U mnie też dziś parówka 30CW ogrodzie trochę chłodniej ,ale za to komary atakują i już cała jestem pogryziona
Co do komfortu rodzenia w zimie albo wczesną wiosną to mam sporo koleżanek po takich ciążach i wcale nie jest tak rożowo jak Wam się wydaje
Strach przed wywróceniem się na śliskim chodniku,częstsze infekcje,grypy sezonowe itp.,sporo znajomych mówiło też ze w kurtce albo płaszczu czuły sie tak opięte że ledwo sie ruszały..
Poza tym nie ma takiej ilości świeżych owoców i warzyw -a dużo witamin to podstawa dobrego rozwoju naszych maluszków.Czytałam jakiś czas temu artykuł na temat badań dzieci z różnych okresow roku-najlepiej wypadają te urodzone między majem,czerwcem a pażdziernikiem...
Upały są męczące ,trzeba pamietać żeby więcej pić bo sporo wody tracimy pocąc się.Jeśli nie muszę to wogóle staram sie na ostre słońce nie wychodzić,najgorzej jest w zatłoczonym tramwajuOstatnio jechałam do pracy i pomimo że siedziałąm,okno było otwarte i tylko 3 przystanki to modliłam sie zeby nie zemdleć tak duszno było..
Co do komfortu rodzenia w zimie albo wczesną wiosną to mam sporo koleżanek po takich ciążach i wcale nie jest tak rożowo jak Wam się wydaje
Strach przed wywróceniem się na śliskim chodniku,częstsze infekcje,grypy sezonowe itp.,sporo znajomych mówiło też ze w kurtce albo płaszczu czuły sie tak opięte że ledwo sie ruszały..
Poza tym nie ma takiej ilości świeżych owoców i warzyw -a dużo witamin to podstawa dobrego rozwoju naszych maluszków.Czytałam jakiś czas temu artykuł na temat badań dzieci z różnych okresow roku-najlepiej wypadają te urodzone między majem,czerwcem a pażdziernikiem...
Upały są męczące ,trzeba pamietać żeby więcej pić bo sporo wody tracimy pocąc się.Jeśli nie muszę to wogóle staram sie na ostre słońce nie wychodzić,najgorzej jest w zatłoczonym tramwajuOstatnio jechałam do pracy i pomimo że siedziałąm,okno było otwarte i tylko 3 przystanki to modliłam sie zeby nie zemdleć tak duszno było..