reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

Ja tez juz sie nauczylam ze bez butelki wody i jakies przekaski(typu herbatniczek, jabuszko, banan, czy nawet owocowa guma do zucia) w torebce nie ruszam sie z domu:tak:
 
reklama
witaj ja rowniez spodziewam sie dzidzi na wrzesien tego roku a dokladnie na 2 wrzesnia juz nie moge sie doczekac bo z opowiadan lekarza bedzie corka jestem juz mama 4 letniego maksymiliana wiec dziewczynka to bylaby mila odmiana ale najwazniejsze zeby bylo zdrowe pozdrawiam i mam nadzieje ze odp.
 
Syla, Naftanalek, Kroptusia ... trzymajcie sie dziewczynki...... :tak::-D:tak:

i witam kolejna mamusie wrześniową ....:tak:

i u nas tez słoneczko rozchulało sie na dobre.. ciekawe czy wieczorkiem tradycyjnie bedzie burza ????
 
Witam Was, my żyjemy, tylko dostęp do netu kiepski, bo przenieśliśmy się do teściowej do domku........wygodniej, na dwór nie trzeba się szykować, przy garach stoi teściowa......wiec jest ok, wiecej czasu na odpoczynek i polegiwanie. Tylko "bieganie" po schodach na piętro ciezkie......
Co do nadrabiania zzaległości, to niemam za bardzo czasu, odczytałam tylko że Syli Wikusia pcha się na świat, nie tak szybko maluszku, teraz tak gorąco, siedż u mamy w brzuszku!!!! Syla trzymam kciuki o każdy dzień! głowa do góry.........i pupa:)
U nas ok, jakoś leci, skurcze są, ale staram się już mocno nie nadwyrężać.
Lecę na obiadek, a Was mocno ściskam i "zimno" pozdrawiam!
 
wrrr... mnie tez mecza nudnosci i jeszcze sypiam po 4 godziny...ale ja po moich trzech pierwszych miesiacach wymiotowania co 5 minut nauczylam sie, ze jak mnie mdli ide do lazienki - wymiotuje - i lepiej mi od razu...Lekarz powiedzial ze mam sie nie meczyc bo to nic nie pomoze. A jak sie wymiotuje i miesnie brzucha sie napinaja to dla dzidzi nie szkodzi - ono nie czuje.
Kroptusia i zostalo nam jeszcze z 2 miesiace - nie myslimy jeszcze o porodzie :)

no staram sie nie myslec ale przy mojej ciazy non toper zagrozonej i po tym jak pojawily sie skurcze oraz bole krzyzowe i gin powiedzial ze to juz porodowe by plackiem lezec badz uwazac - ciezko, ale staram sie myslec pozytywnie :-)
 
Co do badań to mam co miesiąc morfologię i mocz a co 2-3 jakieś inne dodatkowe. Pewnie i ja po tej wizycie w 32 tyg. będę częściej już chodziła wnioskując po tym co piszecie.

Pogoda straszna, wczoraj burza straszliwa była w Wawie akurat jak szłam do szkoły rodzenia, ja burzy się nie bałam nigdy a nawet robiłam zdjęcia piorunków siedząc na parapecie albo balkonie, ale tej burzy powiem szczerze to się bałam, bo sucha była, a te najgorsze jak zaczeło padać troszkę mi ulżyło :tak:

Eh żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce :-) Od tygodnia nie mogę się zebrać do obrobienia zdjęć ślubnych szwagierce, a ślub był miesiąc temu ;-) prasowanie leży, żaluzje nie zamówione, kolor ścian niewybrany a co gorsza - to chyba was przerazi - ja nie mam jeszcze nic dla dzidzi :-( no oprócz ciuszków, które są 200km ode mnie :tak: bo ciuszki będę miała po dzieciach siostry, ja już się śmieję, bo płakać nie chcę już :-( i mówię do M który po pracy pyta co porabiałam to mówię mu że: Leżę i pachnę cały dzień :-D bo co w takiej sytuacji mogę innego robić? Kopniaka potrzebuję porządnego :-D
 
o matko, dawno mnie nie było a tu takie wiadomości. Syla trzymaj się dzielnie, wszyscy trzymamy za ciebie kciuki bardzo bardzo mocno.
pozdrawiam wrześniowe mamusie zadomowione i nowiutkie;-)
 
Soyyo ja też nie mam jeszcze nic dla dzidzi oprócz ciuszkó i łóżeczka.. bo to po pierwszym dziecku Nam zostało :-) ale ku mojemu szczęściu dzisiaj byliśmy zrobić wpłatę na wózek :-) teraz tylko poczekamy czy uda się konsolidacja, a jak nie to odbierzemy Go jak będzie becikowe :-) ważne że będzie na nas czekał w sklepie :-)
 
Syla bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki! Jestem pewna, że mimo ogromnych problemów tym razem wszystko zakończy się pomyślnie!

Co do wizyt - miałam dzisiaj (wszystko ok) i następna za 4 tygodnie czyli w 35 tygodniu! Myślałam, że będzie częściej. Badań żadnych, bo ostatnie dobrze wypadły....:confused:
 
reklama
Już po wizycie:) mały rośnie i ułożył się już główką w dół a ma tak wypięty tyłeczek że w tym miejscu aż boli.
Dostałam nowe leki na serce i skurcze no i dalej leżeć i bardzo uważać. Jest jeden plus pessar dobrze się w środku ułożył i dobrze trzyma. Na anemie dalej mam leki i wyszłam z apteki załamana bo 253 zł poszło... a jutro jeszcze kolejne około 50 zł.
Dostałam nowy antybiotyk na moją głupią bakterię:( aby ją do końca wybić.
Padam ze zmęczenia i z tych stresów bo bałam się że każe mi do szpitala iść ale na szczęście jak grzeczna będę dalej to mogę jeszcze w domu być.
Dziękuję za kciuki teraz trzeba dalej walczyć.
 
Do góry