u mnie z tym chodzeniem to z dnia na dzien coraz gorzej... :-( tak jakby dzidzia kosci miednicowe rozpychala :-(
mam to samo ale wczoraj dopiero to pierwszy raz poczulam ale mnie to cieszy bo widze ze juz blizej niz dalej byle za bardzo nie bolalo ;-)
reklama
A ja mam taki smieszny krzywy brzuch pepek normalnie na boku i ciagle z jednej strony wypiety a po przeciwnej chyba jakas noge widuje bo takie wypiete sie przemieszcza na dole mam taki jakis flak a po bokach napiety tak sie boje ze ono w poprzek lezy ...
Witam i ja, dziś u mnie nocka w miarę, choć wieczór i zasypianie było okropne, od jakiegoś czasu a wczoraj masakrycznie bolały mnie nogi, takie dziwne uczucie jakby mieśnie bolały, jakby ktoś kości rozciągał, jak ruszałam nogami to tego nie czułam, ale ile można, do tego to uczucie takie nieprzyjemne, jak leżałam bezruchu to nogi "same drgały" jakby prąd przechodził.........nie wiem co to, podejrzewam Zespół niespokojnych nóg, w poprzedniej ciaży płakałam pod koniec, bo było to nie do zniesienia, nie pomaga masaż, napinanie mieśni, magnez łykam non stop, trochę ustało jak wyziębiłam nogi na balkonie......potem zasnęłam z przemeczenia chyba, ale w nocy budził mnie ból.......
Co do dzieci, to też sie martwię,c zy dam radę z 2, córcia jest grzeczna, ale wymaga dużo poświecenia, teraz zrobiła się madra, ale i pieszczoszka, zobaczymy jak to będzie.
Co do lekarza, to ja mam jutro wizytę, w poniedziałek zakończymy pełne 37 tyg wiec ciąża donoszona, nie chciałabym rodzić po terminie, bo mam już dość ogromniastego brzucha, bóli.......choć potem po porodzie pewnie będzie cieżęj, ale widok bobaska śpiącego w łóżeczku napewno ukoi wszelkie smutki.
Lecę do córci.
Trzymajmy sie i nie dajmy sie
Współczuję myslę że większość z nas ma kłopoty z zasypianiem a jak już się uda to czas wstać do WC co wcale łatwe nie jest przynajmniej ja poprzez ból krocza który nie pozwala się nieraz poruszyć .....cieszę się szyszunka, że urodzisz przede mną to zdasz mi relację jak było bo chyba będziemy rodziły w tym samym szpitalu- na Jaczewskiego- dobrze pamiętam? Ja dzisiaj byłam w Lublinie ale jakoś nie odważyłam się zajść i zapytać co potrzeba zabrać ze sobą a co dają itp.
Ostatnia edycja:
liiiviiia ty się tak nie przejmuj tym rozmiarem stanika, wiadomo, że co producent to inna rozmiarówka. Ja mam rozmiar C, takie spore C, na początku ciąży jak mi piersi ruszyły, to poszłam do sklepu i kupiłam stanik rozmiar....DD. A potem potrzebowałam kupić jeszcze jeden, bo tamten był biały i nie nadążałam z praniem go, więc poszłam kupić czarny i kupiłam... C. Więc jak widzisz, nie ma się co sugerować. A do karmienia kupiłam w H&M, 2 za 79 zł, rozmiar D. Trochę luzu w nich teraz mam, więc mam nadzieję, że się pomieszczą nawet przy nawale. A jak nie, to wtedy będę się martwić...
Współczuję myslę że większość z nas ma kłopoty z zasypianiem a jak już się uda to czas wstać do WC co wcale łatwe nie jest przynajmniej ja poprzez ból krocza który nie pozwala się nieraz poruszyć .....cieszę się szyszunka, że urodzisz przede mną to zdasz mi relację jak było bo chyba będziemy rodziły w tym samym szpitalu- na Jaczewskiego- dobrze pamiętam? Ja dzisiaj byłam w Lublinie ale jakoś nie odważyłam się zajść i zapytać co potrzeba zabrać ze sobą a co dają itp.
ja tez tam rodze
Ok, wiec skoro wszystkie tam rodzimy i skoro żadna z nas nie ma odwagi sie tam przejść, to może się spotkajmy pod szpitalem
Ja już tam rodziłam, wiec chyba się wcześniej przed porodem nie wybiore, jakbyście sie wybrały to dajcie znac co tam "słychać" w szpitalu. Choć znajoma od lekarza mówiła, że ostatnio dzwoniła i oczywiście odsyłają do innych szpitali, bo twierdzą, ze mają remont i nawet karetką jak się przyjedzie to może być tak, że miejsca nie będzie. Dlatego liczę na "wsparcie w znalezieniu łózka" na mojego ginekologa stamtąd.
Co do staników, to one sa zawyczaj dośc uciągliwe, a nawał jak jest to te piersi też nie zmieniają się rpzecież na wielkie jak balon, raczej sa nabrzmiałe i bardziej twarde, wiec nie ma co panikować.
Ja już tam rodziłam, wiec chyba się wcześniej przed porodem nie wybiore, jakbyście sie wybrały to dajcie znac co tam "słychać" w szpitalu. Choć znajoma od lekarza mówiła, że ostatnio dzwoniła i oczywiście odsyłają do innych szpitali, bo twierdzą, ze mają remont i nawet karetką jak się przyjedzie to może być tak, że miejsca nie będzie. Dlatego liczę na "wsparcie w znalezieniu łózka" na mojego ginekologa stamtąd.
Co do staników, to one sa zawyczaj dośc uciągliwe, a nawał jak jest to te piersi też nie zmieniają się rpzecież na wielkie jak balon, raczej sa nabrzmiałe i bardziej twarde, wiec nie ma co panikować.
Ok, wiec skoro wszystkie tam rodzimy i skoro żadna z nas nie ma odwagi sie tam przejść, to może się spotkajmy pod szpitalem
Ja już tam rodziłam, wiec chyba się wcześniej przed porodem nie wybiore, jakbyście sie wybrały to dajcie znac co tam "słychać" w szpitalu. Choć znajoma od lekarza mówiła, że ostatnio dzwoniła i oczywiście odsyłają do innych szpitali, bo twierdzą, ze mają remont i nawet karetką jak się przyjedzie to może być tak, że miejsca nie będzie. Dlatego liczę na "wsparcie w znalezieniu łózka" na mojego ginekologa stamtąd.
Co do staników, to one sa zawyczaj dośc uciągliwe, a nawał jak jest to te piersi też nie zmieniają się rpzecież na wielkie jak balon, raczej sa nabrzmiałe i bardziej twarde, wiec nie ma co panikować.
Ja tam jestem co miesiac bo mam tam wizyty ale nie wiem co sie dzieje na gorze bo chodze na dol i ja tak mysle ze jak sie ma stamtad lekarza to raczej nie odesla
reklama
Makta
Mama Julki Łobuziulki :)
He he widzę, ze dzisiaj temat cycków wiedzie prym
No kochane taka juz nasza uroda, że w ciąży cycki rosna a nie maleją...i to jak rosną.
Ale pomyślcie, ze może jak już będziemy po porodzie to kiedyś jeszcze możemy zatęsknić za tymi ciążowymi rozmiarami.
Teraz przy dużym brzuszku wygladaja całkiem normalnie. jak juz brzuszka nie bedzie to coś czuję, że dopiero wtedy na prawde do mnie dotrze ich NOWY rozmiar:-):-)
No kochane taka juz nasza uroda, że w ciąży cycki rosna a nie maleją...i to jak rosną.
Ale pomyślcie, ze może jak już będziemy po porodzie to kiedyś jeszcze możemy zatęsknić za tymi ciążowymi rozmiarami.
Teraz przy dużym brzuszku wygladaja całkiem normalnie. jak juz brzuszka nie bedzie to coś czuję, że dopiero wtedy na prawde do mnie dotrze ich NOWY rozmiar:-):-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 660
Podziel się: