Wiolawb
Fanka BB :)
Witam weekendowo!!!
No więc spałam z tymi nakładkami - i - dziewczynki!!!! znacznie lepiej się czuję - nie żeby całkowicie - ale dużo dużo mniejszy ból głowy - więc może to był strzał w dziesiątkę!!!:-):-):-)
Calineczko - mam nadzieję, że to jakieś takie wiosenne przesilenie u Twojej córci i że jak tylko wstanie po bólu główki i białości - śladu nie będzie.Napisz koniecznie jak ona się czuje! A ja życzę jej dużo dużo zdrówka.
Sajonara - leż i odpoczywaj tak długo jak tylko tego potrzebujesz. Fajnie, że Twój M dba o Was!!! Co do zwolnień - tutaj jest tak samo - nawet jak się dzieje coś niedobrego - lekarze wychodzą z założenia, że ciąża to nie choroba, a utrzymanie jej powinno się odbywać w sposób naturalny- bez ingerencji lekarzy - i ja tego nie potrafię zrozumieć - XXI wiek a oni tu podchodzą do tego jak w średniowieczu! Trzymaj się kochana i trzymam kciuki, żebyś mogła spokojnie odpoczywać w domku.
Bershka - gratuluję syneczka i wiesz - dalej się tak 100% nie nastawiaj - bo jak pisałyśmy tu niedawno - czasami te siusiaki"odpadają" albo niespodziewanie wyrastają przy porodzie :-) A tak jak piszesz - najważniejsze, że rozwija się prawidłowo! Poza tym wiesz - na córcię też nigdy nie jest za późno!!!;-);-);-)
Karotka- ja wcinam tylko kwas foliowy i zamierzam go brać do końca ciąży i w trakcie karmienia. Poza tym żadnych dodatkowych witamin nie biorę. Ale spotkanie z położną mam dopiero w kwietniu - więc może się to zmienić.
Miłego dnia :-):-):-)
No więc spałam z tymi nakładkami - i - dziewczynki!!!! znacznie lepiej się czuję - nie żeby całkowicie - ale dużo dużo mniejszy ból głowy - więc może to był strzał w dziesiątkę!!!:-):-):-)
Calineczko - mam nadzieję, że to jakieś takie wiosenne przesilenie u Twojej córci i że jak tylko wstanie po bólu główki i białości - śladu nie będzie.Napisz koniecznie jak ona się czuje! A ja życzę jej dużo dużo zdrówka.
Sajonara - leż i odpoczywaj tak długo jak tylko tego potrzebujesz. Fajnie, że Twój M dba o Was!!! Co do zwolnień - tutaj jest tak samo - nawet jak się dzieje coś niedobrego - lekarze wychodzą z założenia, że ciąża to nie choroba, a utrzymanie jej powinno się odbywać w sposób naturalny- bez ingerencji lekarzy - i ja tego nie potrafię zrozumieć - XXI wiek a oni tu podchodzą do tego jak w średniowieczu! Trzymaj się kochana i trzymam kciuki, żebyś mogła spokojnie odpoczywać w domku.
Bershka - gratuluję syneczka i wiesz - dalej się tak 100% nie nastawiaj - bo jak pisałyśmy tu niedawno - czasami te siusiaki"odpadają" albo niespodziewanie wyrastają przy porodzie :-) A tak jak piszesz - najważniejsze, że rozwija się prawidłowo! Poza tym wiesz - na córcię też nigdy nie jest za późno!!!;-);-);-)
Karotka- ja wcinam tylko kwas foliowy i zamierzam go brać do końca ciąży i w trakcie karmienia. Poza tym żadnych dodatkowych witamin nie biorę. Ale spotkanie z położną mam dopiero w kwietniu - więc może się to zmienić.
Miłego dnia :-):-):-)