reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

witam dziewczynki. pisze tylko ze zyje..ledwo. Mała ma porażenie splotu barkowego a ja coś nie moge sie otrząsnąć po tym wszystkim. Do tego przez to niedowład rączkiPoród był bardzo ciężki bo mała zaklinowała sie w kanale..ehh jakoś teraz próbujemy dojść do codzienności a Michał nie pozwala na dużo. Nadal jestem opuchnieta ze ciężko mi pisać. Gratuluje wszsytkim mamom.
 
reklama
Witaj kerna,oj to rzeczywiście nie masz lekko,ale napewno wszystko sie dobrze poukłada,życze zdrówka dla malutkiej i wytrwałości i sił dla ciebie.
Pozdrawiam kochana
 
WITAM SIĘ I JA NA CHWILKĘ ,WCZORAJ WYSZŁAM ZE SZPITALA ...MAM SKIEROWANIE NA KAROWĄ DZIŚ BYŁAM ALE NIE MIELI MIEJSC NA PATOLOGIE ...JUTRO MAM JECHAĆ ...JADE Z SAMEGO RANA POCIĄGIEM BO DANIEL MUSI DO PRACY JECHAĆ ...JAK NIE BĘDA MIELI MIEJSCA TO MAJĄ MI ZNALEŚĆ W INNYM SZPITALU ,STRASZNIE CIĘŻKO SIĘ DOSTAĆ DO KLINIKI BO TAKI MŁYN JAK NIE WIEM CO ...OGÓLNIE TO TAK SOBIE BO MAM NADCIŚNIENIE ,BIORĘ LEKI .....mAŁY JEST ZA MAŁY DO WIEKU PŁODOWEGO I Z USG RÓŻNIE WYCHODZI BO CO LEKARZ TO INNY POMIAR ...RAZ 2500 RAZ 2650 A NAWET ORDYNATORKA JAK ROBIŁA TO 2020 .SAMA NIE WIEM .ALE PEWNE JEST TO ŻE JEST HIPOTROFIA PŁODU ,I STARE ŁOŻYSKO ...
MAM NADZIEJĘ ŻE MNIE PRZYJMĄ BO JUŻ TRACĘ ZMYSŁY ,MAM DOŚC JEŻDZENIA PO TYCH SZPITALACH .
mAM NADZIEJĘ ŻE JESZCZE TROCHĘ I WSZYSTKO SIĘ POMYŚLNIE SKOŃCZY .
jak to powiedziała lekarka trochę poczekają z cc bo chcą żeby mały porósł ale musze być pod obserwacją ze względu na nadciśnienie i to że łożysko już stare i w każdej chwili mogą pogorszyć się przepływy.

Mam już dośc tego wszytskiego ,chodze i płacze bo ile można ,u mnie to zawsze jakieś problemy .Brzuch mam twardy bo macica dalej się nie rozciąga ,tak stwierdziła położna i może dlatego mały jest malutki .
Do tego tęsknota za dzieciakami .Bartek w niedziele to aż gorączki dostał a jak wczoraj wróciłam to nawet do łazienki nie chciał mnie puścić samej .Oliwia jest większa i u mojej mamy teraz jest to inaczej to przechodzi ,a on to strarsznie .Nie wiem co to będzie ja będe długo leżeć ,do tego Daniel w pracy .Szkoda mi ich okropnie .Z tego wszystkiego nie mogę usnąć.Dziewczyny trzymajcie za nas kciuki ,obym jak najszybciej z Matim wróciła do domu.

Oliwko-obys znalazla miejsce,i nie martw sie dopiero 3 tyg temu kolezanka urodzila(przez cc) w 38tc coreczke z hipotrofia plodu (2300 waga) i naprawde wszystko z nia ok.DRuga kolezanka tez w w 37tc ale to bylo 6 lat temu i mala wazyla 2200 ale oprucz tego ze musiala ja zawsze "namawiac" do jedzenia Ines jest zdrowa zywa dziewczynka:) nie martw sie i moze niech ci za dlugo nie czekaja bys wrocila do swoich dzieciaczkow-zycze powodzenia



Witajcie z rana -ja sie dzis cudownie wyspalam ,moj synek mnie nie budzil w nocy(wyjatkowo) ,bo na ogol jak lata siku to zawsze mnie obudzi.Az rano mialam mega pelny pecherz:)A teraz mnie brzuch zaczol bolec buuu kiedy to sie skonczy?
 
witam dziewczynki. pisze tylko ze zyje..ledwo. Mała ma porażenie splotu barkowego a ja coś nie moge sie otrząsnąć po tym wszystkim. Do tego przez to niedowład rączkiPoród był bardzo ciężki bo mała zaklinowała sie w kanale..ehh jakoś teraz próbujemy dojść do codzienności a Michał nie pozwala na dużo. Nadal jestem opuchnieta ze ciężko mi pisać. Gratuluje wszsytkim mamom.

kerna-zycze zdrowka dla niuni-a jakie sa rokowania samo przejdzie czy jakies cwiczenia?
 
my chyba razem na koniec co?

pewnie tak. Ale zycie pokaze, ktora bedzie na koncu

WITAM SIĘ I JA NA CHWILKĘ ,WCZORAJ WYSZŁAM ZE SZPITALA ...MAM SKIEROWANIE NA KAROWĄ DZIŚ BYŁAM ALE NIE MIELI MIEJSC NA PATOLOGIE ...JUTRO MAM JECHAĆ ...JADE Z SAMEGO RANA POCIĄGIEM BO DANIEL MUSI DO PRACY JECHAĆ ...JAK NIE BĘDA MIELI MIEJSCA TO MAJĄ MI ZNALEŚĆ W INNYM SZPITALU ,STRASZNIE CIĘŻKO SIĘ DOSTAĆ DO KLINIKI BO TAKI MŁYN JAK NIE WIEM CO ...OGÓLNIE TO TAK SOBIE BO MAM NADCIŚNIENIE ,BIORĘ LEKI .....mAŁY JEST ZA MAŁY DO WIEKU PŁODOWEGO I Z USG RÓŻNIE WYCHODZI BO CO LEKARZ TO INNY POMIAR ...RAZ 2500 RAZ 2650 A NAWET ORDYNATORKA JAK ROBIŁA TO 2020 .SAMA NIE WIEM .ALE PEWNE JEST TO ŻE JEST HIPOTROFIA PŁODU ,I STARE ŁOŻYSKO ...
MAM NADZIEJĘ ŻE MNIE PRZYJMĄ BO JUŻ TRACĘ ZMYSŁY ,MAM DOŚC JEŻDZENIA PO TYCH SZPITALACH .
mAM NADZIEJĘ ŻE JESZCZE TROCHĘ I WSZYSTKO SIĘ POMYŚLNIE SKOŃCZY .
jak to powiedziała lekarka trochę poczekają z cc bo chcą żeby mały porósł ale musze być pod obserwacją ze względu na nadciśnienie i to że łożysko już stare i w każdej chwili mogą pogorszyć się przepływy.

Mam już dośc tego wszytskiego ,chodze i płacze bo ile można ,u mnie to zawsze jakieś problemy .Brzuch mam twardy bo macica dalej się nie rozciąga ,tak stwierdziła położna i może dlatego mały jest malutki .
Do tego tęsknota za dzieciakami .Bartek w niedziele to aż gorączki dostał a jak wczoraj wróciłam to nawet do łazienki nie chciał mnie puścić samej .Oliwia jest większa i u mojej mamy teraz jest to inaczej to przechodzi ,a on to strarsznie .Nie wiem co to będzie ja będe długo leżeć ,do tego Daniel w pracy .Szkoda mi ich okropnie .Z tego wszystkiego nie mogę usnąć.Dziewczyny trzymajcie za nas kciuki ,obym jak najszybciej z Matim wróciła do domu.


Oliwka kciuki zacisniete


Gratulacje dla wszystkich nowych mamuś!
Dziewcznki, 28.08. o godż 15.00 dołączyłam do grona rozpakowanych.
Córeczka będzie miała jednak na imię Tosia.
Warzyła 2910 i miała 53 cm i 10 pkt.
Oczywiście miałam cc po którym czuje sie już świetnie (nie to co po poprzednich) głównie dzięki mojemu zarabistemu lekarzowi.
Niestety cyrk który powstał po dołaczeniu do naszej rodzinki 3 dzieciaczka jest jeszcze nieopanowany więc niestety nie będe odzywac sie zbyt często.
Całuski i szczęśliwyc rozpakowań małych prezencików.


Gratulacje. Fajnie ze sie odezwałas


Witam!
Wirus mnie nie opuszcza:wściekła/y:
Na szczęście mam dziś wizytę.
Zmykam sprawdzić, jak idzie rozpakowywanie i komu gratulować:tak:;-):-)


powodzonka


witam dziewczynki. pisze tylko ze zyje..ledwo. Mała ma porażenie splotu barkowego a ja coś nie moge sie otrząsnąć po tym wszystkim. Do tego przez to niedowład rączkiPoród był bardzo ciężki bo mała zaklinowała sie w kanale..ehh jakoś teraz próbujemy dojść do codzienności a Michał nie pozwala na dużo. Nadal jestem opuchnieta ze ciężko mi pisać. Gratuluje wszsytkim mamom.


Kerna fajnie ze sie odezwałas. Trzymam kciuki, zeby wszysko sie poukładało jak najlepiej. Zycze duzo zdrowka


Witam

Jakos kiepsko dzisiaj spałam, i od razu jakies nerwy mnie biora. Nie moge az wylezec. Wstałam wiec i zaraz biore sie za cos, bo mnie cos trafi...

Odnosnie magnezu to mi ginek tez kazał odstawic. A witaminki biore prawie od poczatku. Synus wagowo odp. do wieku ciazy, a wyniki krwi bliskie ideału. Moze dzieki witaminkom... nie wiem? Ale na pewno co lekarz to opinia.
 
co do rączki to nie wiadomo jescze co będzie. Na pewno długie rehabilitacje nas czekaja. Jeszce nie widaomo czy nerwy sa naciagnięte czy przerwane. Może byćteż tak ze małą nie będzie miec takiej sprawnosci w obu rączkach albo skończyć się operacją...a ja siedze i wyje...
 
co do rączki to nie wiadomo jescze co będzie. Na pewno długie rehabilitacje nas czekaja. Jeszce nie widaomo czy nerwy sa naciagnięte czy przerwane. Może byćteż tak ze małą nie będzie miec takiej sprawnosci w obu rączkach albo skończyć się operacją...a ja siedze i wyje...

Jej kerna bardzo wspolczuje i mam nadzieje ze wszystko sie dobrze skonczy,miejmy nadzieje ze wystarcza cwiczenia
 
Witam porannie!!

Haszi super ze się odezwałaś!!! gratuluję córeczki!!!

Kerna głowa do góry kochana, musisz byc silna!!! wierze w to że wszystko sie poukłada teraz najważniejsze to konsultacje z lekarzem i rehabilitacja. Jesteś dzielna i na pewno córcia to czuje i dacie rade.

Ja dziś noc w miare przespalam ale śniły mi się też jakieś dziwaczne rzeczy podobnie jak Tobie Karolina. Szkoda nawet na nie słów. Ide jakieś śniadanko wciągnąć a na 12 do lekarza.
Chyba nam statystyka porodów zmalała, ranek kolejnego dnia i zadnego nowego bobaska??
Liczę na to że pysia siedzi po cichutku bo rodzi :) W końcu to jej data :)
 
reklama
Do góry