Hej mi gin. powiedział 2x1. ale to nie mój gin :-(do swojego ide dopiero we wtorek i nie wiem, czy ja na pewno mam brac ten duphaston, ja to jestem taka "wierna" temu swojemu:-) a do każdego innego jestem strasznie sceptycznie nastawiona, taka natura:-) No ale ponieważ brzuszek boli to dziś wziełam te 2 duphastony i chyba do wtorkowej wizyty pokontynuuje, myslicie, ze to moze zaszkodzic?Hej
Igalga ja biorę duphaston cały czas 3x1 co 8 godzin, a Ty jak go bierzesz?
anka<3 nie denerwuj się, piszą że przez pierwsze około 18 dni zarodkowi nie powinno zaszkodzić, poza tym na pocieszenie powiem Ci że bardzo częsty przypadek z tymi tabletkami i zazwyczaj wszystko było okej. Najlepiej porozmawiaj z lekarzem i daj znać.
Mnie dziś znowu bardziej bolał brzuch, musialam wziąć nospę. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam wszystkich.:-)
reklama
kasiulka100
Zaciekawiona BB
Cześć dziewczynki!
Reniferku; leż, leż i jeszcze raz leż a będzie wszystko dobrze!!!! Trzymam mocno kciuki!
Co do dophastonu ja też biorę 2x1, rano i wieczorem.
Reniferku; leż, leż i jeszcze raz leż a będzie wszystko dobrze!!!! Trzymam mocno kciuki!
Co do dophastonu ja też biorę 2x1, rano i wieczorem.
Dziekuje za odpowiedz w poniedzialek zrobie test.jakos w to watpie ze to ciaza ale fakt faktem lepiej wiedziec zeby to dzidzi nic sie nie stalo..styl zycia jaki obecnie prowadze nie jest zdrowy ale dziecka..zbyt duzy pospiech,za duzo stresow....
czesc wam dziewczynki
nie odzywałam sie dwa dni bo w pracy dostałam krwotoku:---(pojechałam szybko do lekarza i niby jest wszystko dobrze,powiedział i widziałam na własne oczy że serce dzidziusia bjie i lekarz powiedzial że to najważniejsze.dał mi luteinę i biorę ją 2razy dziennie.wystraszyłam się bardzo:---(i będę musiała iść już teraz na zwolnienie bo powinnam odpoczywać.10lutego idę na kolejną wizytę i mam nadzieję że wtedy już będzie wszystko dobrze.
nie odzywałam sie dwa dni bo w pracy dostałam krwotoku:---(pojechałam szybko do lekarza i niby jest wszystko dobrze,powiedział i widziałam na własne oczy że serce dzidziusia bjie i lekarz powiedzial że to najważniejsze.dał mi luteinę i biorę ją 2razy dziennie.wystraszyłam się bardzo:---(i będę musiała iść już teraz na zwolnienie bo powinnam odpoczywać.10lutego idę na kolejną wizytę i mam nadzieję że wtedy już będzie wszystko dobrze.
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
Hej mi gin. powiedział 2x1. ale to nie mój gin :-(do swojego ide dopiero we wtorek i nie wiem, czy ja na pewno mam brac ten duphaston, ja to jestem taka "wierna" temu swojemu:-) a do każdego innego jestem strasznie sceptycznie nastawiona, taka natura:-) No ale ponieważ brzuszek boli to dziś wziełam te 2 duphastony i chyba do wtorkowej wizyty pokontynuuje, myslicie, ze to moze zaszkodzic?
pytałam lekarza przy poprzedniej ciązy bo też dostałam ze względu na moje wcześniejsze poronienie. Powiedział ze nie zaszkodzi a w razie czego może dużo pomóc
czesc wam dziewczynki
nie odzywałam sie dwa dni bo w pracy dostałam krwotoku:---(pojechałam szybko do lekarza i niby jest wszystko dobrze,powiedział i widziałam na własne oczy że serce dzidziusia bjie i lekarz powiedzial że to najważniejsze.dał mi luteinę i biorę ją 2razy dziennie.wystraszyłam się bardzo:---(i będę musiała iść już teraz na zwolnienie bo powinnam odpoczywać.10lutego idę na kolejną wizytę i mam nadzieję że wtedy już będzie wszystko dobrze.
będzie dobrze. Leż, wypoczywaj i o niczym innym nie myśl. dziecko najważniejsze
E
Elunia1609
Gość
Dziewczyny trzymam za Was wszystkie kciuki !!
naftanalek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2009
- Postów
- 610
Mija ponad 2 tyg. od kiedy biorę luteinę i duphaston a dalej są te kłujące bóle, na szczęście nie ma krwawienia ale strasznie sie martwię bo wizyta dopiero 11 lutego a ja jestem tak strasznie słaba i na dodatek nic nie idzie robić cokolwiek zrobie, schylę się lub cokolwiek to później straaasznie kłuje tak jak w czasie @. Jeszcze pożalę Wam się bo ciągle jestem sama w nowym mieście nikogo nie znam a mąż prawie ciągle w pracy tylko Wy mi zostajecie aby się wyżalić i dziękuje Wam za to
O
onka
Gość
Mija ponad 2 tyg. od kiedy biorę luteinę i duphaston a dalej są te kłujące bóle, na szczęście nie ma krwawienia ale strasznie sie martwię bo wizyta dopiero 11 lutego a ja jestem tak strasznie słaba i na dodatek nic nie idzie robić cokolwiek zrobie, schylę się lub cokolwiek to później straaasznie kłuje tak jak w czasie @. Jeszcze pożalę Wam się bo ciągle jestem sama w nowym mieście nikogo nie znam a mąż prawie ciągle w pracy tylko Wy mi zostajecie aby się wyżalić i dziękuje Wam za to
Witaj, kochana nie wiem jak Ci pomóc, musisz powiedzieć o tym poprostu swojemu lekarzowi, ale jak to wizyta dopiero 11.02 to kupa czasu, przecież nie będziesz się tak męczyć kobieto! Może wiesz co zadzwoń do swojego lekarza??? I się poradz, albo pójdz poprostu prywatnie. Ja w środe poszłam ranowłaśnie prywatnie bo dzień wcześniej dostałam drobneg krwawienia, i zbadała mnie niby wsz ok, serduszka jeszcze nie było ani widać, ani słychac bo to za wcześnie, ale rokowania były dobre więc teraz sama czekam na 10.02 bo wtedy ide na kolejną wizyte.
Nie zazdroszcze Ci nie znać nikogo w mieście, siedzisz poprostu sama jak palec w domu :-( ale masz nas ;-)
naftanalek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2009
- Postów
- 610
Lekarz powiedział że mój organizm chce się pozbyć maleństwa dlatego te bóle są i nic na to się nie poradzi i że trzeba leżeć do 16 tyg wszystko będzie się ważyło czy organizm wygra czy dzieciątko. Ciekawa jestem jak długo będę musiała leżeć
reklama
O
onka
Gość
Lekarz powiedział że mój organizm chce się pozbyć maleństwa dlatego te bóle są i nic na to się nie poradzi i że trzeba leżeć do 16 tyg wszystko będzie się ważyło czy organizm wygra czy dzieciątko. Ciekawa jestem jak długo będę musiała leżeć
Jejku... trzymam kciuki kochana, żeby wszystko było ok, leż poprostu jak kazał, niech wygra dzidzia i wytrwa!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 776
Podziel się: