reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

witam, przy herbatce
właśnie wróciłam z wizyty u gin. 1 raz mnie badał odkąd w ciąży jestem na samolocie powiedział że szyjka krótka ale zamknięta kazał leżeć leżeć i jeszcze raz leżeć jak będę miała skurcze mam brać od razu nospe niestety dzidziusia dziś nie podglądaliśmy morfologia i mocz ok aż sam był zdziwiony a i jeszcze jedna dobra wiadomość pozbyłam się PACIORKA po antyb. następna wizyta za 2 tyg. chyba że będzie się coś działo to szybciej...
Mimo leżenia, same dobre wiadomości :tak:

Hihihihi, to możemy podać sobie ręce ;-) Ja jak stoję tyłem to każdy się śmieje, że wyglądam jak przed ciążą :-D:rofl2: A co do wagi to 100% pewność będziemy mieć po porodzie :-)
I bądź tu człowieku mądry :-D:rofl2: Najpierw typował wagę 3.500-3.700 - to było po USG połówkowym, później w 31 tyg. mały ważył 2.200 i mówił, że może dobić do 3.800, a teraz, że raczej 3.500 nie przekroczy :-) Dowiem się przy porodzie, ale szczerze jak na SN to wolę te 3.300 :-p:-D:rofl2::happy2::happy: A może też tak mówi, bo wcześniej sugerował, że mały pewnie się wcześniej urodzi bo się gniecie w "małej szafie" :-D A i jeszcze wczoraj dodał, że ma już bardzo nisko główkę, a tydzień temu, jak mnie babcia - była położna zobaczyła to powiedziała, że 2 tyg. mi daje bo brzuch już mi się obniżył :rofl2::-D Straszą, a ja do strachliwych nie należę :D Czekam na wizytę u mojego gina, w przyszła środę (1 września) i po wizycie mam zamiar się wziąć za okna :D
Tak to jest z tym szacowaniem wagi dzieciaczków - co ma być to będzie ;-)

Pysia - racja, czas zaczac sie ruszac - bo w przeciwnym razie to ja tez bede 45 tyg chodzic z brzuchem.. dlatego gonie robic obiad, bo chate juz ogarnelam, potem prasowanie, moze jakies okno przetre... Nie mam niestety weny, zeby poczytac wszystko od wczoraj - ale trzymam kciukasy za wszystkie wizyty ( sama mam tez dzis poznym wieczorem ) i cesarki naszych dziewuszek :-)
Dobre z tym 45 tyg. i właściwie święta racja. Ja też muszę przemóc lenia i ruszyć do jakiś robót domowych. Może wtedy w końcu coś u mnie ruszy....

jejku Dziewczyny..tak mnie boli glowa!!!czy WAm tez sie zdarza?i twarz mam spuchnieta, tak wokol oczu...sama nie wiem?zdarzalo mi sie tak czuc jak mnie zatoki dopadaly..a wczoraj wietrzycho bylo,a ja sobie przeciag w domu zrobilam...ale te bole glowy to juz od paru dni mnie mecza, takie jak w pierwszym trymestrze i znowu mnie dopadl slinotok i mdlosci...boje sie zatrucia ciazowego, ale cisnienie mialam mierzone w niedziele i bylo ok, jak zawsze?nogi w pporzadku, tyle rece lekko obrzmiale i cierpna..i badz tu czlowieku madry..wizyte mam w czwartek , chyba, ze bedzie gorzej to przyspiesze..jejku - koncowka ciazy , a ja kolejny raz panikuje!!!a juz myslalam, ze wszytsko o ciazy wiem:(i maly sie nie rusza..ale wczoraj wieczorem dawal czadu i dzisiaj rano tez byly jakies pojedyncze kopniaki....jak ja nie lubie sie martwic!!!!i znowu Wam marudze, chyba sie czyms zajme , to przestane sie zastanawiac...
No nie wiem... ja chyba zadzowniłabym do Gina tak żeby się uspokoić.

ja wczoraj sobie poszalałam z mężem i mam za swoje... od jakiegoś czasu mam skurcze co 15 min takie po 30sek... mam nadzieję że rozkręci się porządnie... jak będą co 5 min. to jadę do szpitala...
Wow! Następna??????

Jak tak dalej pójdzie to do jutra jeszcze się kilka nagle rozpakuje :-) :-) :-)
 
reklama
Witajcie brzuchatki! Dawno nie zaglądałam na ogólny wątek, a raczej nie udzielałam się. Ale za to zaglądam codziennie i udzielam się w innych wątkach naszego Września, ale nie mam ostatnio siły nawet posiedzieć przy komputerze, przez moje samopoczucie. Odpoczywajcie no i niech maluszki się szykują na świat - te donoszone oczywiście :)
 
Dziewczynki, prosze Was trzymajcie kciuki.. nie wiem co się dzieje, ale już praktycznie w ogóle wstawac nie mogę... takie mam zawroty głowy.. czekam na M żeby mi pomógł jakoś się ogarnąć tj. ogolić i wykąpać... czarno to widze, ale spróbuję na 18-tą pojechać na tą wizytę.. trzymajcie kciuki żebym dała radę

kciuki zacisniete

chyba mi przechodzi... skurcze coraz słabsze :-( miałam nadzieję że rozkręci się na dobre... ehhh

ojej Justynka
ale wiesz przeciez ze to jeszcze niw Twoja kolej:)

Witam mamusie:-)
Ja już po wizycie. Dostałam skierowanie do szpitala.... Mój lekarz jest za tym żebym położyła się do szpitala jeszcze przed terminem ze względu na cukrzycę i nadciśnienie. W sumie może to i lepiej żebym była pod stałą kontrolą. Mam tylko nadzieję że nie będą mnie trzymać do terminu porodu bez żadnych działań....

a masz z kims kontakt
 
Co do upławow to jakos duzych nie mam, ale znowu cos mnie swedziec zaczyna:angry::-(. Ja juz nie wiem co robie nie tak: mycie 2 razy dziennie, recznik papierowy do wycierania, majtaski bawełniane i chyba nic ne pomaga. Oby to nie był jakis grzybek, jak 2,5 tyg temu. Chyba myc sie przestane to moze cosik sie zmieni:-D

mi położna w szpitalu poleciła nowy płyn do higieny intymnej z ziaji z pałeczkami kwasu mlekowego- super sprawa

A co do moich skurczybyków to wyciszyły się prawie całkowicie... mam nadzieję że moje dzieciątko nie będzie mnie tak trenować przez miesiąc i niedługo urodzę...
 
Cześć kochane! Zaraz zacznę Was czytać, widzę, że kolejne dzieciaczki-wrześniaczki już w drodze...? Ja dzisiaj miałam usg i cieszę się przeogromnie, bo wszystko w porządku! Mała ma już 3 kg!!! Lekarka powiedziała, że ma długie nogi :-) Wprawdzie są tam jakieś odchylenia w wymiarach, ale nie mam się czym przejmować, bo to normalne (długość ciemieniowa główki jak na 39 tydzień, dł. uda na 37 tydzień, a obwód brzucha 34 tydzień...). Poza tym odebrałam wyniki badań i pochwalę się, że wszystko powychodziło w normie! I mocz, i morfologia, no i najważniejsze, że nie mam tego pieroństwa paciorkowca :-) Tak więc chyba zaraz mi skrzydła urosną i odlecę z radości ;-)
Spróbuję Was nadrobić, ale to nie będzie łatwe...
 
Witam mamusie:-)
Ja już po wizycie. Dostałam skierowanie do szpitala.... Mój lekarz jest za tym żebym położyła się do szpitala jeszcze przed terminem ze względu na cukrzycę i nadciśnienie. W sumie może to i lepiej żebym była pod stałą kontrolą. Mam tylko nadzieję że nie będą mnie trzymać do terminu porodu bez żadnych działań....

Kiedy się wybierasz do tego szpitala? Właściwie, niezły pomysł! Będziesz spokojniejsza! Tylko koniecznie dawaj znać, co u ciebie!

Tosia - a my mamy te same daty na suwaczku:)nie wiem co sie dzieje?wytzrymaj do wizyty, a potem napisz co Ci powiedzieli...kciuki zacisniete
po tym jak Wam napisalam, ze sie zle czuje, ale ide cos porobic, poszlam do kuchni myc naczynia ico?myslalam ,ze odlece...lapy sie zaczely trzasc, nogi jak z waty i do tego bol glowy nie do zniesienia!wystraszylam sie, bo jestem caly dzien sama w domu...polozylam sie troszke przeszlo, ale jak tylko probowaam wstac - znowu to samo...najgorsze to rozdygotanie od srodka...jakbym zemdlec miala!w tym czasie zadzwonil KOchanie z pracy a ja oczywiscie w ryk!naprawde sie zle czulam...ale jakos sie opanowalam i nie kazalam mu przyjezdzac, tylko zadzwonic za pol godziny...i jakos sie uspokoilo!ale teraz leze, nic dzisiaj nie robie, bo i tak sie to zle konczy...tylko jajecznice z tostami sobie zrobilam, bo moze to przez to, ze za dlugo nic nie jadlam?zrobilo mi sie tak dziwnie zimno tez, wiec mierzylam temperature i co? 34,7...

Kasiona - jakie piekne Malenstwa:))))

Justyna - ja sie kompletnie nie znam, ale ostatnio jestem na czasie z opowiesciami z porodowek:)i takie skurcze, to juz chyba naprwde blisko:)powodzenia...

Ritka - no to cierpimy w milczeniu:)))

Alcia, to bardzo nie dobrze! Jesteś strasznie osłabiona! Uważaj na siebie! A może zadzwoń do gina?
 
Kasiona sliczne dzieciaczki. I jacy podobni (wg mnie oczywiscie). Tylko siedziec i patrzec na takie slicznosc
D
TEŻ MAM TAKIE ODCZUCIE :) JAK 2 KROPLE WODY :) ŚLICZNOŚCI :0

JUSTYNA JA MYŚLĘ ŻE TO LADA MOMENT... CO PRAWDA W PIERWSZEJ CIĄŻY NIE MIAŁA SKURCZY PRZEPOWIADAJĄCYCH TYLKO OD RAZU JAK SIE ZACZĘŁO TO KONKRETNIE (CO JEST DUŻYM UŁATWIENIEM) ALE WYDAJE MI SIE ZE U CIEBIE DŁUGO NIE TRZEBA BEDZIE CZEKAĆ NA DOBRE WIEŚCI :)

WŁASNIE DZWONIŁAM DO SWOJEJ LEKARKI MA JUZ WYNIKI WYMAZU - NEGATYWNY :)
MAM JUTRO PRZYJECHAC DO SZPITALA NA KTG Z RACJI IZ MÓJ p BEDZIE W PRACY WYBIORE SIE TAM Z KOLEGĄ KTÓRY JEST GEJEM- A PENIE KAŻDY BEDZIE MYŚLAŁ ŻE TO MÓJ MĄŻ:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Ritka - dzieki!ale ginke mam za daleko...i bez wynikow tez pewnie nic nie zrobi!na razie jest lepiej...w tym tyg.mam wizyte u rodzinnego a w przyszlym w szpitalu, gdzie ostatnio pobierali mi krew do badania, wiec moze sie cos wyjasni...no chyba, ze bedzie gorzej to przejade sie na pogotowie...ale mam nadzieje, ze to taka chwilowa slabosc:)

Marbus - gratulacje:)))

Asiek - a co tam?niech sobie mysla:)jeszcze nie mialam okazji sie przekonac, ale slyszalam, ze gej potrafi byc najlepszym pzryjacielem Kobiety:)wiec tylko pozazdroscic..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry