reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

liiiviiia
no dokladnie, ja to nie wiem jak sie wczesniej rozpakuje to chyba mnie beda o wszystko pytac, ile dzidzia wazy i jak jest ulozona, bo ja chyba usg to w oczach mam i sie sama przeswietle :angry:

a jeszcze mam takie pytanie do mam ktore juz rodzily, bo jak bede szla na ta porodowke rodzic juz to tylko z ta karta ciazy ktora ja mam? czy musze z przychodni zabrac ta co tam mi wszystko wpisywali? bo mialam sie zapytac mojej lekarki ale z nerwow zapomnialam :baffled:

dolaczam sie do pytania bo ja mwszystko mam w przychodni nawet wyniki badan a podobno ostatnie trzeba miec
 
reklama
liiviia-herbatka z liści malin nie powoduje skurczów tylko wzmacnia mięśnie macicy...Tak że jak już będziesz rodzić to każdy skurcz będzie bardziej efektywny i możesz po prostu mieć krótszy poród.Można pić już od 32 tyg.a jeśli nie ma przeciwwskazań to przez całą ciążę..
Polecam wam to forum eksperckie-na pytania odpowiada doświadczona położna -można się sporo dowiedzieć..
Dobry poród - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl
O kapsułkach z olejem z wiesiołka też tam jest -dziewczyny które rodziły bardzo sobie chwalą obie metody.
Co do wagi maluchów to przy każdym usg lekarze mnie informują że waga podana przez aparat jest +/- 600gramów na tym etapie ciąży.Tak samo z wyznaczaniem terminu -im bliżej porodu tym większy błąd może być.Podobno najbardziej wiarygodne są wyniki z pierwszego usg-około 12 tyg.
Ja bardziej kieruję się długością cyklu-zawsze miałam powyżej 30 dni-a standartowo liczy sie datę porodu zakładając cykl 28 dniowy..
Porzednie dzieciaki 10 dni po terminie jak w zegarkubyły.Oczywiście każda ciąża i każdy poród inny więc zakładam kilka opcji:-)
Dziś w końcu przyszły mi wszystkie akcesoria dla malutkiej i do szpitala więc w końcu torbe spakuje i będzie czekać.
 
elaine76
Dzieki za odpowiedz ;-) tak myslalam wlasnie, bo tam chyba wszystkie wyniki badan wpisuja w ta moja karte, ale wolalam sie upewnic zeby sobie stresu jeszcze na porodowce oszczedzic :-):-)
 
Zenka- pytaj śmiało-przecież po to tu jesteśmy, żeby sobie pomagać:tak::-D

Liiviia
- ja pytałam gin i powiedziała, że wyniki sa wpisane w karcie ciąży- jedyne co mamy zabrać to dodatkowo badania z grupą krwi- chociaż dziwne, bo też jest wpisana na karcie ciąży.
 
Ja się tylko wpadam przywitać po urlopie i wyjazdach, nareszcie w domu, ojoj ale mam zaległości nie wiem czy dam rade to wszystko nadrobić ale spróbuje, no to do poczytania;-)
 
elaine
o tym mi wlasnie mowila lekarka zaraz jak zrobilam badanie na grupe krwi, zeby je zabrac ze soba jak bede rodzic, ale wlasnie w karcie ciazy tez mam wpisane...:confused:
 
Olgha: Właśnie, piła któraś z Was herbatke z liści malin i brała wiesiołka? faktycznie pomaga? Ja od dwóch dni piję ta herbatkę i biorę kapsułki z wiesiołkiem. Co mi szkodzi spróbować.;-)
U mnie ostatnio bardzo nerwowo. Opóźnia się nam przeprowadzka, bo teść ma problemy i ma urwanie głowy nie ma go ciągle w domu i powiedział że na razie musimy poczekać, ale obiecał mi że przed moim porodem się wprowadzimy. Jasne..tylko skąd on wie kiedy to będzie.:no: Nawet ja tego nie wiem. Dwa tygodnie, cztery? tydzień? Kto wie?...:baffled: Boję się że nie zdążymy. Nie ma opcji żebym została chociaż dzień w domu rodziców z małym bo sytuacja rodzinna nie ciekawa. Czekam więc i obgryzam paznokcie żebyśmy zdążyli przed porodem chociaż łóżeczko tam rozłożyć. :zawstydzona/y::zawstydzona/y: Póki co wszystkie rzeczy małego leżą u mnie w pokoiku 7m2 i nie mam jak się ruszyć. :zawstydzona/y: Chłopak się irytuje że tak narzekam i się martwię, że nie mam czego się bać, a nie rozumie że im bliżej rozwiązania tym bardziej nerwowa jestem że nie będę miała gdzie położyć małego.:-( 36tydzień a my w rozsypce. Dobrze że chociaż mamy już wszystkie rzeczy dla niego.
Jak dotąd chciałam jak najszybciej urodzić, a teraz chucham na brzuszek żeby Rysio poczekał na przeprowadzkę. :-(
 
U mnie tez jeszcze wszystko w rozsypce, fakt zakupy mam już zrobione ale leżą i czekaja-wydaje mi sie ze jeszcze tyyyyyyyyle czasu zostało a to już rzeczywiście bliziutko:baffled:.Moja cesarka wstępnie zaplanowana na 7-8 wrzesień więc licze ze mam jeszcze cały miesiąc.
A w ogóle to mam okropnego lenia i zero energii, wy też tak macie? Do południa jeszcze jako tako daję radęale po południu to dosłownie zgon:shocked2:
 
reklama
Ach i pytałyście jeszcze o cc, no więc ja jestem po dwóch i teraz trzecie przede mną więc wiem już mniej więcej czego się spodziewać.
No więc rzeczywiście umawiacie się z lekarzem na dzień porodu, do szpitala przychodzi się dzień wcześniej.Po obiedzie już nie wolno jeść tylko wodę pić, na drugi dzień z rana lewatywa, dokładne golenie(przynajmniej w moim szpitalu tak jest) potem cewnik zakładają i czekanie aż wezwą na operacyjną- oczywiście na czczo.Znieczulenie naprawde nie boli potem się już tylko leży i czeka.Nic w sumie się nie czuje.Po kilku minutach już dzidzia jest na świecie można ją zobaczyć od razu i to jest cudowne. Potem przez pół godziny jest czysczenie macicy i zszywanie wszystkich warstw po kolei- kilka godzin na pooperacyjnej i obowiązkowo 12 godzin leżenia płasko w tym czasie wraca czucie w nogach i rana zaczyna strasznie boleć ale przeciwbólowych nie żałują i można po nich spokojnie karmić. Jak macie jeszcze jakieś pytania dot. cc to chętnie podpowiem.Aha i najgorszy jest głod - poważnie na trzeci dzień dopiero dostaje sie kleik!!!!
 
Do góry