reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

zapomnialam dziewczyny wam powiedziec. jutro wraca mój małż z holandii i nie bedzie mnie jakiś czas z pewnością na bb. ostatnio wiele się działo i trzeba nam wyjaśnić sobie sporo rzeczy, odnośnie rozstania, alimentów itd, to będzie ciężki okres ale cóż.. także jak coś to przekażę info DOODzie bo mamy do siebie tel :) mam nadzieję, że jeszczę się zdąrzę pojawić przed rozpakowywaniem :) buziaki :)
 
reklama
Ja dzisiaj mały maraton po sklepach miałam, teraz wypiłam herbatkę i "cierpię".:zawstydzona/y:
Wkurzają mnie te skurcze przepowiadające nic nie dają (w sensie nic się nie dzieje) a u mnie dają jednak trochę popalić. :wściekła/y: Jakby mi ktoś kilkanaście szpilek na raz wbijał w krzyż.:no: Jak się naprawdę zacznie to chyba po ścianach będę chodzić. :dry: A wkurzyłam się dziś bo koleżance co ma termin na tydzień później ode mnie odszedł dziś czop. I gdzie tu sprawiedliwość? :sorry2: Eh, zazdrośnica ze mnie.:dry::-p
 
nemesis trzymamy kciuki, bedzie dobrze :happy2:
Alex no coz.. mi tam np nie spieszy sie do porodu bo ja wlasnie bede chodzic po scianach... choc teraz tez niezbyt dobrze sie czuje.. bola mnie plecy i brzuch mi lezy na kolanach i jakos tak hm.. nie komfortowo..:dry: a ze kolezance opadl czop... spoko ma 2 tyg od tego... a tobie moze pojsc czop i mozesz urodzic na drugi dzien.. :-) Troche wiary! Haha:-D:-D
 
A ja z jednej strony to bym chciała już urodzić i zobaczyć wreszcie Rysia, no i zrzucić ten uciążliwy brzuch. Z drugiej strony boję się jak to będzie. I nie chodzi mi o poród, ból itp. ogólnie jak to będzie jak się urodzi.:confused:
Eh, pozostaje mi tylko podnieść głowę do góry i czekać. To i tak juz nie długo, jakoś się ułoży. Siedząc z Wami na forum widzę że każda ma jakieś problemy mniejsze większe, ale wszystkie czekamy na te nasze skarbki dla których warto te problemy pokonywać. Jestem w przekonaniu że nie ważne jakie mi kłody los rzuci pod nogi to ja i tak je przeskoczę. Mam dla kogo.:tak::tak:
 
A ja dzis lezalam na kanapie.. i naszly mnie takie watpliwosci, jak to bedzie z dwojka dzieci.. czy dam rade.. znowu pieluchy, karmienie usypianie.. i tak w kolko.. i nie wiedzialam czy mam sie cieszyc czy nie... No nie myslalam,ze mnie takie watpliwosci najda..:zawstydzona/y::cool:
 
wiecie co a mój mąż dzisiaj rano w łóżeczku pyta mnie na kiedy planujemy trzeciego malucha- i wcale nie żartował- myślałam,że spadnę z łóżka. Najpierw przez kilka lat namawiałam go na drugie dziecko i kiedy w końcu po groźbach rozwodu się łaskawie zgodził, teraz chce trzecie. Tym facetom naprawdę czasem wali na głowy
 
To wszystkie rodzimy 4 wrzesnia :-D

ja nie moge 4, bo 5 ide na wesele :tak:

dziewczyny mam zapytanko :?))położna prosiła żeby zakupic podkłady poporodowe....latałam po rosmanach i takich tam i nic, pani w aptece powiedziała że kobietki zakupują bella baby ale to są pieluszki dla dzieci....mega pieluchy:))nio to wziełam ale teraz sie zastanawiam czy to na pewno o to chodziło???

o te, o te ......... :tak:

JA wy bierzecie staniki do karmienia do szpitala?? bo w necie czytam ze trzeba ale tez slyszalam ze w szpitalu zabraniaja zeby byl "przewiew"

ja przy pierwszym porodzie nie miałam i jakos obyło sie bez, ale przy wyjściu juz był mi potrzebny, bo miałam nawał pokarmu :tak: teraz już spakowałam, bo odpukac, jakbym musiała zostac troszke dłużej w szpitalu i sytuacja by sie powtórzyła, to jednak stanik wole mieć, będzie wygodniej :tak:

A ja dzis lezalam na kanapie.. i naszly mnie takie watpliwosci, jak to bedzie z dwojka dzieci.. czy dam rade.. znowu pieluchy, karmienie usypianie.. i tak w kolko.. i nie wiedzialam czy mam sie cieszyc czy nie... No nie myslalam,ze mnie takie watpliwosci najda..:zawstydzona/y::cool:

takie przemyślenia to chyba normalne, szczególnie jak teoretycznie nic nie robimy teraz tylko czekamy na malenstwo i mamy duuuuuuuuuuuuuuuużo czasu ..... :tak: mi tez takie myśli krążą po głowie, ale mam wspaniałego M i wspaniałego synka i kolejne malenstwo tez będzie wspaniałe i wszystko się ułozy, będzie dobrze i poradzimy sobie .......................:tak::-D:tak:
 
reklama
Witam o tak wczesnej porze. Od 2 nie śpię i tylko błąkam się po mieszkaniu tak mnie boli w krzyżu i dołem brzucha mały robi sobie wygibasy na całego i żołądek to jego zabawka chyba bo przez to mam mega zgagę:( Wczoraj miałam wizytę u dr i dostałam pozwolenie na rodzenie. Mały jest gotowy waży na pewno 3 kg ale może być więcej bo tak się wiercił że nie szło go dokładnie pomierzyć. Od dzisiaj mam zmniejszoną dawkę fenoterolu i innych leków na skurcze a za tydzień mam całkowicie odstawić czego boję się bo ja już teraz często mam skurcze a ja jakoś nie jestem gotowa jeszcze. Wiem że nie ma szans aby dotrwać do daty planowanego porodu więc wszystko może zacząć się już niebawem:( Nie mam ściągniętego krążka bo dr stwierdził że niech jeszcze będzie bo on podtrzymuje wszystko jeszcze a gdyby go wyciągnął to bardzo szybko by to u mnie poszło więc jak będę miała regularne skurcze to w szpitalu mi ściągną dopiero:/ nie podoba mi się zbytnio to ale trudno decyzja dr. Jakoś nie dochodzi do mnie to że już na dniach może wszystko się zacząć i boję się tego chociaż nie wiem dlaczego, może to strach przed tym czy sobie poradzę. Pomarudziłam Wam trochę:/
 
Do góry