reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

A co do chalupnictwa to mi przypomnialyscie jak w ciazy siedzialam u tesciowej i jej pomagalam zabki do firanek z koleczkami laczyc :-D taki wielki wor nam przywozili ze 2 tysiace jak nie wiecej i tak siedzialysmy calymi dniami az mnie palce bolaly ale wciagajace to bylo ;-)


a jakiś masz namiar na tą firme bo chciałabym coś sprawdzonego, często zdarzają się oszuści i ile realnie można zarobić
 
reklama
Doriska wkleilas ten post tak jabys ten moj tekst o sobie pisala ;-) az tak czytam i sobie mysle co jest tak samo robilas :-D
Moja tesciowa na wsi mieszka i tam jej corka ma jakas firme z firankami i tak po prostu pare workow dawala zeby jej pomagac


Wyszlismy na spacerek.Troche sie przejasnilo ale i nas lapal co chwile jakis deszzcyk taka dziwna pogoda kropilo przez 5 min pozniej 15 nie i tak w kolko ale spacerek zaliczony :tak:

Michas mnie dzis zaskoczyl :) strasznie marudzil teraz nie mogl sie utulic na rekach nie lulac nie w lozeczku nie i co odeszlam to w placz wlaczylam mu piosenki o zwierzatkach jak tylko uslyszal to momentalnie placz spauzował :D ja wyszlam on sobie slucham wracam a on spi :D
 
Ostatnia edycja:
hi liiviia faktycznie tak wyszło

a z tymi kółkami to już miałam nadzieje, że może to coś fajnego a tak pozostaje mi w dalszym ciągu wołać kase od męża:tak: no albo wrócić do pracy:no:
 
Ja żeby nie wołać o kasę Mojego na tzw. waciki mam zamiar znowu zająć się robieniem biżuterii. Zanim pojawiła się Amelka tak właśnie sobie dorabiałam, nawet po powrocie z pracy, taka moje hobby, a i dodatkowy grosz wpada...

 
U nas coś ciężko ostatnio-mały się płaczliwy zrobił, nie chce zostać nawet na sekundę sam w pokoju- zaraz się drze:baffled:. Czyżby lęk separacyjny?
Dziś w nocy wybudzał się z płaczem, od drugiej w nocy nie spał do czwartej- kręcił się, płakał, wtulał we mnie:-(.
 
Ja nie mam z tym problemu by Maciej został sam w pokoju przez chwilę, on ostatnio jest aniołem (nielicząc nocy) i potrafi się bawić sam nawet godzinę.Nawet z nianią zostaje bez ryku, ładnie robiąc mi papa jak wychodzę. Problem pojawia się gdy wracam z pracy bo wtedy nie da się odłożyć nawet na sekundę i tak jest czasami nawet godzinę czy 2. Jakby się bał że znowu mu zniknę na dłużej....
 
reklama
U nas to samo.Jak pujdę na uczelnię i wracam po całym dniu nieobecności to Oli nawet zasypia trzymając mnie mocno za bluzkę.Prze kilka dni miałam problem jak jego rączkę zabrać bo zaraz się budził:-(
No i zdarza mu się że nie chce sam nawet na sekunde zostać-czasami mam problem do wc wyjść.
 
Do góry