reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

Kerna wszystkiego naj naj lepszego 100 lat:)

A ja czego na mojego S i do lekarza na 16 ciekawe co mi powie:) nocka tez nie przespana za bardzo nie dosc ze mala sie wiercila to jeszcze bol glowy mnie dopadl wiec co chwile sie budzilam az nie wytrzymalam i wzielam Apap to juz byla moja ostatecznosc...
Zapomnialam wspomniec ze jak mialam ostatnio robione badania moczu to wyszlo ze mam jakies bakterie w moczu czy to tez moze byc oznaka paciorkowca??:crazy:

Karolina84 oj ja tez przed ciaza dlugo palilam ale jakos juz mnie nie ciagnie i mam nadzieje ze jak urodze to nadal przy tym zostane i nie zlapie za papierocha:wściekła/y:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witam:) dzisiaj noc w miare przespana..byla ulewa a ja spalam przy uchylonym oknie..rewelacja. Piore wlasnie posciel do lozeczka i pakuje torbe do szpitala ale cos czuje ze wszystko mi sie nie zmiesci;/
Ja biore magnez, zelazo i nospe 3xdziennie bo tak zalecil mi gin odkad wyszlam ze szpitala.
Dzisiaj chyba zrobie sernika z brzoskwiniami bo od tygodnia mam chec.

Kerna spelnienia marzen, duzo zdrowka, milosci i szczesliwego rozwiazania:)

Mysia Ty to masz fajnie..znasz juz przewidywana date porodu:)
 
Witam was oczywiscie po niewyspanej nocce,upierdliwy ból brzucha ciag dalszy,do tego przez płó nocy mi sie zbierało na wymioty,niedobrze mi było i ogólnie bllleee.a od rana póki co ciagnie mnie tylko w kroczu ale juz sie do tego przyzwyczaiłam.
\ja fenoterol odstawiłam i magnez tez a teraz niech sie dzieje co chce( słowa ginki) co do wymazu na paciorkowca to ja wymazu nie miałam pobieranego w żadnej ciazy,co do szczepień to ja moja malutka będe szczepić tak jak to robiłam do tej pory z dziećmi,a poza tym babki ,prababki itd, ale to jest każdego idywidualna sprawa, a jeżeli chodzi o karmienie to chciałbym karmic cycem ale zobaczymy czy bozia da.

Kerna sto lat sto lat duzo szczescia zdrowia i pomyślnego rozwiazania!!!

Pysia jak dobrze ze juz jesteś z nami;-)
dziewczyny jakby co ja też mogę sie wymienic nr tel.

Wiecie dziewczyny jak ja nie mogę sie doczekać kiedy sobie zapale papierocha,mąz mnie wyzywa ze to kompletna głupota ale co zrobić tak sie juz nastawiłam psychicznie ze juz na to nikt nic nie poradzi,ojej aż sie rozmarzyłam
Wiecie co ??? To jest konkretna kobitka, ajk nie pisze to wcale, a jak się odezwie, to streści całe nasze trzydniowe pisanie w jednym poście:-D:-D:-D

Jeśli chodzi o szczepienia, to powiem tak, ja zamierzam dziecko szczepić tak ,jak Karolina. Szczepiłam chłopaków i teraz nie będzie inaczej. Może jestem niewyedukowana,ale zgadzam się z opinią,że dzięki szczepieniom wiele chorób,kiedyś śmiertelnych, dziś już nam nie zagraża. Pewnie,że są lepsze i gorsze szczepionki, ale ogólnie ideę uważam za słuszną...
Oczywiście, to jest moje zdanie i nie zamierzam ani nikogo namawiać do przyjęcia mojego punktu widzenia, ani potępiać jeśli się ze mną nie zgadza.
 
Ostatnia edycja:
Witam się po południowo :)
Chyba muszę wchodzić tu od razu z samego rana, bo później jest za dużo do nadrabiania :p
Kerna wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, szczęścia pomyślności i morza miłości. No i oczywiście szczęśliwego rozwiązania.
Guusia miło spotkać tu kogoś ze swoich stron :)

Ja dzisiaj wyjątkowo dobrze spałam. Zero nocnych wycieczek do wc, maluch też się nie kręcił i nawet brzuch nie przeszkadzał. Czyżby dał się mamusi wyspać ostatni raz przed przyjściem na świat? ;)
 
zmienił termin na 20.08 powiedział ze do 24.08 powinnam urodzić
maleństwo he he ,,Klucha" waży już 3700 gram :szok::szok::szok:lekarz jest zaskoczony jak on szybko przybiera na wadze, powiedział mi ze jest to możliwe bo jest bardzo długi he he więc jestem :happy::happy:o

Ja już po śniadanku, teraz muszę zabrać się za inne rzeczy mianowicie obiadek bo mój M. ględzi ze już zaczyna być głodny ech... z tymi chłopami tak jest :-p:-p;-)

dziękuje wszystkim za trzymanie kciuków za moją wczorajszą wizytkę kochane jesteście :happy::happy:
Wow duża dzidzia;-);-)
 
Witam się południowo ;-) Od rana nadrabiałąm zaległości z wczoraj :-p:laugh2:

Kerna - 100 lat!!!

maja888 - witaj!

agusska
- wracaj szybko!

a mój syn wczoraj wyrwał sobie zęba (mleczaka) i dziś rano pod poduchą znalazł 5 zł od zębowej wróżki....tak się cieszył, że teraz boję się, że wyrwie całą resztę co mu została taki pazerny na kasę:-D:-D:-D

Strasznie mnie to rozbawiło :-D:laugh2:

Czy wasze dzieci też tak często mają czkawkę , bo moja lenka to 3/4 razy dziennie przez parę minut, ale to dopiero od niedawna, mam nadzieję,że to nic niepokojącego.

Mój ma min. 2 razy dziennie, a bywa, że i częściej ;-)

ja tam ekspertem nie jestem ale jak dla mnie bardzo dziwne.... USG nie ma potrzeby robic co wizyte ale badanie ginekologiczne to co innego....

Co do wizyt ogólnie to niestety ja mam co mc i trochę mnie to teraz zaczyna martwić. Czytam i stwierdzam, że powinny być częściej. No zobaczymy co lekarz powie za 2 tyg. ;-) Ale jeżeli chodzi o badanie na samolocie to mam je robione przy każdej wizycie.


Dziewczyny wczoraj wylądowałam w szpitalu. Wstałam rano, wszystko było ok, aż do momentu kiedy kaszlnęłam. Tak mnie coś zabolało pod żebrami, że nie mogłam się ruszać. Zadzwoniłam do męża - ten spanikowany. Ja mu powiedziałam, że się ma nie stresować i próbuję się rozruszać - niestety :no: Zadzwoniłam do gina, co mam robić, bo tak mi coś strzeliło i jak kaleka się ruszam, a ten że mam jechać do szpitala, bo mogła mi się odma płucna zrobić. Wystarszyłąm się nie na żarty i zaliczyłam pierwszą wizytę w szpitalu. 3 h - chodzenie od lekarza do lekarza i nic mi nie pomogli, nawet żadnej kroplówki przeciwbólowej nie dostałam. Kazali brać paracetamol, który na tak mocny ból nie pomaga ;) Jaja :-D Pod żabrami dalej boli - może to jakiś nerw oberwał i dlatego... Cholera wie. W każdym bądź razie tyle dobrego, że zaliczyłam wizytę w szpitalu gdzie zamierzam rodzić. Sale do porodów super - leżałam na jednej jak robili mi KTG - pierwsze w życiu :) Położne na oddziale super babeczki. Co innego Izba przyjęć... Sprawdzili czy z małym wszystko ok, zbadali na samolocie, badał mnie też internista także jestem trochę spokojniejsza. Jeszcze, żeby przestało boleć to będzie w ogóle cudnie :) Mówię Wam - starość nie radość :-D:laugh2: I pamiętajcie - unikajcie kaszlnięcia w ciąży :eek::baffled::-) Wczoraj mąż złożył łóżeczko, a ja nie miałam siły się nim cieszyć. Dzisiaj też go raczej nie ubiorę, ale jak tylko przestanie boleć wezmę się za to i zrobię fotki. Zdjęcia znajdą się oczywiście w odpowiednim wątku.

Miłego dnia!
 

Dzisiaj chyba zrobie sernika z brzoskwiniami bo od tygodnia mam chec.


Kerna spelnienia marzen, duzo zdrowka, milosci i szczesliwego rozwiazania:)

Mysia Ty to masz fajnie..znasz juz przewidywana date porodu:)
ja z Wami nie wytrzymam :((((( znów słodkości :( chociaz jak mam być szczera to coraz więcej sobie pozwałam mimo cukrzycy... ale ciiiii...

miałam robić nalesniki ale zmiana planów i bedą łazanki... tylko musze się kulnąć do warzywniaka po kapuste....

u mnie brzydko, szaro i zimno.... pewnie bedzie padać... pogoda przyszła chyba od Sary...
 
wiecie co ??? To jest konkretna kobitka, ajk nie pisze to wcale, a jak się odezwie, to streści całe nasze trzydniowe pisanie w jednym poście:-d:-d:-d

jeśli chodzi o szczepienia, to powiem tak, ja zamierzam dziecko szczepić tak ,jak karolina. Szczepiłam chłopaków i teraz nie będzie inaczej. Może jestem niewyedukowana,ale zgadzam się z opinią,że dzięki szczepieniom wiele chorób,kiedyś śmiertelnych, dziś już nam nie zagraża. Pewnie,że są lepsze i gorsze szczepionki, ale ogólnie ideę uważam za słuszną...
Oczywiście, to jest moje zdanie i nie zamierzam ani nikogo namawiać do przyjęcia mojego punktu widzenia, ani potępiać jeśli się ze mną nie zgadza.

ale się uśmiałam ;-) no niestety tyle piszecie ze niejestem w stanie do każdej z was sie odniesć za co bardzo przepraszam ,ale jestem na bieząco kochane oj jestem,
angelus popieram twoe zdanie w 100% ;-)
mysia ale ci zazdroszczę już niedługo bedziesz tulic wojego skarba.
 
Marta ale miałaś wieczór:eek: to z kichaniem pewnie podobnie co?? dobrze, że nic poważnego!!

co do szczepień to nie jestem przeciwniczką całkowitą. Wiadomo, że są choroby śmiertelne na które warto szczepić. Ale na takie głupoty i to jeszcze w szpitalu takiego maluszka to nie obciążę:no:

Jeeeej dziewczyny no uratujcie mnie 3bitem!!!!Która dawała i gdzie przepis????????????:rofl2:
Mysia chłop jak dąb:szok: musisz szybko rodzić:-D:-D:-D
 
reklama
Kerna wszystkiego najnajlepszego...szczesliwego rozwiazania i pociechy z maluszkow Twoich :))))

jeju u mnie taka burza w nocy ze mysallam ze nam dach zwieje i zaleje.... oj masakra ale nic na szczescie sie nie stalo:-)
a dzisiaj od samego rana skurcze i jakies dziwne parcie tam na dole wiec leze caly dzien zeby wytrzymac..... chociaz do wizyty w piatek:szok:
pozdrawiam brzuszki
 
Do góry