Hej
Zaczyna móić więcej, ale po swojemu głownie gada. Mikołajowi powie że chce lalę, jak ma na imię i co chce dostać a czy jest grzeczna zawsze odpowie "KAK" Nie wymawia T. Słyszę jak dzieci w Jej wieku już mówią, jej rówieśnicy już dawno porzucili pampki a nasz oporna ale cóż czekam. Cechą matki jest cierpliwośc w którą trzeba się uzbroić. Zaczął się znów problem z ubieraniem, nie chce wcale się ubierać, woli iśc do kąta
Sarenka nie przejmuj sie, kazde dziecko rozwija sie inaczej, moja co prawda pampersa nie widziała jak skończyła 18 m-cy,ale to zadna nasza zasługa, jej on po prostu przeszkadzał, i podłozyłam jej podkład poporodowy do łózeczka i raz sie przydał, ale mysle ze nie ma reguły na nic. Znowu mówi nie wiele i tez nie wymawia literki T, P i wielu innych, takze wiele ludzi w ogóle jej nie rozumie a ona ma po prostu swoja mowe, jest np.: kakus (tatus); kaszki (ptaszki), smoczek (koczek) i wiele, wiele innych.
Z ubieraniem tez jest koszmar bo tez biegamy po całym mieszkaniu, przychodzi niania i dopiero ja pacyfikuje. Tak naprawde teraz jak znowu jestem na macierzynskim moge poswiecic jej wiecej czasu paradoksalnie, choc i tak wspera mnie niania bo przy dwójce maluchów jest troche roboty, choc to nie niania a dobra dusza naszego domu.
Poza tym jest dosyc usłuchana i zaradna jak na swój wiek, czasami zapominam, ze ona ma dwa lata, wszystko sama i całkiem jej to wychodzi.
Wzrostu ma 88 cm, 11 kg, wiec w normie, Niestety cały czas smoczek do spania nocnego musi byc, poza tym zasypia codziennie o 21:30, ale to juz my ja scigamy do łózka i troche pomiauczy, chce zeby jej czytac, albo słucha bajek i zasypia do 15 minut, bez wzgledu czy spała za dnia czy nie.
A zbój jest niesamowity, dokazuje cały dzień, choc słodkie to jest, taka przekora z niej.
Pozdrawiam wszystkie wrzesnióweczki nowe i "stare"