reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

No coz na 100% to proste nie jest - fakt , u mnie cos co dziala to rozmowa i to powazna , zauwazylam ze dzieci lubia gdy mowimy do nich i traktujemy jak " doroslych", moja Julka na poczatku byla zazdrosna o Adama i mowila ze ona tez chce byc dzidzia i zeby mama ja nosila , a ja jej tlumaczylam ze jest starsza siostra i musi mamusi pomagac przy opiece i tak bylo ze pozwalalam jej robic drobne rzeczy przy braciszku, a ona sie cieszyla ze jest jak mama, ze szkola - tez sie przygotowalam , Julka poszla gdy miala 4 latka i tez mowila mi ze ona nie chce bo Adas jest w domku a ona nie .... A ja jej na to ze jak pojdzie do szkoly to pani opowie jej o nowych rzeczach i nauczy sie robic fajne zadania a gdy wroci ze szkoly to bedzie mogla uczyc Adasia wszystkiego czego sie nauczyla - tlumaczylam jej to przez 4 miesiace przed szkola i zadzialalo - i niestety jak pisalam zostalo do dzis :happy: ciagle stara sie go uczyc a on sie teraz buntuje :rofl2:...........
Ale wiem ze kochaja sie mocno i to mnie pociesza gdy nie mam juz do nich sily ;-)
Calineczko - jak już będę kiedyś miała 2 szkrabików - będę Cię kochana w świecie szukała i o rady prosiła... Jakieś takie super dobre podejście masz. I wydaje mi się, że cierpliwość anielską również masz... Mi się wydaje, że ja straszna panikara będę i że będę miała cały czas wyrzuty sumienia, że może jednemu dziecku za dużo uwagi poświęciłam, a drugiemu za mało... Nie ma to jak dobre nastawienie, co nie? hehehe Jeszcze w ogóle dzieci nie mam, a już takie problemy się mojej główki trzymają... :szok:;-)
 
reklama
Calineczko - jak już będę kiedyś miała 2 szkrabików - będę Cię kochana w świecie szukała i o rady prosiła... Jakieś takie super dobre podejście masz. I wydaje mi się, że cierpliwość anielską również masz... Mi się wydaje, że ja straszna panikara będę i że będę miała cały czas wyrzuty sumienia, że może jednemu dziecku za dużo uwagi poświęciłam, a drugiemu za mało... Nie ma to jak dobre nastawienie, co nie? hehehe Jeszcze w ogóle dzieci nie mam, a już takie problemy się mojej główki trzymają... :szok:;-)

Wiola slonce - zobaczysz ze to wszystko samo przyjdzie i bedziesz wiedziala co robic i jak , naprawde
Wiesz co ja zrobilam ? Gdy urodzila sie Julka i przywiozlam ja ze szpitala balam sie wszystkiego . Nastal wieczor , nakarmilam ja i niunia usnela a ja do mego meza mowie: Wiesz , nastawie sobie budzik zeby wstac o 2 w nocy zeby ja nakarmic...
Moj maz patrzy na mnie i uszom nie wierzy ?! I mowi : czys ty oszalala? przeciez Twoj "budzik "spi obok w kolysce i na sto procent zadzwoni gdy zglodnieje:tak:
A ja sie obrazilam wtedy na niego za to - ale zrozumialam w nocy sama o czym mowil i do dzis smiejemy sie z tego:-D
Zobaczysz dasz rade ja wiem ze dasz rade
 
Jagoooodka ja też myślę, że mniejsza różnica wieku jest lepsza:tak: ale nie zawsze się da niestety:sorry2: u mnie będzie równo 3 lata i to jest mój maksik, wcześniej trochę nie mogliśmy, później przez 8 miesięcy się nie udawało:angry: Widocznie tak miało być:happy:

Co do nastrojów, toja teżłatwiej się denerwuję iłatwiej mnie czymś urazić:zawstydzona/y: ale to już taki stan nasz- rozstroju hormonalnego:-D:-D:-D

Czytam o tych waszych usg, jak dzidziusie pięknie rosną i już się swojego doczekać nie mogę... a to dopiero 30.03 mam... wiec jeszcze dwa tygodnie:crazy:

Calineczko- widzę, że twoje doświadczenie w wychowywaniu wiecej niż 1 dziecka będzie miało wzięcie :-D ja też się piszę po porady... będę cię pewnie wewrześniu wymęczać;-)
 
Więc jestem... udało mi się może 2 strony A4 napisać mojej pracy, która na początek czerwca ma być gotowa :szok: i poza tym się obijałam, zakupy, spacer z mężem i zaraz się kładziemy spać bo padam z nóg...
Dobrej nocy :-)
 
Czytam o tych waszych usg, jak dzidziusie pięknie rosną i już się swojego doczekać nie mogę... a to dopiero 30.03 mam... wiec jeszcze dwa tygodnie:crazy:

Calineczko- widzę, że twoje doświadczenie w wychowywaniu wiecej niż 1 dziecka będzie miało wzięcie :-D ja też się piszę po porady... będę cię pewnie wewrześniu wymęczać;-)

Zobaczysz termin usg bedzie juz za raz - dwa tygodnie szybko mina i bedziesz opisywac swoje przezycia na usg
A co do porad - zobaczycie ze dacie rade , wszystko sie ulozy w swoim czasie
ale jak cos bede tu i jesli bede mogla przytoczyc jakas scenke z mego zycie - nie ma sprawy :-), a jest ich juz troszke.... ta z budzikiem to dopiero poczatek
 
A co do porad - zobaczycie ze dacie rade , wszystko sie ulozy w swoim czasie ale jak cos bede tu i jesli bede mogla przytoczyc jakas scenke z mego zycie - nie ma sprawy :-), a jest ich juz troszke.... ta z budzikiem to dopiero poczatek
Heehehe - ja już się nie mogę doczekać kolejnych :-D:-D:-D
A ja na dzisiaj już dziękuję - życzę kolorowych snów - niektórym miłego późnego popołudnia i miłego wieczorku i zmykusiam do łóżka! Do jutra!
 
cześć dziewczyny przebrnęłam przez wszystkie posty i padam na twarz ide spać. Byłam dziś w pracy chociaz mam zwolnienie i jeszcze szef mi powiedział ze olewam swoje obowiazki- nie dzwonie i nie interesuje sie tym co sie w pracy dzieje:wściekła/y:chociaz w ubiegłym tygodniu byłam w urzedzie 4 razy po 4 godziny bedac na zwolnieniu lekarskim- mozecie sie domyslac jak mnie wkurzył. no i dzis jak weszłam do ug o 9.20 tak wyszłam o 14,45. tak olewam swoje obowiazku:crazy: moze bymsie tak nie wku... gdyby nie fakt ze mnie prawie na sile na zwolnienie wysyłał a jak mu powiedziałam ze od poniedziałku wracam do pracy to zdziwiony był jak mały kazio - jak ja niecierpie takich obłudników. on nie ukrywa ze chetnie by sie mnie pozbył - i wysłał mnie na to zwolnienie by sie przekonac czy ktos w urzedzie da rade pociagnac moja dzialke bym nie była taka niezbedna no i jak zaczelo sie kisic bo jego ulubieniec dał ciała to mnie opieprzył ze bedac na zwolnieniu nie dopilnowalam wszystkiego na czas - powiedzcie same czy to nie wyglada na paranoję:confused::nerd: strasznie mnie to wykancza jestem wycienczona po takim dniu pracy i jedyne co moge to spac.
pozdrawiam was serdecznie - gratuluje dobrych wyników, zazdroszcze podglądanek;-)
tym co maja problem z układem moczowym polecam żurawinę.
życzę chorym zdrowia, wkurzonym spokoju Ninionce weny twórczej,
Reniferkowi gratuluje odstawienia duphastonu i zycze pozwolenia na przytulanki
kolorowych snow dziewczynki
 
sarenka no właśnie ja pisałam,że w jednym ze szpitali u mnie jest bezpłatne znieczulenie, bo tak,to płatne od 200 zł wzwyż podobno i wielu lekarzy jest przeciw, bo "kobieta ma czuć jak rodzi" :wściekła/y: Oczywiście większość z tych opinii wydają lekarze-mężczyźni. To jest znieczulenie zewnątrzoponowe, takie jak zazwyczaj do cesarki dają i ja chyba będę z niego korzystała. Trzeba tylko zrobić badania 2 tyg przed porodem, lekarz powie jakie i zgłosić,że chce się znieczulenie przy przyjęciu do szpitala na poród. Z tym,że jak jest znieczulenie płatne,to różnie bywa,np moja kolezanka rodziła i się nastawiła, a tu klops- znieczulenia zabrakło i musiała się męczyć. Osobiście uważam,że jeśli istnieje taka możliwość, to z jakiej racji mamy się męczyć,skoro to dla nas duży komfort, żyjemy w końcu w XXI wieku,a dalej jest takie podejście że poród ma boleć i już, koniec kropka. Zęby kiedyś też wyrywano bez znieczulenia "bo tak miało być",a dzisiaj co? Także ja jestem zdecydowanie ZA znieczuleniem,nie wiem jak inne z was.
Karotka a skąd jesteś? Ja słyszałam że w wyszkowskim szpitalu jest takie darmowe znieczulenieale wiem że są dwa rodzaje po jednym jest super inne powoduje skołowanie i ból głowy u mamusi. Ja bym chciała rodzic bezpoleśnie ale słyszałam że takie znieczulonko może kosztowac 600zł . Dla mnie to sporo kasy i będe próbowała się przemęczyc jeśli te nowinki które się dowiedziałam są nieprawdą o darmowym znieczuleniu oczywiście
 
reklama
princi: Wspolczuje tak slabej opieki medycznej. Na pewno wszystko jest w porzadku. Chodzi tylko o to, zebys sie nie denerwowala i miala robione wszystkie badania, zebys sie uspokoila. Moja nauczycielka angielskiego (angielka) zawsze chwali ta GB, ale ja podpytam co do tej opieki (co prawda ona ma meza wojskowego, wiec pewnie ma inna opieke med). To dla mnie niezrozumiale. Jedz do Polski jak bedziesz mogla.
No najlepsza nie jest ta opieka, nikt tu nie jest zadowolony i kazda jak tylko moze to do Polski jedzie, A Angielka taaa zadowolona, bo kazdy swoje chwali... Ja sie nie denerwuje, bo czuje sie wysmienicie i oprocz lekkich mdlosci i bolacych piersi nic mi nie dolegalo i nadal nie dolega. A cisnienie u kolzanki bede mierzyc :-D a waga jakies 10 f kosztuje :-D:-D:-D Jestem po prostu totalnie rozczarowana!!! :no:

Post_ptaszyna super ,ze juz ruchy czujesz.. ja sie juz nie moge doczekac. Czekam na jakis cud, ze wyjatkowo tak w 14 juz poczuje :)):tak::tak::tak: hyhy chcialo by sie...
 
Do góry