Syla24 trzymam kciuki, mi jak sie zaczęły sączyć wody do w 20 godzin urodziłam , wywołali skurcze, poszło dłuuugo ale poszło rozwarcie i w 20godzini10 min po tym jak się zaczęły sączyć wody urodziłam Amelcię, wiec mocno trzymamy kciuki!!!!!
Tylko z tego dobrego, ze to już

to sięmokazało, ze miałam zakażenie i dlatego wody się sączyły, wiec trzymam kciuki aby było wszystko ok, bo mi połozna powiedziała, że zawsze "Zdrowy normalny" poród zaczyna sie od bóli i skurczy, a jak się sączą wody, to często jest to z jakiejś innej przyczyny, wiec mocno się trzymaj i pytaj oraz proś o wymaz w razie co, choć dziś jest standardem w związku z tymi zakażeniami, ze jak się sączą wody to i tak dają od razu antybiotyk.
Wogóle kochane trzymajmy sie i te ze skurczami i wszystkie, bo to już czas, ja czuję że to naprawdę już niedługo, u mnie już 37 tydz leci, do lekarza idę w piątek, zobaczymy co powie, w poprzedniej ciąży od 37 się nastawiałam, ze to już, co tydzień przychodziłam do domu z płączem, ze nadal nic, byłam już taka umęczona.......w końcu w nocy zaczęły się sączyć wody i dokłądnie w dzień terminu urodziłam córeczkę, dziśnie chciałabym czekać az do 8 września (choć maluszki urodziłyby się tego samego dnia

), ale zobaczymy, co ma być to będzie.
U nas pogoda znośna, ciepło ale nie upalnie, za mną oczywiście nieprzespana noc, od 01.00 chciało mi się juz siku, a rano miałam dac mocz na posiew, bo jakas pinda w szpitalu zrobiła amelize a posiewu nie!
Nic, lecę odpoczywać.