Dzień dobry :-)
Oj pospałabym jeszcze, ale dzisiaj postawił mnie na nogi budzik, bede dzisiaj kierowcą mamy, bo została na długo bez taty( ten działkę i domek urządza w zachodniopomorskim od wiosny)Ma większe zakupy do firmy i trzeba to przywieźć. A przy okazji ponoc porobimy jakieś osobiste zakupki.
Gaja, oj dobrze,że przeszło, ale coś długo trzymały Cię te skurcze.Może wizyta u lekarza wskazana?Odespij i dużo leż.
:-)
Dziś mam w planie sama pomalować łazienkę na zielono:-)
Wiecie co chyba włączyło mi się wicie gniazda
Ostatnio mam mega powera do sprzątania nic tylko chodziła bym ze szmatą bądź odkurzała. Odpuszczam sobie tylko okna. Niech tym zajmie się mój M:-)
Agusska, może lepiej nie machaj tym wałkiem czy pędzlem tak wysoko...Chodzi o pracę z uniesionymi rękoma, to też może pobudzić macicę do kurczenia, podobnie jk mycie okien. Takie prace to tuż przed rozwiązaniem, gdy chcemy wywołać skurcze :-) Może jednak niech zrobi to małż ?Uważaj na siebie.
Ja jedynie asystuję przy malowaniu, rozkładam folie i naklejam taśmy na dole, wycieram drobne zacieki,płucze szmatki, hihihi.
Teraz jak widzisz dopadają nas już skurcze ćwiczebne mcicy, ale takie skurcze nieuspokojone mogą się rozkulć. Uważajmy terz na siebie, jeszcze czas na rodzenie ;-)
Justynka, doraźnie popijaj colę odgazowaną małymi łyczkami ale docelowo koniecznie idz do lekarza , latem czesciej zdarzaja sie zatrucia, chociazby lodami, koktajlami, deserami. Niewykluczona nawet salmonella, ona atakuje latem częściej. Oby żdna niedobra flora. Koniecznie lekarz. I mozesz jeszcze jakiś lakcid czy inny z paleczkami kwasu mlekowego,na obstrukcje bdb. Trzymaj się i uważaj na siebie.
Mysia, i ja wiję gniazdko, wszystko na raz chciałabym zrobić, dzisiaj czekam na łóżeczko i komdoę,materacyk i przewijak. Zamóiłam też lampy. Szał urządzania i szykowania wyprawki :-)
Pięknego dnia Mamusie :-)