U mnie też się zaczęła w upały sączyć siara z piersi, jak zapytałąm lekarza, czy to normalne, czy już mam się szykować do porodu, bo przy Jacku siara wystąpiłą po porodzie. Lekarz powiedział"spokojnie- norma jest od 28 t.c. do 5 dnia po porodzie".. Bolesność brodawek też mi wróciła, bo całe piersi ok. tylko jak nie mma bielizny i niechcęcy zahaczę o pierś, to brodawki bolą mocno.
No ja wracam do NPR(Naturalne Planowanie Rodziny) to jedyna metoda jaką stosowałam od ślubu, na początku jak nie chcieliśmy poczęcia nie było żadnego problemu, potem jak chcieliśmy to pomogły zdiagnozować moje problemy i wdrożyć leczenie, po porodzie przez rok spełniała znakomicie swoją funkcję i znów pomogła zauważyć to, co mogło byc przeszkodą w poczęciu Janka.. Wprawdzie Jacka nie karmiłam, więc starczyła obserwacja śluzu i temperatury, a teraz pewnie będę musiałą się nuczyć obserwować szyjkę macicy jak się uda z karmieniem;-)ale ja ufam metodom nauturalnym, jak cykl jest niepewny to po porstu wydłużam czas, który uznaję za płodny, a jak ktoś ma regularne to żaden problem, 3 dni po zakończeniu śłuzu i skoku temperatury zaczyna się niepłodność i jest pewna- to nie kalendarzyk, ale obiektywne medyczne obserwacje...Ja nigdy nie mam regularnch cykli, więc u mnie to jest dodatkowa robota, czasem mam za mało progesteronu i na skok mogę sobie czekać...ale dzięki temu lekarz wie, jak mnie leczyć w zależności od moich planów...
Tabletki do mnie nie przemawiają- ze względu na PCOS byłam na tabletkach w celach leczniczych, bo zakończeniu ich stosowania cykle były już mega dziwne, co 45-50 dni, wtedy zmieniłam lekarza i on zupełnie inaczej mnie leczył, uzupełniając brakujące hormony a nie hamując bez sensu owulację. A przy tabletkach czułam się raczej depresyjnie. Wkładka jest zwyczjnie środkiem wczesnoporonnym, bo pozwala na zapłodnienie, ale niszczy śluzówkę macicy i nie pozwala się zagnieździć dzidzi..dla mnie to okrutne.. O innych metodach też nie mam dobrego zdania, więc zostaje mi obserwacja moich naturalnych objawów płodności, więc znowu mierzenie temp.;-)i diagnozowanie śluzu i teraz pewnie też szyjki;-)