reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

PRINCI ja plamiłam dokładnie od samego początku 4-5 tydzień ciąży; duphaston, luteina, dostalam zastrzyk, kilka dni w szpitalu byłam i się udało Gabi jest :-)I w karcie szzpitalnej mialam wpisane: poronienie zagrażające. Trzymam kciuki za siostrę.
 
reklama
princi-trzymamy kciuki za twoja siostre-ja tez plamilam, jadlam ten lek i ciaze przenosilam 2 tygodnie i urodzilam 4kg synka
 
Kurde princi trzymamy kciuki, zeby się jednak nic nie stało! wiem, co mozesz czuć......ale będzie dobrze napewno!!
U mnie za to od wczoraj masakra, mały je dokłądnie co godzinę, 16,17,18.30,20,21,22......w nocy chyba z 5 razy karmiłam, chodzę jak ćma, sciągnęłam ledwo 50ml wieczorem z obu cycków, mały niby coś przełyka, jest tą godzinę pogodny, gada, śmieje się, ale ja padam!!!!! moze to jakis kryzys, może to po tym dniu, co jadł co 4 godziny mu brakuje, robię ile mogę, bo chcę karmić, ale kochane wymiękam.....do tego akżdy mi powtarza widzisz, nienajada sie, trzeba mu dać buteleczkę.....może mleczko mu dasz....itd! Tylko maż mnie wspiera na maxa.....
 
Moja Hania ok 2 tygodnie temu miała tak że jadła cały czas. Już się martwiłam, że nic nie leci i jest głodna, ale jakoś jej przeszło i teraz je normalnie, nawet co 4 godziny, aż się znowu martwię :). Moja położna powiedziała, że w 3, 6 tygodniu i w 3 miesiącu jest kryzys laktacyjny i dzieci mogą chcieć jeść cały czas i to jest ok.
Princi trzymam kciuki - czy robiła jakieś badania - progesteron, HCG??
 
Szyszunko- Spróbuj dużo pić wody mineralnej i może popij też więcej herbatki wspomagającej laktację. Trzymam kciuki!
A co do spania to mój maluch też dziś miał jakieś widzimisie w mocy:sorry:. Często się budził i od 6 już nie śpi. A ja na rzęsach chodzę....:sorry: No i dziś mamy jeszcze wizytę u ortopedy- jestem nastawiona na wielkie NIE:confused2:
 
no i Franio to samo - dzisiaj w nocy co godzine albo i czesciej karmilam.... a mleka mam duuuuuuuuuzo....moje dziecie oszalało....jestem jak zombie...

pronci - kciukesy oba trzymam....trzeba byc dobrej myśli:)
 
Princi i ja trzymam kciuki. Mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku.

A ja wczoraj wytoczyłam Ali wojnę. Jak zwykle zaczęła się wieczorna akcja, krzyk, histeria itp. Nie wzięłam jej na ręce tylko trzymałam za rączkę i głaskałam po buzi. Darła się tak 2 i pół godziny. Serce mi krwawiło jednak się nie poddałam. Dzisiaj nie mogłam wstać. Kręgosłup od noszenia 7kg odmówił mi posłuszeństwa. Boli, że hej. Nie wiem czy dobrze robię, ale muszę ją oduczyć od noszenia na rękach i bujania w wózku bo ta jest masakra.
 
reklama
Do góry