Witam Kochane!
Ja nareszcie może troszkę z Wami pobędę, bo mój P. poszedł dziś w końcu do pracy na nockę i wreszcie mam dostęp do kompa
. Z tego co pamiętam, to się udzielę
No znalazlam chwilke maly slicznie wypil mleczko i spi a dzis w nocy pobil rekord spal jednorazowo 6,5 godz. Rana pooperacyjna jeszcze bardzo boli ale jest ladnie zagojona. Angelus a moj maly jeszcze nie byl kapany. Tutaj nie wolno kapac dzieci dopiero po odpadnieciu pepka a potem tylko raz w tygodniu. Wtarli mu te maz plodowa w skore , ale musze przyznac , ze pachnie jakbym go codziennie smarowala jakims specyfikiem. Przy kazdym przewinieciu pieluszki musze posmarowac cala pupke i wszystkie zaczerwienienia tylko wlasnym mlekiem- i nie mamy zadnych problemow ze skora. Do mycia pupy na poczatku nie pozwolono mi uzywac zadnych chusteczek tylko czysta ciepla wode z kilkoma kropelkami oliwki. Tak wiec te wszystkie kremy do pupy i chusteczki beda musialy poczekac z pol roku.
Z ciekawostek dla niedoswiadczonych mam w szpitalu byly takie pampersy, ktore zmienialy kolor z zoltego na zielony jak wymagaly zmiany na nowe- naprawde bardzo praktyczne.
Dostal 2 razy wit K jutro idziemy po 3 dawke. W szpitalu dowiedzialam sie jeszcze , ze niemowlakow nie wolno na nic szczepic dopiero po 3 miesiacach. Wiec sporo sie zmienilo od 5 lat bo moj synek byl szczepiony juz w szpitalu. Pepka tez niczym nie smarujemy , polozna przychodzi codziennie i zawija mu wyjalowiony gazik .I to tyle nowinek od zachodnich sasiadow.
Saraa suepr, że synuś taki grzeczniutki i dochodzisz do siebie!!!
A co do wit. K to mały ma jakieś problemy z krzepliwością??Po co mu tyle dawek????
Bardzo zaciekawiłaś mnie sposobem pielęgnacji maluszka..chyba część z tego sobie zapożyczę
Wiesz tez o te wit K pytalam , okazuje sie , ze to jest standard kiedys te dawke podawano jednorazowo a teraz ja dziela na trzy razy bo nie wszystkie dzieci znosza taka ilosc na raz. Co do naturalnych metod to oni tu przechodza samych siebie. Po poroddzie bardzo bolal mnie kark wiec codziennie przychodzila do mnie masazystka ( szkoda , ze nie masazysta) Pierwsze trzy doby nie wolno sie bylo podmywac zadnym mydlem tylko polewac za kazdym razem jak idziesz na toalete czysta ciepla woda. , Z szyi i pachwinek dziecka nie wolno wycierac mazi plodowej. I kazda kroste czy zranienie mam smarowac wlasnym mlekiem.
To z nowinek u nas:
Ja nawet pojęcia nie miałam na co i kiedy szczepili mi dziecko- o wszystkim dowiadywałam się po fakcie
.
Jeśli chodzi o
kąpiel, to Małą wykąpali mi pierwszy raz po 14-tej, a o 00:30 w nocy przyszła pielęgniarka od noworodków i zabrała mi dziecko znów do kąpieli, a ponieważ spałam, to nawet nie zdążyłam zareagować
. Poza tym wpadały małpy w ciągu dnia, bez pytania przebierały dziecko i jak miała kupę, to znów szlus pod kran
. Mało tego po tych wszystkich kąpielach niczym dziecka nie smarowali, a mała po wyjściu tak mi się łuszczyła ,że szok. Teraz ją kąpię w Emolium, bo wyglądała tragicznie
. Wyszłam ze szpitala zestresowana i z poczuciem własnej wartości jako matka równej zeru. To tak poza nawiasem.
Leżałam w sali z dziewczyną po cc i 2 doby zero jedzenia, wstała w 2 dobie i jedzenie także w 2 dobie, zaczynała od kleiku:-)
Wit. K podają dziecku w szpitalu dawkę uderzeniową, a następnie mam wbite w książeczkę (standardowa pieczątka z tekstem),że od 8 doby do ukończenia 3 miesiąca podawać dziecku jedną kapsułkę dziennie. Na opakowaniu pisze,że oprócz wiadomych właściwości
jest wymagana przy tworzeniu białek kości i w prawidłowym metabolizmie wapnia. Ma też właściwości antybakteryjne i przciwgrzybicze. I podaje się ją tylko dzieciom karmionym naturalnie, bo w pokarmie matki nie ma wystarczających ilości.
Magi, spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe!!! Spełnienia marzeń, miłości bliskich, cudownego szkraba i leciutkiego rozwiązania!!!
Jeśli chodzi o moją Malutką, to dziewczyny ja nie sądziłam,że mogę jeszcze tak zgłupieć na punkcie dziecka!!!
Normalnie zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i nie wiem jak to się stało
.
Jeśli natomiast chodzi o nią, to rośnie w oczach, pięknie ssie pierś, w nocy mam w zasadzie jedną pobudkę tak między 3 a 4. Może też dlatego,że kładę się późno, bo ok. północy i wtedy ją jeszcze karmię:-), a rano w zasadzie tak ok.7, czyli przerwy książkowe, choć zdarzyło jej się również przespać noc do 5-tej
.
Nie lubi tylko kąpieli, drze się wtedy w niebogłosy, jakbym obdzierała ją ze skóry!!! Pewnie trauma po szpitalu;-):-).
To tyle jeśli chodzi o mnie i moje sprawy. Czekam z niecierpliwością na kolejne rozpakowane mamusie. Codzień zaczynam od wątku szpitalnego, a potem reszta, jak zdążę.
Całuję Was mocno wszystkie i życzę Wam dużo zdrówka i mało dolegliwości na końcówce!!!:-):-):-)