u mnie główne objawy to brak@, okropny ból piersi i ból w podbrzuszu (przeważnie wieczorami) chwilami nie do wytrzymania. Co do mdłości to nie miałam ich ani raz. Niektore dziewczyny piszą o dużej ilości śluzu a u mnie normalnie zero ani kropelki czy to normalne? To mój 6 tydzień 5 dzień
reklama
RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
Dziewczynki czy w 5 tyg absolutny brak mdłości czy to normalne??
Boję że że to jakiś zły znak
żaden zły znak ... brak mdłości też jest normalny... w ciązy wszystkie nienormalne objawy bądź ich brak i tak sa uznawane za normalne... ja przy mikim miałam mdłości od 9 t.c fo 12 t.c - a i tak się wymęczyłam!
Wiesz co ja się naczytałam że to niedobrze nie powinnam czytać za dużo bo to chyba nie pomaga
czytanie stanowczo nie pomaga,... skup się na odpoczynku i błogim nic nie robiemniu... im wiecej będziesz czytac tym będziesz miała więcej wątpliwości...
Kroptusia, Renifer no właśnie, mnie też piersi w pierwszej ciąży bardzo bolały i to do piątego miesiąca A teraz nic - może to tylko na razie tak, a może już są częściowo przygotowane na nadchodzące atrakcje ;-)
sprawiedliwość musi być , my już swoje wycierpiałyśmy;-)
oj, kobietki, nie nadążam z czytaniem!
wszystkim nowym mamusiom gratuluję i witam serdecznie!
jowitko
czasem los za nas decyduje i tak jest chyba najlepiej... ja z pierwszą ciąża też czekałam... z jednej strony marzyło mi się dziecko, a z drugiej była moja ukochana praca, potem przeproawdzka do mieszkanka, potem ślub, potem przeprowadzka do domu, potem sterta remontów... zawsze coś... i zawsze zwlekała... a teraz żałuję, pomimo iż młody dał mi ładnie w kość z kolkami, alergiami i gorączkami... przyjdzie pewnie jeszcze taki dzień, w którym przestaniesz się nad tym zastanawiac, a mała kruszynka Ci wszystko na pewno wynagrodzi...
syla
dobrze ze u Ciebie nastąpiła poprawa! migdały chyba dobre na mdłości, choć ja zawsze wolałam na wc niż zjesć migdała...
katerinka
jesteś jak najbardziej poważna... ja czekam aż do 8 t.c. i jest mi z tym źle... mogłabym iśc szybciej, ale zapisałam sie do jednego z lepszych lekarzy w mieście, a do niego niestety się czeka...
sajonara
smacznego! uwielbiam czosnek!
alex
przy Tobie czuję się staro! jasne ze wszystko potoczy się pomyślnie... !
a mi dziś rano było niedobrze, ale jeszcze nie wymiotowałam... za tym wcale nie tesknie... mam nieziemską ochotę na kawę, taką strasznie mocną... wypić nie wypiję, bo się boją i piję niestety z 1 łyżeczki... mam dziś dużo pracy i w papierach i w domu; lenia tez mam :-)
milej niedzieli!!!
Ja też mam masę pracy i wszystko musi być gotowe na jutro rano, ale tak mi się nie chce. Mam ku temu warunki, mój M pojechał poszaleć samochodem, a ja robie wszystko tylko nie pracuję. Nawet kwiatki poprzesadzałam w nowe doniczki. A troska i radość z fasoleczki sprawia, że ściąga mnie tu na to forum, że hej. A praca leży
Dzięki bardzo za słowa otuchy. Czasem potrzebny jest ktoś to będzie miał więcej wiary w przyszłość niż my sami. Wasze słowa i spokój mojego męża jest jak balsam. Nie pozbyłam się wątpliwości i obaw, ale na pewno się uspokoiłam. Chyba po prostu muszę się do tej myśli przyzwyczaić. Jeszcze raz dzięki. I życzę Wszystkim przyszłym mamą dużo cierpliwości i siły.
żaden zły znak ... brak mdłości też jest normalny... w ciązy wszystkie nienormalne objawy bądź ich brak i tak sa uznawane za normalne... ja przy mikim miałam mdłości od 9 t.c fo 12 t.c - a i tak się wymęczyłam!
czytanie stanowczo nie pomaga,... skup się na odpoczynku i błogim nic nie robiemniu... im wiecej będziesz czytac tym będziesz miała więcej wątpliwości...
sprawiedliwość musi być , my już swoje wycierpiałyśmy;-)
oj, kobietki, nie nadążam z czytaniem!
wszystkim nowym mamusiom gratuluję i witam serdecznie!
jowitko
czasem los za nas decyduje i tak jest chyba najlepiej... ja z pierwszą ciąża też czekałam... z jednej strony marzyło mi się dziecko, a z drugiej była moja ukochana praca, potem przeproawdzka do mieszkanka, potem ślub, potem przeprowadzka do domu, potem sterta remontów... zawsze coś... i zawsze zwlekała... a teraz żałuję, pomimo iż młody dał mi ładnie w kość z kolkami, alergiami i gorączkami... przyjdzie pewnie jeszcze taki dzień, w którym przestaniesz się nad tym zastanawiac, a mała kruszynka Ci wszystko na pewno wynagrodzi...
syla
dobrze ze u Ciebie nastąpiła poprawa! migdały chyba dobre na mdłości, choć ja zawsze wolałam na wc niż zjesć migdała...
katerinka
jesteś jak najbardziej poważna... ja czekam aż do 8 t.c. i jest mi z tym źle... mogłabym iśc szybciej, ale zapisałam sie do jednego z lepszych lekarzy w mieście, a do niego niestety się czeka...
sajonara
smacznego! uwielbiam czosnek!
alex
przy Tobie czuję się staro! jasne ze wszystko potoczy się pomyślnie... !
a mi dziś rano było niedobrze, ale jeszcze nie wymiotowałam... za tym wcale nie tesknie... mam nieziemską ochotę na kawę, taką strasznie mocną... wypić nie wypiję, bo się boją i piję niestety z 1 łyżeczki... mam dziś dużo pracy i w papierach i w domu; lenia tez mam :-)
milej niedzieli!!!
Hihihi za mna tez kawa chodzi strasznie taka dobra mocna z ekspresu...Pije za to slaba z mleczkiem i to 1-2 niby bezkofeinowe ale do fajek mnie strasznie ciagnie...Rowniez milej niedzieli mnie juz lapie spanie...no w koncu zbliza sie 13
RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
pożartujmy:
Komu Chłopca, Komu Dziwczynkę ?
w pierwszym przypadku sprawdziło mi się i urodziłam chłopca- teraz też wychodzi synek!
Komu Chłopca, Komu Dziwczynkę ?
w pierwszym przypadku sprawdziło mi się i urodziłam chłopca- teraz też wychodzi synek!
reklama
Alex91
wrześniowa mama 2009
Renifer_24: Mi też wychodzi synek. Ciekawe czy się sprawdzi.;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 900
Podziel się: