reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

Czesc Dziewczynki

Przepraszam ze sie nie odzywalam :-( ale nie czulam sie dobrze, nie nadrobilam jeszcze postow tylko mi cos w oko wpadlo z logowaniem hmmmmm...u mnie strona sie automatycznie loguje jak sie ja otworzy a cora ostatnio eksperymentowala na kompie wlaczajac swoje stronki z grami wiec moze .... :-) i wszystko jasne jesli o to chodzilo ze niby bylam a nie bylo mnie...

Skurcze sie wyciszyly choc juz jak bylo lepiej wstalam porobilam troszke w domu i na wieczor brzuszek bolal. Od paru dni nie czuje groszka nic sie nie przelewa zero dolegliwosci, mam nadzieje ze poprostu przez ta pogode spi bo na reguarne ruchy to za wczesnie...Za to pare dni temu mialam mdlosci (rychlo w czas), waga mi cos spadla :(( na poczatku tylam regularnie i tak doszlo do + 3 teraz stoi w miejscu a wrecz spada a powinno byc odwrotnie, ale mam nadzieje ze to efekt mojego braku apetytu....

Nie wiem jak Wy ale w 1 ciazy to mialam jazdy jedzeniowe (witaminki, dupinki) teraz jem na co mam ochote i wrecz sie musze zmuszac do owocow, warzyw za to slinie sie na zupki chinskie czy wafle ryzowe z pomidorem, wogole pomidor to mniam...Kawusie juz normalna popijam a nie bezkofeinowa...
Rano jak wstane i sie przeciagne zakluje mnie cos ale mam nadzieje to nic groznego.

M za to sprawil mi prezencik i kupil nowe tv, sharpa 32'' hihi wiec w lozku leze i tylko ogladam na dvd czy tv, ale nie caly czas bym zwariowala, krzatam sie juz dzis, sprzatam, bylam z psem no i musze nadrobic te makabryczne zaleglosci :-)

Dzialo sie cos szczegolnego??? gdzies mi sie obily jakies mega historie o dziwnych ciazach i wrozbach...Powiem Wam ze ja uslyszalam kiedys o tej wrozbie z obraczka ale ja sobie wrozylam nad dlonia na wlosie i mi prababcia powiedziala ze jak beda kola to dziewczynka jak wahadlo chlopiec i mialam male kola, potem wielkie i mam Wike,....potem robilam sobie dla jaj nie bedac w ciazy i wahadlo caly czas i teraz tez (od poczatku tez czuje ze bedzie synek) - zobaczymy....Co do brzucha mi idzie do przodu i tylko w brzuch wiec zobaczymy

Do pracy ide 19.03 a umowe mam do konca maja wiec musze pogadac jeszcze raz co dalej :-( bo nie wiem czy gin nie a mi juz l4 do konca, coz dzidzia najwazniejsza ale kasa sie tez przyda jak bedzie swinia wywali i tyle. 25.03 mam wizyte i to bedzie 18 tydz wiec juz prawie polowa ciazy eh ale leci...

Pozdrawiam dziewczynki i dzieki za pamiec ja pytalyscie co u mnie :-) Filantropku dziekuje za pamiec :) Poczytam posty to poodpisuje ale tak naprodukowalysci ze sie nie da :))
 
reklama
Dziewczynki, nie chorować mi!! Dbajcie o siebie i wracajcie do zdrowia!
Ja znów wróciłam z pracy.
W poniedziałek nie dałam rady bo wymioty, a dzisiaj coś mi się stało z brzuchem - stwardniał i bolał, więc wróciłam do domu. Moja dzidzia najważniejsza!! Może przez nerwy? Ostatnio praca doprowadzała mnie do szału, zwłaszcza, że w zeszłym tyg. po godzinach musiałam zostawać, żeby pilnować robotników którzy remont robią!! Paranoja. Teraz robimy w syfie i kurzu cały czas i jeszcze usłyszałam, że jak skończą to musimy po godzinach zostać, żeby bank do ładu doprowadzić!!! Wymiotuję na prawo i lewo, źle się czuje a kierowniczka mówi, że mam z mopem zasuwać i lampy na suficie czyścić i może jeszcze gruzy spod banku wynosić??!! :angry:
 
jagoooodka to powiedz Twojej kierowniczce, ze ma się w nos pocałować :no::wściekła/y:
Boże! Przecież mycie okien, lamp, wieszanie firan to ostatnie rzeczy, które powinnaś robić

 
witam
ja dziś spałam do 8, co dla mnie to baaardzo długo:szok: teraz się krzątam po domu i wychodzić mi się nie chce. Przesadzam kwiatki:-D m się śmieje że odkąd jestem w ciąży to mi jakoś lepiej rosną:eek:
Kroptusia super że się odezwałaś, bo wydaje mi się, że dziewczyny chciały już prywatnego detektywa wynajmować:-D
Co do karmienia piersią, to ja oprócz bolących sutków przez pierwsze 3-4- tyg nie miałam większych problemów, mały ładnie ssał i tak mu się spodobało że ciągle wisiał na cycu:szok: po 2 miesiącach zaczęliśmy dokarmiać bebikem ale tylko raz dziennie.
Myślę że grunt to dobra położna, albo poradnia laktacyjna, mnie np nauczyli ręcznie odciągać pokarm, masować ,więc obyło się bez zastojów:-)
jagooodka nie daj się, pamiętaj że więcej niż 4kg nie wolno dzwigać, u nas pan od bhp powiedział ,że tylko jeden segregator, 2 już nie wolno nosić:-D
mnie pewnie czeka L4 jak się dowiedzą, bo firma bardzo przestrzega przepisów, max 4 godziny przy komputerze, a u nas to praktycznie cały czas trzeba ślepić, no chyba że się odwrócę i będę patrzeć w ścianę:laugh2:
 
I mnie też coś łapie, bolą mnie zatoki, zaczęłam brać Sinupret ale na ulotce jest napisane że brać w ciąży można ale po konsultacji z lekarzem hmm.

Piszecie że na chłopca idzie w brzuszek a na dziewczynkę w bioderka. a jak idzie we wszystko to jak? :-D
 
Kroptusia w końcu się odezwałaś :-)
Dobrze, że u Ciebie lepiej, tzn dobrze ;-) Myślę, że jakoś ułoży się z pracą i masz rację - dzidziuś najważniejszy, więc wcale bym się nie zdziwiła gdybyś faktycznie dostała l4 do końca. Użytek będzie z nowego telewizora :-D

Bershka no waśnie datego jestem taka wściekła!! Z jednej strony żali się nade mną, że taka biedna jestem, bo mnie męczy i nagle pach - dostaję na biurko pięć wniosków kredytowych. A w naszym zacofanym banku, wszystko z palca się liczy, prowizje opłaty, większość rzeczy ręcznie wypisuję i jeden kredyt to prawie pół dnia!!! :angry: Więc cały dzień w niewygodnej pozycji piszę i klepię a potem mam z miotłą ganiać!! :szok:
Ale teraz sobie odpocznę, bo wracam do pracy dopiero we wtorek po wizycie u mojej gin. W poniedziałek mam usg i takie tam. Mam czas żeby odetchnąć !! :-D
 
jagooodka nie daj się, pamiętaj że więcej niż 4kg nie wolno dzwigać, u nas pan od bhp powiedział ,że tylko jeden segregator, 2 już nie wolno nosić:-D
mnie pewnie czeka L4 jak się dowiedzą, bo firma bardzo przestrzega przepisów, max 4 godziny przy komputerze, a u nas to praktycznie cały czas trzeba ślepić, no chyba że się odwrócę i będę patrzeć w ścianę:laugh2:

U nas mają to w nosie. Przy komputerze siedzę calutkie 8 godzin. Czasem nawet nie mogę wstać na siusiu przez 3-4 godziny - bo klienci niecierpliwi. :dry: Powiedziałam w pracy, że od lipca idę na zwolnienie - byli zdziwieni, że tak szybko!!! :rofl2:
 
Mój M ma urlopik w maju więc pewnie wtedy gdzieś się wybierzemy. Ja myślałam o Turcji ale przez ten upierdliwy zus to ewentualnie pojedziemy gdzieś w góry bo mamy blisko albo do rodzinki. Wtedy w każdej chwili można wrócić:-)
Gdzieś słyszałam, że górale przepowiadają w tym roku lato na maj-czerwiec a lipiec-sierpień ma być chłodny i deszczowy.

Oj jakby to było miło gdyby ta przepowiednia się sprawdziła! :tak::-D Marzy mi się wesoła, słoneczna wiosna i chłodne, lekko deszczowe lato :tak::-D
My wybieramy się nad morze w drugiej połowie maja.
Jeżeli w podobnym terminie planujecie wakacje to niestety już trzeba się mocno rozglądać bo zaczyna brakować miejsc.

Poza tymi wakacjami planuję kilka wypadów do Nałęczowa, który uwielbiam (moi rodzice mieszkaja w Lublinie więc mam bliziutko od nich). Mój mąż śmieje się, że Nałęczów to generalnie geriatria ale ja i tak kocham tamten klimat :tak:

Ja także uwielbiam Nałęczów. Lubię te stare drzewa i spokój płynący z tego miejsca. I słynne gałkowane lody - najlepsze na świecie :-D:-D:-D
 
Witam :-)
Wczoraj o 22 odpadłam usypiając dziecko :zawstydzona/y: Rano byłam zawieźć do pracy zwolnienie, posiedziałam trochę i muszę powiedzieć, że mają tam taki sajgon, że z ulgą wychodziłam. Zaraz zabieram się za barszczyk. Ale mam ochotę :rofl2:
Co do samych cór na forum, to chciałam powiedzieć, że u mnie 2 tyg. gin zobaczyła chłopaka :-D
Indygo jedyne co mi przychodzi do głowy to bliźniaki ;-)
Karolina Tinetina ja nie miałam większych problemów z karmieniem przy pierwszym synku, ale bardzo bałam się nawału pokarmu. Bo moja mama miała i mi poopowiadała i moja ciocia - jej musieli nawet piersi nacinać. Wcześniej wyczytałam, że szałwia wpływa na zanik pokarmu, więc, jak czułam, że mi za dużo się robi, to sobie szklankę zaparzałam. Ryzykowne to trochę było :sorry2: Nie wiem czy dużo to dało, ale nawał był bardzo delikatny. Opisałam tylko co sama robiłam, ale nikomu nie będę tego radzić, bo jeszcze komuś pokarm zaniknie :zawstydzona/y:
jagooooodka jak tak dalej będą u ciebie w pracy robić, to mogą się pozbyć pracownika wcześniej, niż w lipcu ;-)
Acha, był jeszcze apel o więcej wróżb - nie wiem czy znacie tę stronę
http://jolmys.webpark.pl/
Chyba, że to ta sama tabelka, która już była wklejana :zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam wszystkie mamunie! :-)
Nie było mnie od wczorajszego południa...i proszę! Tyyyle różnych dobrych wieści... :tak:
Iwona bardzo sie ciesze, że porozmawiałaś z mamą... Sama też byłam w podobnej sytuacji i wiem ile nerwów musiało Cię to kosztować...:-(
Najważniejsze, że wszystko zmierza ku dobremu ;-) Trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo... Mam nadzieje,że wszystko będzie dobrze...:tak:
Kroptusia fajnie, że się odezwałaś:-D
Super, że u Ciebie wszystko dobrze;-) Trzymaj się i dbaj o siebie i Maleństwo :happy:

A co do wróżb, to ja nie zrobiłam jeszcze żadnej:-p
Za to jak czytam o tych preferencjach smakowych, to się starsznie ciesze:-D
Bo baaaardzo chciałabym mieć synka i jak narazie wcinam mięsko, musztardkę, kapustkę i ogóreczki kiszone i owocki :tak: Jeśli do tego dodać niechęć do słodyczy, to...może będzie chłopak :rofl2: :blink:

Witam wszystkie nowe mamusie wrześniowe;-)
Zakatarzonym, "zachorowanym" życzę duuużo zdrówka :happy:

Miłego popołudnia wrześnióweczki :-)
 
Do góry