reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

oli jeśli chodzi o Adrianów.. hmm.. mają ciężki charakter ale to sympatyczne osoby, które kochają na zabój i nie pozwolą najbliższym krzywdy zrobić. mój małż to ma czasami takie humory że nie wiem czy go palnąć przez kolano czy co ale nie boi się okazywać uczuć i jak trzeba to płacze jak trzeba to się śmieje, choć jak cośjest źle to się zamyka w sobie i ciężko mu sobie z emocjami poradzić. ja mu chcę pomóc pocieszyć ale on czasami tego nie dopuszcza do siebie. ale w sumie nie ma porównania Adrian do Adriana bo to zależy od tego jak się wychowa dzieciaczka :)

a cysie też mam nierówne. lewa większa od prawej a do tego że są małe to widać tą różnicę jak się człowiek spojrzy. poza tym mam takie jak to powiedzieć piersi, które mi się rozchodzą na boki. więcej ich jest w okolicach pach niż na środku klatki piersiowej także zero sexownego dołeczka. ale w sumie pocieszam się ty, że skoro są małe to mi nie obwisną bo są sterczące :tak:
 
reklama
Moja mała też sobie upodobała prawą stronę, najczęściej mi się tam brzuszek wybrzusza (hehe), ale nie zauważyłam specjalnej różnicy temperatur. Serduszko gorące ma Twoja kruszynka :)
 
albo sobie bąki puszcza haahaa bo mi się tam często pupą wypina. jaccuzi sobie robi heheheh ale niech tylko wyjdzie to je tak ucałuję że się maluchowi odechce bić mamusi :)
 
Właśnie minął mi kolejny nudny i długi dzień ... zaczynam pomału odczuwac zniecierpliwienie ... tak bardzo chciałabym już przytulic mojego skarba
 
Kroptusia: Trzymaj się! Jeszcze troszkę Ci zostało. Ja w innym wątku tez pisałam o swoich skurczach, ale gin powiedziała że szyjkę mam zamkniętą. Ze trzy dni temu to nawet myślałam że wody mi się sączą ale byłam w szpitalu i okazało się na szczęście że to fałszywy alarm. :zawstydzona/y: Od dwóch dni już mnie skurcze nie męczą. Brzuch mi twardnieje ale to już nie jest bolesne. Kroptusia, Ty masz problemy z biegnką a ja na odwrót. :zawstydzona/y:Wczoraj na reszcie mogłam się załatwić - to chyba efekt dużej ilości jabłek.:-D Spać też nie mogę zbytnio bo piersi bolą kosmicznie na boku.:-( I krzyż masakrycznie! No, ale jeszcze troszkę.;-)
Dooda: Nie Ty jedna. Ja też najpierw mam głpawkę, a kilka godzin później ryczę "z byle powodu". Zbliżamy się do mety to jakoś musimy reagowac na ten stres. :tak:
A ja byłam wczoraj w kinie na "Kac Vegas" . Ale się uśmiałam jak nigdy!!! :-D:-D Polecam Wam!:tak::tak:
Teraz idę coś przegryść bo się żołądek odzywa. ;-);-)
 
A ja miałam "intensywny" weekend i teraz odpoczywam. Niby nic nie robiłam, przyjechały do mnie moje dwie koleżanki, i normalnie pogaduchy, wczoraj grill, dziś na chwilkę nad wodę, ale teraz jak pojechały to czuję się jak wyżęta szmata. :baffled: Co prawda nie musiałam koło nich skakać, ani nic robić, bo wyręczały mnie naprawdę we wszystkim, ale i tak czuję się wymęczona. Chyba tym, że mało leżałam przez te dwa dni, więc teraz muszę nadrobić. I leżę. A we wtorek przyjeżdżają moi rodzice i brat z żoną, też na dwa dni, cholera, znowu będę zmęczona. :dry:A tak lubię gości. Końcówka ciąży to nic fajnego.:sorry2:
A co do hormonów - mam podobnie, wczoraj się poryczałam, bo nie było ciepłej wody - to już chyba z leksza nienormalne jest.:shocked2: Aha, i jeszcze dlatego, że mi koleżanka pomagała przy obiedzie, a nie mąż. Kurcze, chyba mi go trochę szkoda, mam nadzieję, że się ze mną nie rozwiedzie :baffled:
 
Już wróciłam ze spacerku, nawet nie padało, chociaż czarne chmury wisiały nad nami.
Zanka -ogród botaniczny jest jeden.Zawsze idziemy pokarmić wiewiórki, potem do palmiarni i do ogrodu różanego.Masz rację, wiewiórki są super,pojawiają się na sam szelest torebki z orzechami, jedzą z ręki, potrafią się wspiąć po nodze, byle dosięgnąć orzechy. Kiedyś, gdy siedzieliśmy na ławce to jedna zaglądała nam do plecaka w poszukiwaniu smakołyków.

Nemesis -ja miałam kiedyś, nie bolało mnie, owszem czułam, że gin coś tam mi "miesza" w środku, ale tylko tyle.I taki dziwny zapach, jakby spalonej skóry. Nie było tak źle.

liiviia - ja też chcę karmić piersią, zaopatrzyłam się nawet w laktatory , ręczny i elektryczny, żeby mi przypadkiem nie odeszła ochota , gdybym się zniechęciła na poczatku karmienia.
Miłego wieczorku, do jutra
 
reklama
Dziewczynki, a mam jeszcze pytanko odnośnie siary - czy to jest normalne, że mi się te kropelki pojawiają tylko w prawej piersi? A w lewej nic?
 
Do góry