Witam Dziewczyny :-)
Cieszę się, że psi maluszek Wam się podobał. Czuję się jak dumna babcia, bo mamusia tego pieska urodziła się w mojej domowej hodowli i jest moją chlubą, ale rodzi juz drugi raz jedynaczka
A malutki ma jeszcze nieodpadnięty pępuszek, najbrdziej lubię takie oseski , mają jeszcze takie gumowe uszka i niedopigmentowane noski -wyglądaja jak przybrudzone :-)
ja też dzisiaj mam wizytę kontrolną u ginekologa, pewnie bedzie USG i zobacze moją córeczkę !
Pięknego dnia dziewczyny, dużo uśmiechu, to bardzo wazne!
Co za piękność;-)
za godzinke bede dzwonic do lekarki żeby zrobić dzisiaj usg -już sie tak cieszę ze zobacze moją kruszynkę;-) i zostane normalnie potratowana jak człowiek
Trzymam kciuki Karolina :-) A humorki i płaczliwość, phiii to teraz moja druga specjalność po popołudniowym drzemaniu
Często boczę się na mojego TŻ, aOn biedny nawet nie wie o co biega. No tak mamy teraz i już, zatem prosimy tatusiów o dużą wyrozumiałość
Ja też dziś ide na wizyte i połówkowe na 15. Prosze, trzymajcie za mnie kciuki, bo już zaczynam sie stresować!
Beniaminka! Słodziutki ten piesek!!!
Trzymam mocno za owocną wizytę, miłego oglądania dzidziulka
Beniaminka na prawdę słodziaczek. Taki malutki i spokojny jeszcze
Jeżeli chodzi o moją wczorajszą wizytę to jak to pani gin stwierdziła: "Wszystko jest w najlepszym porządku także nie mam się o co do pani przyczepić"
) Nadal mam brać żelazo, ale powiedziała, że obecnie nie powinnam się niepokoić. Najważniejsze, że szyjka jest prawidłowa, a macica miękka. Czuję się dobrze, teraz tylko czekam na USG jeszcze półtora tygodnia.
Miłego dnia
Super wieści, gratuluję! :-)
Beniaminka - ja bym takiego psiaka to zasciskala i zacalowala
slodziusienki !!!
Jezeli chodzi o zwierzeta domowe to ja od ok 2 tygodni mam goscinnie 2 dzikie kaczki
Wystawiam im wode na taras i resztki z chleba a one mi kwacza
Wczoraj zostawilam otwarte drzwi od tarasu i weszly mi do kuchni
Kaska wczoraj miala pierwsza wyczuwalna czkawke
moj M szalal z radosci bo mala po czkawce zrobila kopanie tatusia
Milego dnia i udanych bezstresowych wizyt
Ale Ci zazdroszczę tych dzikich kaczuszek, musisz mieszkać w pięknym miejscu. Fajniście!
Czkawka? O tak, juz tez to czulam, jeszcze nie wyraznie, ale rytmiczne i powtarzalne pukniecia czułam, bardzo sympatyczne wrażenie :-)
onionek ja tak mam codziennie i to nie tylko wieczorem, niestety :-( Reni już na mnie nie działa, nie wiem co będzie dalej aż boję się myśleć :-
-
-(
Zimne mleko, jak już dziewczyny pisały. Czytałam w zielarskiej książce , że na zgagi paradoksalnie dobry jest sok z kapusty kiszonej surowej pity na czczo, ja zajadam kiszoną kapustę i rzeczywiście zgagi na razie brak, a poza ciążą cierpiałam na nadkwaśność az do wystapienia wrzodów dwunastnicy wlacznie, wiem jaka to meka to pieczenie. Ponoc migdaly pomagaja, moze by tak platkow podjesc z migdałów? Wiem ze oprocz rennie mozna tez malox, pewnie jest jeszcze kilka mleczek dostepnych w ciąży.
Hej wrześnióweczki :-)! Długo się zastanawiałam czy do Was dołączyć, bo jednak czasu nie mam za dużo na klikanie, ale doszłam do wniosku, że lepiej czekać na tą wspaniałą chwilę, jaką jest poród, w większym gronie
... Więc, o ile pozwolicie, to się przyłączę do Was!
Krótko o sobie - to jest moja druga ciąża. Mam już córeczkę, która również urodziła się we wrześniu, ale prawie dwa lata temu ;-)! Według daty ostatniej miesiączki termin porodu wypada mi na 05.09 (Oliwcia urodziła się 04.09
). Niestety nie mam jeszcze jak zweryfikować tej daty, gdyż w chwili obencej mieszkam w Irlandii, a tu są inne zasady prowadzenia ciąży, ale już niedługo
lecę do Polski i wtedy, mam nadzieję, będzie więcej jasne!
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę :-)
I dla Ciebie miłego dnia, dziękuję
Cieszę się, że dołączyłaś, rozgość się u nas i czuj się z nai dobrze , witaj wśród wrześniówek
Witam porannie wszystkie mamusie:-)Wczoraj pomyślałam, jak to dobrze, że to mdłości mam już za sobą, a tu dziś niespodzianka i znowu nieoczekiwane spotkanie z muszlą...
Wczoraj cały dzień czekałam na wyniki rekrutacji do przedszkoli-miały być zamieszczone na stronie i nic nie było. Dzisiaj z rana zadzowniłam potem w końcu pojawiła się również informacja na stronie-kamień z serca mi spadł-Ania została przyjęta i to do tego przedszkola, które podałam jako pierwszego wyboru.[/B]
Hej Anitas, ojj nadal męcza Cię mdłości? współczuję, ja już zapomniałam co to za przykrość. Oby szybko minęło.
I gratulacje przyjęcia córeczki do przedszkola! Wiem, że o to b. trudno
hej ja sie szykuje do wyczekiwanej wizytki, moze dzidzia sie pokaze dziś kim jest?? milego dnia brzuszki, potem odezwe sie , pozdrowienia
Aga26ka to trzymajmy kciuki razem, ja tez dzisiaj idę
Powodzenia i udanej wizyty!
She*shu - ja tez niepoprawna psiara i kociara, wakacyjnie wychowana na wsi, byłam przekonana ze mam odpornosc na toxo i guzik, zadna zaraz mnie chwytala, wiec chyba taka ta odpornosc, ze nic nie lapalam. Teraz musze uwazac na warzywka, mieso i kotki, ale to nie rpoblem
Zyczę Ci z całego serducha wymarzonej dziewczynki!!! Moje marzenie z głebi serca się ziściło i będzie moja wyśniona córeczka. Wciąż pieję w duszy z radości :-)