reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

Co do częstotliwści wizyt to jutro się dowiem, bo mam teraz wizytę po 4 tygodniach. Myślę, że potem będzie częściej.
Badanie też miałam 2 razy. Raz w lutym i miesiąc temu. Myślę, że pewnie gdzieś w sierpniu jeszcze raz kontrolnie będzie kazała coś zrobić....:tak:
Mi na początku strasznie zależało na tym, żeby poznać płeć dzidziusia, nie mogłam wytrzymać z niepewności... A ostatnio przed samym usg powiedziałam babce, żeby przypadkiem się nie wygadała ;-)
Czekamy na niespodziankę najpiękniejszą! :-D:-D

I też się strasznie męczę, zwłaszcza w takie dni jak dzisiaj, sapię cały czas jak parowóz! :-D
Jakaś okropna burza idzie....
 
reklama
u mnie opuchlizna jeszcze się nie pojawiłą co mnie bardzo cieszy.. w ciąy z synem mocno miałam popuchnęte łapki.. mam nadzieje że tym razem się to nie powtórzy ;-)

ja umierałam wczoraj bo burza wisiała w powietrzu, zaduch był straszny, powietrze stało i zero tlenu.. a dzisiaj jest niesamowity upał, ale powietrze lekkie.. pewnie pod wieczór dopiero się burzowo zrobi bo zapowiadali burze.. póki co cieszę się cudowną pogodą :-) boy jaknajdłużej taka była :-)
 
czesc

Ja tez juz nie nadaje sie na szalenstwo lazenia po sklepach, max2 godziny i do domu:tak:
Nigdy za bardzo nie przepadalam za zakupami, zawsze ide jak juz naprawde cos potrzebuje.
Teraz potrzebuje ciuchow-myslalam ze to co kupilam starczy, ale niestety, przebieram sie dwa razy dziennie i bluzek brakuje-ciagle musze prac;-)
boje sie ze strzepy z nich zostana do wrzesnia:baffled:
No wiec musze w tym tygodniu isc i kupic jeszcze jakies, najlepiej tuniki-teraz dla mnie najwygodniejsze-bo brzusio spory:-D
Smieje sie ze wszystko mi sie kurczy:-D w praniu:happy2:
 
Anek to ja juz jakiś czas temu doszłam do wniosku, że mam szafki o właściwościach obkurczających :-D:-D:-D:rofl2:

Też nie nadaję się do ganiania po sklepach. Na zakupki spożywcze chodzę tak przed 8 rano, bo mam 2 km do samego miasta, potem pod górę wielką i sporo czasu mi na to schodzi... Coraz więcej :eek::sorry:
A na takie ciuchowo jakieś tam musiałabym do innego miasta, autobusem... Ehhh odpuszczam sobie. Poczekam aż mąż będzie miał jakiś dzień wolny. I tak w domku jestem cały czas to łażę w brzydkich dresach, starych wyciągniętych koszulkach i sarny płoszę w sadzie (wczoraj jedna taka o mało o drzewo się nie zabiła jak mnie zobaczyła - mam nadzieję, że aż taka straszna nie jestem:rofl2:) hehehe:-D

Michasia a robisz coś specjalnego, żeby nie puchnąć. Widzisz jakąś zależność między poprzednią ciążą a obecną? U mnie jeszcze nie ma katastrofy, ale obrączke dwa dni temu zdjęłam, bo coraz ciaśniejsza się robiła:baffled:
 
no ja non stop porównuję obie ciąże.. w tej jest mi zdecydowanie ciężej od samego początku bo i mdłości miałam i omdlenia się zdarzały.. i jem jak smok.. z synem nie miałam żadnych przykrych dolegliwości oprócz tego ze puchłam.. nawet jadłam niewiele ;-)
teraz piję więcej wody.. staram się ja popijac nawet jak nie chce mi się pić.. i chyba nawet zgrabniej wyglądam :-D
i kąpię się w chłodniejszej wodzie niż przed ciążą..

co do ciuchów to ja miesiąc temu kupiłam sobie 2 pary spodni 3/4 i dwie pary długich.. tuniki dostałam od teściowej śliczne i bardzo wygodne.. a reszta to ciuchy sprzed ciąży bo przed ciążą też lybułam w tunikach chodzić i bardzo ładnie na ciążowym brzuszku takie nieciążowe tuniki się układają :-)
 
jagoodka....najlepiej zeby nie puchnąć to....urodzić:-D:-D:-D:-D
szafki obkurczające...no popatrz popatrz to ja mam chyba z tego samego sklepu co Ty:-D:-D
Ja mam morfologię i mocz robione co miesiąc i na każdej wizycie sprawdzane..a wizyty mam raz w miesiącu..w poprzedniej ciąży to miałam intentyfikację w 9 miesiącu i jakos co 2 tygodnie a na kilka dni przed terminem to w szpitalu już mnie przejęli i KTG robili..a od dnia terminu to chodziłam do szpitala codziennie lub co drugi dzień na KTG
 
hehehehehe - Jagoooodka - ale się uśmiałam z tych sarenek, hehehe!!!:-D:-D:-D
Co do ciuchów - ja już się nie wypowiadam:-D Masakra jakaś! Najlepiej mi w majtach i koszulce - tylko weź bądź mądry i tak śmigaj po ulicy:confused::-D:-D:-D
 
jagoodka 2 km do sklepu???!!! :baffled: Podziwiam...A ja narzekam jak muszę przejść parę bloków dalej. :-D:-D:-D
Też się zdecydowanie lepiej czuję w koszulkach i majtkach,ale na ulicy trzeba jakoś wyglądać. :-)
I zgadzam się...tuniczki też bardzo lubię, no i mam teraz sporo takich dłuższych bluzek. Gorzej ze spodniami, booo...chodzę w rybaczkach,które miałam jeszcze przed ciążą i są dobre!! :-D W razie czego kupię sobie jakąś awaryjną kieckę,ale póki co,radzę sobie całkiem nieźle z ciuchami NIEciążowymi. .
 
reklama
ja mam większy problem, bo mi najlepiej w samych majtach. Bez koszulki!! :-D:-D:-D
Jeżeli chodzi o ubrankai, to ja zawsze luźniejsze nosiłam i jakaś część jeszcze daje radę, chyba styknie mi do końca ;-)
postptaszynko dziękuję za radę!! Zastosuję się do zaleceń za jakieś 2 miesiące :-D:-D
 
Do góry