ufff doczytałam
dziekuje bardzo za słowa wsparcia , za 3 lata praktycznie wszystkie bedziemy przechodziły ten stresik...
kochana może to źle zabrzmi ale ja tak widze po swoim facecie że on już troszkę "znudzony" jest tą ciążą, a u Was jeszcze dodatkowo remont... moze warto przypomniec swojej 2 połowie swoich potrzebach, tak bez złośliwości...
Dorotka Ty jesteś niezniszczalna )))))) wielki szacun... ja to 2 tyg sie ze sobą cackałam...
ja w pierwszej ciąży cały czas mówiłam ze mam przeczucie ze szybciej urodze i co 2 tyg po terminie :/ ale gdzies wyczytałam ze wiecej dzieci rodzi sie po wyznaczonej dacie porodu wiec.....
dziekuje bardzo za słowa wsparcia , za 3 lata praktycznie wszystkie bedziemy przechodziły ten stresik...
Jakaś rozeźlona jestem na swojego B. , ostatnie parę dni , nie pyta jak maluszek czy kopie, nie mówi do brzuszka, nie tuli, no kurde ochłodzenie czy co??:baffled: Ja wiem , że remont mamy, ale nagle jakoś poczułam się zaniedbana ,ja też zmęczona jestem i tylko myśl o maluszku mnie motywuje do działania , dobrze że mam siostrę w domu teraz to nie czuję się taka osamotniona ale no facet się w kwestii emocjonalnej ostatnio nie popisuje.
Uhhh musiałam się wyżalić bo mnie to męczy .
Dziś mam nadzieję że łóżeczko przyjedzie - sama je sobie skręcę - wkrętarkę obsługiwać umiem - choć tyle radości będę mieć.
miłego poranka
kochana może to źle zabrzmi ale ja tak widze po swoim facecie że on już troszkę "znudzony" jest tą ciążą, a u Was jeszcze dodatkowo remont... moze warto przypomniec swojej 2 połowie swoich potrzebach, tak bez złośliwości...
minęło 71lat a mi sie wydaje jakby to nigdy sie nie wydarzyło, tragedia nie do opisania (( w maju tego roku pierwszy raz byłam w Oświęcimiu... jest to wszystko dla mnie nie wyobrażalne... człowiek człowiekowi zgotował taki los ((A ja co roku z p chodziłam na powązki ,zapalić znicz żołnierzom pomyślmy dziś o nich oraz o tej tragedii jaka rozpoczęła się 71 lat temu- wybuch II Wojny Światowej.
hejka
zawiozlam julke do przedszkola
teraz karmie oliwke i patrze co u WAS
milego dnia dziewczyny
Dorotka Ty jesteś niezniszczalna )))))) wielki szacun... ja to 2 tyg sie ze sobą cackałam...
no prosze jak malutka ładnie przybiera ale masz fajnie ze juz zaliczasz spacerki....
Hausfrau u mnie to samo dziś termin i nic a ledwo się kulam już od dw óch tygodni tak fatalnie się czuję a jak przyjdzie jeszcze łazić następne dwa do wywołania tragedia te nasze bąbelki nie chcą wychodzić jakieś takie uparciuchy małe ale z jednej strony wiedzą co robią bo już nigdzie nie będą miały tak dobrze jak u swojej mamusi pod serduszkiem...
ja w pierwszej ciąży cały czas mówiłam ze mam przeczucie ze szybciej urodze i co 2 tyg po terminie :/ ale gdzies wyczytałam ze wiecej dzieci rodzi sie po wyznaczonej dacie porodu wiec.....