reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Jakoś mi się jeszcze nie obiło o uszy, że ZUS kontrolował ciężarne na L4. Karolina84: Jak masz wpisaną 2-kę, to po kiego mają pretensje, że Cię niby w domu nie było? Eh...

Ja właśnie zasiadłam przed komputerem odpocząć i nie mogę się Was naczytać - niezłe tempo, chwilę mnie nie ma a tu kilka podstron do przeczytania :-)
Posprzątałam całe mieszkanie i wyprasowałam furę prania i mam dość. A zaraz się zbieram na jakieś zakupy i na ten słynny obiad do teściowej. Dzwoniła przed chwilą, żeby zakomunikować jakie będzie menu i okazało się, że będzie to co ja wczoraj robiłam mojemu mężowi na obiad. Nno to będzie miał porównanie :szok:

Truskawki boskie. I arbuza bym zjadła. Ale najbardziej to śliwki, a na nie trzeba trochę poczekać. W ciąży mi się trochę odmieniło i teraz zajadam się jabłkami - wcześniej tego nie miałam.

zapraszam na arbuzka :) właśnie jem :)


kerna no nie jakja zaraz tam do Ciebie pojade to Ci nóżki z tyłeczka powyrywam :) no nie ja umrę zaraz takie piękne truskaweczki a ja muszę się obyć smakiem hehe....mniam mniam

ja poprałam powiesiłam,umyłam okno i balkon powiesiłam czyste firanki i zmieniłam pościel ...jeszcze trochę mi zostało roboty ale nie mam koncepcji tak się zdyszałam jak parowóz hehe :)
 
beti: Dzięki! Już jadę ;-)

A właśnie - odnośnie mycia okien i wieszania firanek. Mnie wszystkie mamuśki ostrzegały, żeby tego w ciąży nie robić i do tej pory zwalałam to na męża. Nie wiem, czy to jakieś przesądy, czy nie, ale podobno nie powinno się zbyt długo trzymać w górze wyciągniętych rąk, bo wtedy się macica napina, czy cuś takiego... Ja bym się chętnie wzięła po tych deszczach za wyszorowanie okien, bo szyby znów brudne...
 
Sylwia zapraszam zapraszam :)
Mnie to dziś wszystko drażni od sąsiada walczącego z kosiarką,i drugiego co ma stolarnie i też rzęzi od rana po ose i muche co wleciały przez okno.
Trochę ciepła a te paskudziaki brzęczki już latają.
 
No tak juz dziewczyny jest moja koleżanka mając wpisaną 2 i była w ciazy miała 4 kontrole, mają do tego prawo. Ja jaki miesiąc temu dzwoniłam do zusu i rozmawiałam z miła panią,która tłumaczyła ze przy wpisanej 2 masz prawo chodzić ale w domu,wiadomo ze wyjsc do lekarza,do apteki po leki czy do laboratorium,ale w razie kontroli trzeba pisać takie oswiadeczenie gdzie się było w danym dniu-uwaga !!!! Mają prawo zażadać zaswiadczenia od lekarza!
Poprostu paranoja,pani mi tłumaczyła ze przepis odnosnie "wskazań typu 2" można interpretowac dwojako,a jak dany naczelnik sie bedzie chciał uczepić to i tak haka znajdzie:-( ja sie wole z nimi nie kłócić bo już czekałam na kasa jakies 2 miesiące,ponieważ mąż sie spóżnił z płatnościa zus o jeden dzień,też było sie trzeba tłumaczyć.
 
W szoku jestem. Wydawało mi się, że 2 na zwolnieniu oznacza, że można chodzić. Mi lekarka mówiła, żebym się oszczędzała, nie przemęczała, ale jak najbardziej starała się codziennie spacerować na świeżym powietrzu, żeby się dotlenić. To chyba normalne w ciąży. Nie znam żadnego przypadku kontroli ZUS u mnie w mieście, ale może w Małopolsce ZUS jest inny ;-)
 
beti: Dzięki! Już jadę ;-)

A właśnie - odnośnie mycia okien i wieszania firanek. Mnie wszystkie mamuśki ostrzegały, żeby tego w ciąży nie robić i do tej pory zwalałam to na męża. Nie wiem, czy to jakieś przesądy, czy nie, ale podobno nie powinno się zbyt długo trzymać w górze wyciągniętych rąk, bo wtedy się macica napina, czy cuś takiego... Ja bym się chętnie wzięła po tych deszczach za wyszorowanie okien, bo szyby znów brudne...

tak tak mówią ale ja mam taką dużą drabinkę więc za bardzo nie miałam rąk u góry :) no i jak narazie nic mi nie jest :)
ok zabieram sie za dalsze sprzątanie bo nie wiem kiedy skończe przy takim tempie hahha
 
beti: Dzięki! Już jadę ;-)

A właśnie - odnośnie mycia okien i wieszania firanek. Mnie wszystkie mamuśki ostrzegały, żeby tego w ciąży nie robić i do tej pory zwalałam to na męża. Nie wiem, czy to jakieś przesądy, czy nie, ale podobno nie powinno się zbyt długo trzymać w górze wyciągniętych rąk, bo wtedy się macica napina, czy cuś takiego... Ja bym się chętnie wzięła po tych deszczach za wyszorowanie okien, bo szyby znów brudne...

Nie myj okien kochana. Szkoda czasu i sil. I tak bedzie padac - zapowiadaja ulewy :-) Ja przed tymi deszczami umylam i co? Blocicho znowu i jakies smugi.. Poczekam, az sie na dobre wypogodzi.
 
Mnie sie powoli odmienia i wraca apetyt na słodkie bo w 1 trymestrze patrzeć na nie nie mogłam. A wczoraj Mężuś przywiózł torcik śmietankowy z auchana i smakuje mi że hej. Co jak co ale chleb i torty to oni maja pyszne bo na bitej śmietanie takie leciutkie, lepsze nawet niż w cukierni. Chyba zrobie sobie kawulca i zjem kawałek na poprawe humoru.
Calineczko gratulacje!

 
reklama
Do góry