reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

cześć wszystkim

syla ja w Raszei byłam, na polnej jeszcze nie miałam okazji ( mam nadzieję , że nie będę musiała, ale gdyby pojawiły się teraz skurcze porodowe, to tylko na Polną, tam Mała ma jakieś szanse...). usg 3d miała w lux-medzie przy kaponierze w 20 tyg i zrobili mi też teraz w Raszei.

Alex - straszna sprawa, ale niestety dosyć częsta ostatnimi czasy. patologie ciąży w szpitalach są pełne kobitek co donosić nie mogą... ale są też takie które się modlą o to żeby chociaż do 27 tygodnia wytrzymać - jak byłam teraz to obok leżała dziewczyna z bliźniakami - i trzymam mocno kciuki, żeby jeszcze CONAJMNIEJ te 5 tygodni wytrzmała!!! (zobaczysz Kasia, jeszcze się we wrześniu na porodówce spotkamy :-))
 
reklama
czytam wątek "waga kruszynek" i tak sobie myślę ile moje maleństwo już waży hmmmmm...... we czwartek mam wizytę.. chyba zmolestuję gina o USG :-D wiem, że dzidzia tego nie lubi, ale ja muszę zobaczyć te słodkie stópki i uszka :-D

zmykam...... dziś mam napięty harmonogram i czeka mnie pół dnia łażenia :-( ciekawe jak brzuszek to zniesie, ale to nie uniknione ehhh :-(bank, zoologiczny, złotnik... a jak na złośc każdy punkt oddalony od siebie o jakies 1-2km a my bez auta! wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr:wściekła/y:
 
HeyDawno mnie nie było, ale to przez dugi weekend i brak dostępu do sieci.Zaglądam do Was będąc w pracy i czytam Was w pośpiechu żeby nikt nie widział że nie pracuje. Ja dziś jadę do ginki, zobaczymy co powie na moje nerki i może dziś zobaczę moje kochane serduszko, a tak tęsknie do tego widoku.Może dziś moja kochana kruszynka pokaże kim jest, ale to nie nawjwazniejsze, ważne by dzidzia była zdrowa.
 
Hello :rofl2:
Witam po weekendzie.. jak zwykle bardziej zmeczona niz po calym tygodniu :-D a teraz sprzatanko w domu, obiadek i do pracy :sorry:
 
witam. ja też jestem wykończona po tym weekendzie bo w sobote i niedziele musiałam wstawac o 5, miałam egzaminy ale dobrze nam poszło bo moja niunia bardzo mi pomagała:-) chyba więcej zapamiętała z tej nauki niż mama hehe:-D. a teraz troszke sprzątamy bo tata nam nabałaganił troszeczkę jak nas nie było....:happy:
pozdrawiam wszystkie mamy i miłego dnia życzę
 
I ja witam poniedziałkowo!!Jakoś nawet humor mi dziś dopisuje:tak:.I co ostatnio jest rzadkością rano miałam dużo energii.Zrobiłam zakupy ,posprzątałam ,zrobiłam pranie(no dobra włączyłam pralkę i rozwiesiłam),wstawiłam obiadek i nawet się nie zmęczyłam.Pewnie wieczorem będę to odpłacać.:no:.
Te weekendy są dla nas męcząco- nudzące.Ja wolę normalny tydzień jest wtedy jakiś rytm dnia i wszystko jakoś lepiej się układa.Uciekam bo muszę jechać po córcie bo wraca dziś z zielonej szkoły.Pozdrawiam pa pa
 
byłam u lekarza, otóż siada mi kręgosłup ... :-( dlatego piecze mnie troszkę brzuszek, nogi drętwieją, kość ogonowa boli :-(ehh niedługo będę ledwo łaziła ... no i chyba wód to mi nie brakuje bo waga szybko idzie do góry :tak: tak powiedział lekarz hehe
 
Witam!!Kolejny nowy tydzień rozpoczęty:tak::tak:U nas dziś bardzo ładna pogoda, słoneczko świeci aż trochę pójdę posiedzieć na dworze:):)
A u mnie czarna seria się zaczęła odnośnie wydatków, najpierw naprawialiśmy samochód, teraz w sobotę nam wysiadł telewizor, gwarancja skończyla sie rok temu i trzeba pomyśleć o nowym , bo za naprawę zapłacimy połowę nowego:szok::szok:Dziewczyny piszecie o trudnościach w donoszeniu ciąży, niestety ten problem zawsze był i będzie, my możemy o siebie teraz więcej dbać, bardziej uważać i sporo już odpoczywać!!Moja koleżanka urodziła córeczkę w 26 tygodniu, ciąża przebiegała bez zarzutu, mała się rozwijała super ale że był to akurat luty i chwila nieuwagi to przyszła mama się przewróciła a za parę godzin malutka była już na świecie!!Nie będe opisywać początków bo były straszne,ale malutka ma teraz dwa latka, jest po paru operacjach, muszą z nią jeździć na rehabilitacje, ale to raczej w ramach sprawdzenia rozwoju i wszystko jest ok, sama już chodzi choć zaczęła dopiero pół roku temu, zaczęła mówić ale ogólnie dziecko rozwija się dobrze, ważyła tylko 700gram;-)
Musimy być dobrej myśli, z każdym dniem coraz bliżej do tego ważnego dnia!!Gratuluje wszystkim, które obchodzą i będą w najbliższych dniach obchodzić studniówkę, teraz poleci:-D:-D
 
Chciałam się przywitać i zaraz uciekam:-)
Jutro mam egzamin ustny z angielskiego więc dziś czym prędzej ugotowałam obiadek i będę siadać do nauki. Jednak krótko bo dzisiaj mam zajecia na podyplomówce a jak po nich wracam to jestem totalnie wykończona.

Mnie też ostatnio bardzo boli kręgosłup i ciągnie w brzuszku tak bardzo że nawet siedzenie sprawia ogromny ból. Ostatnio narzekam na silne bóle nóg, tzn bolą mnie mięśnie tak jakbym miała zakwasy po siłowni. Nie wiem z czego to może wynikać.

Jutro więc mam sądny dzień a później już tylko relaksik i odpoczynek no i wreszcie będę mogła się zapisać do szkoły rodzenia bo do tej pory zajęcia na podyplomówce i angielski nie pozwalały mi na to.

Bardzo smutna sprawa z tym wcześniaczkiem ale ja wierzę że na pewno wszystko będzie dobrze. Ostatnio widziałam córeczkę koleżanki urodzoną w 7 tygodniu i mała świetnie się rozwija i szybko dogoniła rówieśników w przybieraniu na wadze.
A Wy nie bierzcie sobie tak bardzo tego do serca bo odbije się to na naszych maluszkach a to im nie potrzebne.
 
reklama
Mały apel, w sumie kolejny
Uzgadniajmy tutaj tworzenie nowych wątków!!
Jest ich tyle, że ciężko policzyć, dublują się i czasem są bez sensu...

jestem bardzo za! bajzel mały sie robi...

alex - bardzo mi przykro... ja własnie kiedys naczytałam sie na bb o wczesniakach... a to wszystko po to, by bardziej dbac o siebie... pamietajcie - kazdy dzień, to dzień do przodu, każdy dzień coś wnosi do rozwoju i budowy dziecka...
mi niestety jest najbardziej ciezko, jak miki choruje, czyli teraz... w ciagu trzech dni stracilam 2 kg i mam zero apetytu... piję chociaz,bo myśle o wiktorii, ale kazde choróbstwo mikołaja to dla mnie masakryczny cios...

naczytałam sie o Waszych perypetaich glukozowych... mam nadzieje ze mój gin nie kaze mi powtarzac, bo miałam skierowanie na 75 mg i obciazenie po 2 h, a na wynikach mam wpisane 50 mg i 1 h... ja nie wiem, o czym te baby myśla ze cały czas sie mylą... masakra jakas...

ok, spadam do małego, moze sie kimne na godzinkę
buziaki
 
Do góry