reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

reklama
Przykro mi :-(.....ja miałam podobnie 1 cykl przed zajsciem w ciążę z Bartusiem, wyszła mi beta hcg, zaczęłam sie cieszyć ze sie udało, po 3 dniach beta spadła, okresu ciagle nie było.....i dostałam mega mega miesiączkę.....ale to był już ten szczęśliwy cykl i już w tym cyklu się szczęśliwie udało i teraz mój synio pokwękuje w łóżeczku.
 
Kurde, mam już dosć, mały je co godzinę:( rano było 2.5 godziny spokoju, myślałam, ze już "najgorsze" za mną, a tu znów piersi miękkie jakby puste, niby małemu leci, ale na długo nie wystarcza chyba, choć sama nie wiem, bo zjada krótko, potem sie cieszy, gaworzy, zadowolony, czasem usypia....ale śpi krótko i szybko chce jeść.......piję herbatki laktacyjne, zjadłam porządny obiad....czasem mam dość, ale jak sie poddam to koniec, a juz tyle razy walczyłąm i się udało, to moze kolejna próba....
 
Kurde princi trzymamy kciuki, zeby się jednak nic nie stało! wiem, co mozesz czuć......ale będzie dobrze napewno!!
U mnie za to od wczoraj masakra, mały je dokłądnie co godzinę, 16,17,18.30,20,21,22......w nocy chyba z 5 razy karmiłam, chodzę jak ćma, sciągnęłam ledwo 50ml wieczorem z obu cycków, mały niby coś przełyka, jest tą godzinę pogodny, gada, śmieje się, ale ja padam!!!!! moze to jakis kryzys, może to po tym dniu, co jadł co 4 godziny mu brakuje, robię ile mogę, bo chcę karmić, ale kochane wymiękam.....do tego akżdy mi powtarza widzisz, nienajada sie, trzeba mu dać buteleczkę.....może mleczko mu dasz....itd! Tylko maż mnie wspiera na maxa.....
szyszunka my kilka dni temu też mieliśmy taki kryzys mały jadł co 15 min już miałam podać butelkę ale przeszło trwało to ze 4 dni a dziś mój skarb je znowu co 2 godz.:-)
 
a ja nie mam sily... nie dosc ze maly nie chcial w nocy spac (obudzil sie o 3, jakies usmiechy, gadanie - chyba dzien z noca mu sie pomylily :-D) to jeszcze z rak by nie schodzil, teraz go bujam w lezaczku ale jak przestane bujac to krzyczy :zawstydzona/y:


pocieszam sie ze jutro mam dzien dla siebie :-D i jade malemu ubranko do chrztu kupic :-)
 
reklama
Do góry