reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

reklama
sratatata, co pół roku... nie daj sobie wcisnąć kitu eli, możesz zmienić 2 razy w ciągu roku za free, a 3 zmiana jest płatna 50 zł - ale ja pójdziesz do innej przychodni złożyc deklaracje to kto się skapnie że to 3 raz, hm? my zmienialiśmy pediatrę Mikiego po pierwszej wizycie, żadnego pół roku nie trzeba czekać. to Ty wybierasz do kogo chcesz chodzić.
 
no to tyle ile musialabym zaplacic za wizyte prywatną... no to bomba... jaknajszybciej musze małą przepisać i skonsultowac ten jej katarek,... byleby nie miala tego co ja... u mnie tez we wczesnym dziecinstwie pojawił sie katar i zniknoł dopiero w zeszłym roku... miałam katar non stop bez względu na pogode :-/
 
Widze ze wszedzie takie problemy z lekarzami u nas to samo pediatra nie poznala sie u mojego sasiada ze dziecko mialo zapalenie oskrzeli dopiero jak do szpitala dzieciecego pojechali to wyszlo na jaw, synkowi mojej kolezanki przepisala masc ze sterydami na krostki do buzi gdzie wyraznie na ulotce napisane Nie wolno stosowac na twarz! u doroslych a co mowic u dzieci ....
Ja nie wiem co robic juz 3 tyg moj maly charcze widze ze ciezko mu oddychac ttak ciagnie tym nosem w nosku nic nie widze nie wiem czy ma cos tam wysoko nazbierane czy co aspiratorkiem nic sie nie wyciaga wpuszczam mu ta wode morska i nasivin w zeszlym tyg mu zapuszczalam u juz kazala odstawic i teraz znow zlecila nawet nie wiadomo gdzie z tym dzieckiem pojsc zeby trafic na dobrego lekarza a ja sie boje o kazda infekcje bo maly ma klebsielle :-( nikt go wyleczyc z tej bakterii nie moze tak sie o niego boje bo same zle rzeczy o tym pisza. jutro jade z nim na wizyte do szpitala dzieciecego bo nasza pediatra powiedziala ze "nie wie co to nie slyszala o czyms takim " :eek: zalamka ...
 
My juz po wizycie.W koncu trafilismy na swietna pediatre i pierwszy raz jestem zadowolona po wizycie.A czysty przypadek bo nie bylo tej do ktorej bylismy zapisani i zeszla jakas z oddzialu.Bardzo mila w koncu widac ze kompetentna siedzielismy tam 40 min dokladnie malego obejzala zbadala przeczytala cala historie od urodzenia obejzala wszystkie badania i cacy :tak: W koncu ktos cos konkretnego powiedzial a nie wszyscy "nie powinno nic sie dziac ..." Na razie jest wszystko dobrze ale nie mogla nam zagwarantowac ze kiedys przy jakiejs chorobie ta bakteria sie nie uaktywni.
Co do mleka to smialo mozemy probowac zmienic na jakies moze "trefniejsze"i zalecila podawanie probiotyków w saszetce do picia zeby te jelita wzmocnic i odpornosc.A tlumaczyla mi to wszystko z takim spokojem ze sluchalam jak zahipnotyzowana ;-)
Takze istnieja jeszcze normalni lekarze :happy2:
Malutki troche malo na wadze mi przybiera moze po nowym mleczku sie to zmieni
 
A skąd liiviia wiesz, ze mały ma klebsiellę i gdzie??? Podobno czesto zakażają nią w szpitalu. Co do lekarzy, to my w lublinie przeszliśmy już chyba przez wszystkich:) w szpitalu DSK też była taka jedna.....super super, a potem okazało się co z niej za doktor!

A u nas dziś szczepienie, mały zniósł je narazie dzielnie, trochę jest marudny, ale tak "normalnie". Ja sie powoli rozsypuję, czuję, ze coś mnie bierze, w nosie wyschniete, kręci mnie....córcia kicha prycha, ma zapchany nosek, boję się, aby maluszka nie zaraziła, ale tego chyba nie uniknę.
 
reklama
Szyszunka u mnie ze zdrowiem rodzinnym to samo. Starsza prycha, kicha. A Ala ma kłopoty z kupką. Nie mam pojęcia co się dzieje. Już prawie 2 dni jej nie robi. Muszę kupić czopki glicerynowe, może pomogą.
 
Do góry