reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

Hehehe - skromnie przyznam, że sprzedałam już tą historię dalej :zawstydzona/y::-D - i wszyscy się z niej śmieją. Calineczko to było zjawiskowe!!!:-D W ten sposób nauczyłaś te niedoświadczone, że tragedii nie ma jak budzika w domku zabraknie :-D:-D:-D:rofl2:
 
reklama
Wygonił wygonił - bo coś tam szlifuje i pełno kurzu jest. Mało tego zamknął pokój, zawiesił kocem i wstępu tam nie mam:-D Dopiero jak wszystko odkurzy i wywietrzy - pozwoli mi MOŻE wstąpić na chwilkę...
 
Oj i ja się popłakałam czytając Wasze posty. tez będe płakac jak zobaczę swojego słodkiego Skarbika.
Ninonka ja tez jestem beksa a jak zobaczyłam na usg moje cudo to nie popłakłam się. Tak jakbym chciala wszytsko zapamiętac i wytrzymałam bez płaczu. nawet nie mrugnęłam patrząc na ekran usg
 
I przypomnialo mi sie jeszcze - wczoraj Adam zadal mi pytanie : Mamo a jak Ci ten bocian dzidzie do brzuszka wlozyl? :szok::-D a ja zgupialam i mowie : jak bocian przyszedl to mama spala i niepamieta :-), Moj maz na to zdziwiony mowi : No tak i po raz kolejny tata zostal wylaczony z zycia :-D:-D:-D rodzinnego - to ja tu od czego jestem???? a Julka mowi - tata zarabia pieniazki :-p . No i smiechu bylo co niemiara przy kolacji

Wiola : maz dobrze zrobil , jak cos zepsuje bedziesz miala przynajmniej argument ze to jego wina - bo Cie nie wpuscil:-D
 
:-D:-D:-D:-D:-D
No to przynajmniej córeczka nie będzie miała problemu z wyznaczeniem roli przyszłemu facetowi :rofl2::rofl2::rofl2:

A ja opowiem coś z innej beczki.
Mój męzuś robi zakupy i wymienia:
poproszę papierosy, coca colę, chipsy, dwie zupki chińskie i jeszcze sok malinowy... tylko taki w szklanej butelce, żeby bez chemii był!!!!!!!! :rofl2::rofl2::rofl2:
Po tej ostatniej prośbie dostałam ataku śmiechu, ale babka też fajna i podsumowała:
- o widzę, że pan o zdrowie dba hehehehe :-D
 
reklama
nio to i ja sie dołaczę;-)
W sobotę cała rodzina zgromadziła sie na urodzinowej kolacji.
Nadszedł czas na uroczyste odśpiewanie "Sto lat..." dla solenizanta.
Bartuś w pierwszym rzędzie, koło mamusi stoi na krześle i spiewa "Sto lat, to lat..."
...i tak cała przyśpiewka, juz kolejny raz leci z ust gości, gdy nagle Barti krzyczy "Cicho nie róbcie hałasu, w brzuszku mamusi dzidzia śpi"...każdy w śmiech, a młody na to "cisza, tam jest moja dzidzia, nie wolno hałasu robić, dzidzia bajeczke oglada"!!!
...ot taki troskliwy braciszek !!!


Jagoooodka super !!!
 
Do góry