reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

Dzieki Dziewczynki,

Dzis juz lepiej, M mnie przestawil o 180 stopni - tak typ stoicki spokoj poki cos nie jest na 100% pewne ;-) i zartownis ja tam zdolowana a ten zarciki hyhy no ale to mi pomaga, mowi ze zobaczymy co powie gin za 4 tyg kazal czekac to czekamy a stres tylko szkodzi i ze bedzie ok...Z Wika tez byly przeboje i dalam rade mimo ze przy porodzie prawie ja stracilam jak i ja prawie zeszlam ale nie dalysmy sie i teraz tez nie...

Reniferku - zycie bez przerwy daje mi kopy i juz wiesz mi mam twarda dupe naprawde ;-) i nie poddam sie bez walki, mialam chwile slabosci, kazdy ja moze miec ale do mieczakow sie juz nie zaliczam bo zbyt wiele przeszlam w zyciu, wiec spokojna rozczochrana Twoja ze mna to nie tak latwo...Jak mialam 15 lat mama zachorowala na raka wiec przejelam caly dom, doroslam, gotowalam, sprzatalam, wychowywalam mlodsza siostre i jednoczesnie szkola potem studia bo mama 10 lat chorowala po czym zmarla a tydzien przed jej smiercia ja mialam operacje guza szyi gdzie dawali mi 3 tyg zycia tylko jeszcze wiec....wieleeeeeeeeeeeee mam za soba, pare razy spojrzalam smierci w oczy, wiele plakalam nad mamy lozkiem ale tylko wtedy gdy nie widziala bylam silna dla taty i siostry i dalam rade teraz tez dam....:-)

musi byc dobrze i koniec bede walczyc jak zawsze do upadlego hihih bo taka mam nature ze brne do celu poki nie osiagne i dzieki temu mam juz 1 skarb tez bardzo wywalczony i odchowany...a z Wika tez byly jazdy bo 2 lata z przerwami w szpitalach wiec...:;-)
 
reklama
No Kroptusiu!!! I taką Cię chcemy!!! Wiara, upór i będzie dobrze!:tak: Rzeczywiście wiele przeszłaś - życzę Ci ogromu sił i wytrwałości! Silna babka z Ciebie! Dałaś radę tyle razy i teraz też dasz!!! Przytulam mocno!!!
 
Witam Dziewczynki! Ja tez już mam jedna wizytę u dentysty za sobą. Nie każde znieczulenie nadaje się dla ciężarnej, dlatego trzeba powiedzieć o swoim błogosławionym stanie:-):-):-) Współczuje bardzo Kroptusi i życzę powodzenia, trzeba wierzyć, że będzie dobrze!
A Wy dziewczyny też więcej wiary! Martwicie się niektóre i stresujecie za każdym razem jak macie iść na wizytę do gina....jeżeli nic się nie dzieje to nie ma podstaw przecież. Ja tam za każdym razem nie mogę się doczekać aż zobaczę dzidzię i dowiem się co u niej nowego. I tak jeszcze muszę czekać do 10.04.
Pozdrawiam Was gorąco i miłego dnia życzę!!!!
 
Kroptusiu - podziwiam Cie mimo wszystkich problemow Ty potrafisz sie usmiechnac i powiedziec ze dasz rade jestes naprwade Wielkim Wzorem do nasladowania napewno nie jedna z nas wezmie z Ciebie przyklad i w trudnych chwilach pomysli ( Bede silna jak Kroptusia ) super ze Twoj kochany m potrafi Cie uszczesliwiac to bardzo wazne zeby buzka sie usmiechala:-D, moje szczescie tez zawsze mnie rozsmiesza zeby zmniejszyc mysl o bolu i faktycznie jakos tak czlowiekowi lepiej buzial dla Ciebie - tak trzymaj :tak:
 
Witam.
Po raz kolejmy po tygodniowej przerwie. Tym razem było grane zwolnienie od ginki, bo ciśnienie podobno za wysokie. Z kolei pielęgniarka w przychodni stwierdziła, że ciśnienie 140/80 to jeszcze norma. Więc juz sama nie wiem w co wierzyć. Ginka kazała odpoczywać przez tydzień to odpoczywałam :-) dziś troszkę ciężko było wstać do pracy, ale dałam radę. (Odawiam się, że nie dam rady nadrobić wszystkich zaległości w czytaniu forum.)
Następna wizyta dopiero za miesiąc, tak samo jak USG i może w końcu się dowiem czy to chłopak czy dziewczyna:tak:, bo teraz jeszcze nie było widać.
Pozdrawiam wszystkich gorąco.
Kroptusiu tak jak reszta jestem z tobą i trzymam kciuki.
 
jej ale tu dzisiaj spokojnie...
w końcu mogę być na bieżąco i nie muszę nic nadrabiać:-)
A ja przez tą paskudna pogodę i przez obrzydzenie do kawy mam ciśnienie 90/59, a wczoraj to już rekord 79/50 i jak tu brać się za porządki?!!
 
Dentysta[/b]....brrrrrrrrrr....nie lubić dentysta:no::no::no:

ja tez nie lubić... do kwadratu!

kroptusiu - bardzo dobre nastawienie! tak trzymaj!
przykro mi,ze tak ciężko masz i miałas w życiu... niestety jeden ma zycie usłane rózami, a drugi problemy - jeden za drugim... ja generalnie nie narzekam, bo jak do tej pory wszystko gra i buczy... pisze o zdrowiu swoim i rodziny, bo reszta przeciez nie ma znaczenia... mam nadzieje ze ktoś tam na Górze Ci wszystkie łzy wynagrodzi!

ja dzis po dwóch dawkach, chiniola, teraz jem na przemian małosolne z winogronami... oszaleje z tymi smakami... :sorry2:

kupiłam małemu taczki i teraz musze go w nich wozic po całej chacie...
 
Witam! Ja też siedzę właśnie w pracy a tak właściwie to przysypiam....:-p Oj, ile ja bym dała teraz za krótką drzemkę ;-)
Przeglądałm sobie jeszce raz wasze wpisy o terminach porodu i trochę sie niepokoję bo wszystkie macie wg usg termin porodu wcześniejszy niż wg OM a u mnie jest odwrotnie :-(
Wg OM na 02.09 a wg usg na 05.09... Czy chociaż jedna z was ma podobnie?
 
reklama
ja właśnie sprzątałam w łazience...nachyliłam się nad wanną i chciałam ją wyszorować porzadnie..no i się poślizgnęłam...i nie wpadłam do wanny ale zatrzymałam się na brzuchu ! masarka..;/ bolało ale na szczęście już jest dobrze...także taka przestroga...uważajcie na siebie w każdej sytuacji ! ... nie ma co się przesilać...prawda??
 
Do góry