reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

ja co prawda mam jedną dzidzię w brzuszku :tak:ale jak tak sobie poczytałam tu wasze wypowiedzi to aż buzia się uśmiechała :-D nosić dwa szczęścia pod serduszkiem ehh i to jeszcze jak widzę same kobitki ;-);-)
 
reklama
Widze ze Was tez doly ostatnio dopadly (tak jak i mnie zreszta...-_-)
Mimo wszystko poplakanie sobie w poduszke, nawet bez powodu, czasem pomaga i juz jest lepiej :)
 
ewelin no to cieszę się, że z Ciebie okaz zdrowia jest :-D;-)
u mnie te bóle różne to pewnie też dzidzia swoim rozpychaniem powoduje :tak:
 
jak to jest czuć dwa maluchy w brzusiu? jest jakas mama bliźniąt która była tez w pojedynczej ciąży? jakaś wielka różnica jest...? w kopniakach itp...
 
boże jaka jestem wsciekła!!!!!!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

ale nie płacze.. szkoda łez.. już sobie popłakałam... zrobiłam akcję na środku rynku ludzie sie paczuli jak na chodzącą histerię, ale nie utrzymałam nerwów na wodzy... ah te hormony :eek:
 
ewelin super, że wszystko się tak dobrze układa :tak:
zanka ja zaczynam przypuszczać, że jest coś takiego, jak kryzys siódmego miesiąca ;-) W poprzedniej ciąży też w tym okresie miałam coś takiego. Sama nie wiem czy ta świadomość pomaga przetrwać doły :sorry:
eli co się stało :confused2: Współczuje nerwów.
 
no i też już po wizycie, godzinne opóźnienie było ale cierpliwie czekałam :tak: usg nie miałam robionego, dopiero 10 lipca :-( serducho dzidzi super bije na 150 :-D do diabetologa jednak muszę się zapisać tak na wszelki wypadek, kolejną partię pigułek muszę zakupić czyli żelazo bo już krwinki czerwone na pograniczu, magnez na skurcze łydek no i coś tam jeszcze na dół ;-) ale ogólnie to wszystko oki, wyniki nie najgorsze, to co kuje i pobolewa w dolnych naszych partiach to tak ma być ;-) mogłam się poupierać nad tym usg ale jak nie wytrzymam kolejnego miesiąca to pójdę gdzieś indziej na dzidzie luknąć :-D
pozdrawiam
 
A czy nie lepiej tak cieszyc sie i juz ? Ze nosimy cud pod serduszkiem ? ze kopie, ze boli.. ze to i tamto, ale bedziemy mamami! mamy w sobie male aniolki ! ;-) :rofl2:

i tak trzymać .... pozytywne myślenie i tyle..... :tak::-D:tak:

a co do nowych powielanych watków, to myslę,że za jakis czas wyklaruje sie tutaj silna stała ekipa i wybierzemy moderatora i ONA zrobi tutaj porządek, bo za chwilke powstaną kolejne watki juz o rozwoju maluszka, karmieniu, przewijaniu, chorowaniu itp i ciagle będzie sie ich mnożyło a moderator bedzie czuwał nad porządkiem......:tak: wiec narazie umiar w tworzeniu tez sie przyda a potem czystki ....... :tak:

a ja tez po krzywej cukrowej, a wyniki 24 na wizycie :tak: i muszę wtedy tez porozmawaić sobie z ginem o L4, bo juz pora na odpoczynek, tymbardziej, że mały w lipcu ma przerwe w przedszkolu więc bym sobie z nim posiedziała ....:tak: a w sierpniu wróci do przedszkola to ja bym sobie odpoczęła.... więc mam nadzieję,że sie uda :tak:
 
o boże... wszystko się stało... ehhhhhhhh zostaliśmy wystrychnięci na dudka jak sie patrzy... jak to mówi moj brat.. próbowali nas we wszystkie dziury dmuchać :crazy: i to własna rodzina! wrrrrrrrrrr szkoda słów.. opisze kiedyś jak będę w stanie pozbierac myśli
 
reklama
soyyo, ewelin - ciesze sie ze na wizytach wszystko grało...

u mnei mąz teraz chyba złapał rota, mam nadzieje ze mnie ominie...
idę sobie zaraz zrobic wanienkę i sie porelaksowac, o niestety młody dziś był wciąz jeszcze mama, mama... :shocked2:

eli - głowa do góry... będzie dobrze!

macie rację o tych przykrych rzeczach... ja na szczescie umiem sie jakos wyprostowac... gdy jakies dziwne mysli przychodzą mi do głowy to ciesze sie tym ze zyje, ze jestem zdrowa, ze mam zdrową rodzinkę... i jakos to sie układa... reszta to nie są problemy...

jarzębinko - trzymam kciuki za Twoje zwolnienie! ja tez mam wizytę 24 ;)
 
Do góry