reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009


Dziś mogłabym dla tych chwil rodzić też 20godz. i ciekawe jaki będzie ten drugi poród.


dzielna jestes, ja rodziłam 11h i modlic sie bede zeby teraz było o połowe krócej... :sorry2:
a płakac tez płakałam, bo mały nie oddychał...
nawet nie wiecie jak juz bym chciala miec to za sobą....
 
reklama
Ja w sumie poród miałam krótki bo 4 godziny (w tym 2 godziny partych - mały miał 4270g) Ale w sumie poród wspominam o wiele milej niż połóg :wściekła/y:
Mój M tez płakał jak zobaczył małego. Macie rację - twardziele :-D:-D:-D:-D
 
Ja przenosilam ciaze, w szpitalu lezalam od srody do niedzieli, wywolywali mi, robili rozwarcie a ja do niedzieli 2cm, i ani pol skurcza :-D Haha W sumie porod mialam krotki gdzies od okolo 21 do 22,45, parcia byly tylko 3, ale te skurcze wywolana.. :no: tak nagle i tak klujace ,ze maskra i czekanie na te rozwarcie... masaz szyjki macicy ..:szok: myslalam,ze poloznej z buta wywale :-D:-D:-D I przezylam.. niedowiary :eek: dam rade i drugi raz, zeby poczuc to co sie czuje tuz po urodzeniu :-D:-D:-D
 
Hej dziewczynki - jestem juz w domciu ale poki co spie jak w szpitalu. :o)
Wpadam tylko na chwilke slowem wytlumaczenia co to sie dzialo :
lozysko mi sie odkleja(lo) i mialam obfite krwawienia. Jak na razie i ze mna i z bobasem jest wsio ok ale jak wspominalam -sypiamy duzo i dlugo :o)
caluje Was goraco i mam nadzieje ze niedlugo uda mi sie na tyle przytomnie wytrwac przed monitorem by nadrobic zalegle posty
 
Czesc Dziewczynki :-) już na dobre wyszłam ze szpitala ... wczoraj znowu miałam USG więc mogłam przez chwilkę zobaczyc moją kruszynkę ... wszystko jest dobrze i rozwija się prawidłowo.
 
Dziendoberek z rana u mnie i poludnia u was
Jakos nadrobilam posty, uff
Jagoooodka dzieki za slowa otuchy - niby wiem ze z tym sprzataniem to tak jak napisalas tylko ze to pierwsze swieta w nowym domku i chcialabym aby bylo ladnie i przyjemnie ale pewnie skonczy sie na przyjemnie :tak:
Co do pierwszych chwil po porodzie - to wiekszej beksy niz ja chyba nie ma , jak urodzilam Julke to tak szlochalam ze az pielegniarka sie mnie zapytala czy cos sie stalo i czy cos mi dolega a ja jej na to : zobacz jakie cudo - a ona w smiech :-D
A z Adamem to tez ryczalam bo nie dosc ze nie wiedzialam co sie urodzi a tu- pierwszy wnuk w rodzinie , to jeszcze nie plakal od razu bo mial pepowine owinieta 2 razy wokol szyi ale po chwili jak zaczal krzyczec ........ ho ho , a najfajniejsze bylo ze caly czas plakal i pielegniarka mowi chyba trzeba go nakarmic - i wiecie co wypil co bulo z jednego wypil co bylo z drugiego cycuszka i zasnal - a na sali wszyscy w smiech- taki glodny sie urodzil:-D
I powiem Wam jeszcze ze dla mnie narodziny naszych dzieci to najpiekniejsze chwile jakie w zyciu przezylam , nawet podczas slubu nie bylo we mnie az tyle emocji co na porodowce i te zaszklone oczy mego meza - a on nigdy nie placze - to sa niezapomniene chwile

Oli - duzo zdrowka zycze ;-)
 
Wpadam tylko na chwilke slowem wytlumaczenia co to sie dzialo :
lozysko mi sie odkleja(lo) i mialam obfite krwawienia

uh, to chyba nie za ciekawie... leżenie juz do końca? trzymam kciuki...

Czesc Dziewczynki :-) już na dobre wyszłam ze szpitala ... wczoraj znowu miałam USG więc mogłam przez chwilkę zobaczyc moją kruszynkę ... wszystko jest dobrze i rozwija się prawidłowo.

no to super!!! :-)

:-D I przezylam.. niedowiary :eek: dam rade i drugi raz, zeby poczuc to co sie czuje tuz po urodzeniu :-D:-D:-D

kobieta wszystko zniesie... nawet to, co jest nie do zniesienia.... i to rzeczywiscie jest niesamowite.... :happy:

u nas pada śnieg...
 
Loren Iwona bedzie dobrze, trzymamy kciuki ;-)

A ja zmykam, musze sie do pracy wyszykowac :sorry2: Milego popludnia i wieczorka Wam zycze :-D:-D:-D
 
reklama
LorenB - odpoczywaj i spij duzo , trzymam mocno kciuki i bedziemy na Ciebie czekac , a teraz Ty i Twoja niunia jestescie najwazniejsi

Iwonka - ciesze sie ze wyszlas juz ze szpitala i dbaj o siebie ;-)
 
Do góry