oj tak juz te ruchy wcale nie są przyjemneMała zadowolona, jak zawsze po jedzonku rozpycha się niemiłosiernie, mam wrażenie że ma tam ciasno jak cholera, są momenty że jej ruchy sprawiają mi ból. Też tak macie?
Ja rodze w małym powiatowym szpitalu, nie ma zzo, dają tylko dolargan. Pytałam ostatnio gina czy musze sie zgadzać na branie tego specyfiku, stwierdził że nie, ale jak zna życie po godzinie będę o niego błagać
co do dolarganu to pierwsza córcie rodziłam przy zzo i zarzekałam sie ze nie bede brała dolarganu- tyle sie o nim nasłuchałam i co jakieś 2 godz przed zakończeniem porodu wręcz błagałam o niego a że traciłam juz swiadomość to jeszcze kłóciłam się z lekarzem że mi go nie podał ) generalnie tylko mnie troche otępił a ból i tak czułam wiec... teraz też wychodze z założenia ze go nie wezme ale zobaczymy...
piszecie o mleczku, wiem, że to nie reguła i nie u każdej musi się coś sączyć z piersi przed porodem, ale mnie martwi co innego... jak patrzę na moje sutki to w tych kanalikach mam zatkane tak jakby mi skóra schodziła.. :-( i jest to tak suche, że nawet po kąpieli takie.. nie wiem czy dobrze opisałam, wiecie może czemu tak..?
wiem o czym piszesz bo tez tak mam, zazwyczaj jak posmaruje oliwką to jest lepiej...
nie bardzo wiem do którego mojego postu jest pytanko ale tak Julcie urodziłam 2 tyg po terminie....asiek-a po terminie bylas?