reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Witam was kochane:tak:. wiem,że zaniedbuję was....choć myślami jestem przy was!
nie mogę coś spać,właśnie nie dawno mały zjadł flaszkę mleczka ,pobuszował zasypia....
W dzień to Michałek w ogóle nie śpi,męczą go kolki,kupiłam ten niemiecki simplex i jest jeszcze gorzej niż po espumisanie:-(,więc wrócilismy do espumisanu. Dziś idę z małym na morfologię,jutro ma szczepienie a w poniedziałek jedziemy na patologie noworodka-kontrola! A ja....chodze i ryczę,bo bajzel w domu,na nic nie mam czasu,nawet nie mam kiedy wypić kawę i do tego nasze problemy-po prostu wymiękam i jest mi bardzo ciężko...Dobra uciekam poczytać co u was! Wszystkie pozdrawiam i ślę ogrom buziaków!
 
Witam kawkowo!

My już po porannym karmieniu i dwu godinnym oglądaniu świata szeroko otwartymi oczkami. Teraz mam chwilke żeby nadrobić, ale i tak nie pamiętam co która pisała... Ale czytam uważnie :)
Nic wykożystam chwile spokoju na ubranie się i ogarnięcie domu bo dziś położna przyjdzie i wstyd do takiego syfu wpuścić :)

Trzymam kciuki za szybkie porody i za wytrwałośc mamusiek żeby nam sił nie brakło :)
Milego dnia kochane!!
 
hejka

2 paczka trzymam kciuki

u nas szpital nadal
starsza co 4-5h mma 39,4
dwa razy w nocy wymiotowala,biegunka,ledwo co pije,jesc od wczoraj nie chce nic
zalamka mowie Wam
 
Hejo

Dorotko - duzo sily zycze przy takim szpitalu na peryferiach :-) Oby rodzinka do zdrowia wrocila szybko.

Pysia - ale szybko w domu jestes.. Fajnie :-) Zdrowka corci zycze.

Asiek - trzymaj sie dzielnie w sytuacji, kiedy starsza corcia jest zazdrosna.. Lada moment sie zaprzyjaznia i bedzie ok :-)

A co u Magi? Moze Dagna ma jakies wiesci, chyba ze tez jest w trakcie rozpakowywania..

Ritka - zobaczymy, czy ten Twoj znajomy ksiadz jest wrozbita i czy urodzisz w pazdzierniku ;-)

U nas pogoda do bani, a ja chcialam z malym na zakupy skoczyc bo chyba dzis mamy chec na rosól.. a w lodowce nic, co mogloby choc w malym stopniu przyczynic sie do gotowania :-)

Pozdrowionka :-)
 
U mnie też w lodówce światło tylko (no prawie), a pogoda do bani, nie bardzo nadaje się na spacery, chociaż wczoraj "wietrzyłyśmy się" godzinkę. Najwyżej zrobię rybę w jarzynach bo znalazłam ją (tzn. rybę) w zamrażarce.
Dorotko życzę siły przy pielęgnacji chorych i maleńkiej.
Dziewczyny w dwupakach trzymam kciuki.
Moja maleńka Tosia chce tylko mleczko z mojej piersi. Butelka jest natychmiast wypluwana, smoczek także. Więc ja muszę się zgodzić być na etacie mleczarni, wyjścia nie mam. Przybiera na wadze i to najważniejsze, tydzień temu byłyśmy się ważyć i przez tydzień przybyła z 2700 do równych 3 kg. Kolejne ważenie w przyszły poniedziałek.
Pozdrawiam
 
Witam nadal 2w1 i nic nie zapowiada ze dzis sie cos zmieni. Ja robie na obiad kapusniak bo mezowi sie zachcialo i dobrze bo ostatnio checi do gotowania coraz mniej.
 
Witam przy kawci.
Wreszcie chwila spokoju. Po przespanej nocy (od 22 do 5 30) Mała mi szalała. Dostała jeść o 8 zasneła a o 9 30 płacz. Pielucha czysta więc myśle o co chodzi a biedaczka pić chce więc jak sobie pociamciała butle jest zadowolona i ogląda sobie tv a ja mam troche czasu dla siebie. Przyprawiłam mięsko na roladki jeszcze tylko sałatke zrobie i obiad będzie prawie gotowy. A wieczorem do gina na kontrole grażynki.
Dziewczyny ja może histeryzuje ale czy wasze dzieciaczki też tak szybko oddychają?

Mamusiom w dwupaczku życze rozpoczęcia sie akcji i szybkiego porodu!
Mamusiom z dzidziusiami w domku życze spokojnego dnia bez koleczek i zaparć, plucia mleczkiem itp.
 
Stukam się kawką...
Przyznam szczerze, że coś nie mam weny do pisania ostatnio. Do tego tak szaroburo za oknem.

LILU! ANGELUS! Przykre to, co piszecie o podejściu Waszych facetów. Najgorsze jest to, że trudno coś takiego przewidzieć i wychodzi "w praniu", najczęściej jak już dzieci są na świecie. Jesteście naprawdę dzielne i podziwiam Was! Oby zdrowe, uśmiechnięte dzieciaczki wynagrodziły Wam te wszystkie trudy!

RITKA! Daj znać po KTG!

PYŚKA! Trzymam kciuki za zdrowie malutkiej!

Ja wczoraj na USG byłam - wszystko ok.
 
reklama
Witam i ja :)
Maks śpi a ja śniadanie jem właśnie :) Pogoda faktycznie do niczego, siedzimy w domku od wczoraj :/
Nocka mineła super co 2 godzinki od 2 karmienie to w sumie wyspana jestem :)
Później skoczę zapisać małego na wizytę, zobaczymy czy dobrze przybiera :)
 
Do góry