Witam się i ja.
Wyspana, po sniadanku i kawce. Dzisiaj pada od rana i wieje, ale na szczęscie nie jest zimno, bo muszę jechać do szpitala na wizytę.
Współczuję Wam tych bóli i opuchnięć. Ja na końcu-więc pewnie mam czas na to. Jak mi brzuch tak twardnieje to wystarczy no-spa i ciepły prysznic na brzuszek.
Dzisiaj odbieram wyniki na to białko i pędzę do szpitala. Mam zamiar naciągnąć ich na USG, ale z tego co ostatnio podpytałam to marne szanse, było 1 i koniec. Co ma być to będzie.
Teraz muszę szukać też dentysty, kurcze, ułamał mi się kawałek zęba. A to nielada problem, nigdy nie byłam tu u dentysty, a opinie mają ogólnie nienajlepszą. Zawsze wszystko załatwiałam u "mojego" dentysty w PL. aż się boję.No nic. Kiedyś musi być ten pierwszy raz ;-)
Brzuszek faluje, czyli jak u wszystkich -prawidłowo, a najbardziej to mała wypina mi się z prawej strony.
Nagrałam piosenki dla dzieci i bajki (audio), bedę puszczać małej od początku-zobaczymy. Nie mam tu polskiej TV więc chociaż tyle mogę. Ja uwielbiałam od małego słuchać i czytać bajki, może bedzie miała to po mnie ;-).
Miłego dnia, znikam pod prysznic i w drogę.