Jestesmy z Tobą :-)
Pisalas o laszczeniu się...hihihi. Ja mam dni ze caly dzien chodze w dresie-pidzamce, a inne dni jak sie spreze i musze gdzies wyjsc, to i wlosy wyprostuje i makijaz rzuce skromny, ale czy to laszczenie...No i wrocilam do wagi sprzed ciazy, ktora byla i tak wieksza niz zwykle, bo przez swieta sporo przybralam, czyli teraz zgubic jakies 5 kg i bedziemy happy, ale waga stoi, a ja wpierniczam ciacha, andruty, chalwe, iiii czasem lody.I jak o zrzucic, hmmm.
Julka dzisiaj grzeczniutka, i spala duzo, i spacerek grzecznie, i u ginka bylam godzinke, wytrzymala bez cyca z tesciową, gadaly sobie. Za chwile kąpanko :-)
Aha, mi tez wisi brzydka skora na brzuszku, bleee :-(