reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

Meldujemy się juz zdrowi, rotawirus wykończył nas troszke i jeszcze do końca sił nie mamy ale już jest o niebi lepiej. Mały już wcina wszystko tak jakby chciał nadrobic te dni kiedy był tylko na cycu no i juz rzadzi w domu na całego.Zastanawiamy się z mężem i nie wiemy dalej co małemu sprawić na mikołaja i na gwiazdke..:( ma tyle zabawek ze nie wiem czy kolejna mu kupowac jak od dziadków juz wiadomo ze dostanie na mikolaja dwie. Mam takie pytanko z innej beczki czy któreś z Was chodzą z pociecha do kosciola? Czy Wasze dzieci tez 5 minut nie wysiedza tylko chodza i robia a kuku do kazdej nie znanej osoby?
 
reklama
Mieliśmy pożyczonego na chwilę takiego lapka zabawkowego- myślałam, że jeśli zainteresuje się tym, to może mu "Gwiazdor" zrobi niespodziankę:)-

Tak mnie naszło po przeczytaniu Twojego posta że co region Polski to kto inny nosi prezenty pod choinkę. Na ten przykład u nas na Górnym Śląsku prezenty pod choinkę nosi Dzieciątko. A jak jest u was?

Meldujemy się juz zdrowi, rotawirus wykończył nas troszke i jeszcze do końca sił nie mamy ale już jest o niebi lepiej. Mały już wcina wszystko tak jakby chciał nadrobic te dni kiedy był tylko na cycu no i juz rzadzi w domu na całego.Zastanawiamy się z mężem i nie wiemy dalej co małemu sprawić na mikołaja i na gwiazdke..:( ma tyle zabawek ze nie wiem czy kolejna mu kupowac jak od dziadków juz wiadomo ze dostanie na mikolaja dwie. Mam takie pytanko z innej beczki czy któreś z Was chodzą z pociecha do kosciola? Czy Wasze dzieci tez 5 minut nie wysiedza tylko chodza i robia a kuku do kazdej nie znanej osoby?

Naftanalku my jeszcze na razie nie zabieramy Olka do kościoła. Adaś zaczął z nami chodzić jak miał 1,6 roku. Olka zamierzamy zacząć zabierać do kościoła jak się zrobi cieplej (kolo kwietnia) coby w razie czego można było wyjść na dwór. Póki co to chyba bym z nim zgupła w kościele.
 
tak, mnie to też zawsze ciekawiło. Na śląsku faktycznie Dzieciątko nosi prezenty, a że ja znad morza pochodzę to u mnie nosił Gwiazdor, no i tak nasze dziecko 6.12 dostanie prezent od Mikołaja (prezenty do wypastowanych kozaków w nocy podkłada Mikołaj (czyt. rodzice) a na Wigilię po wieczerzy przychodzi Gwiazdor (ode mnie) i Dzieciątko (od męza). Zreszta tak samo z zupa wigilijną jest grzybowa (moja) i rybna (męza).
Generalnie mamy niezły mix podczas świąt.
 
jest jak najbardziej, mój mąż nie przeżyłby bez makówek. Oczywiście sam je sobie robi, bo rodziców jego już nie ma, a ja ani nie przepadam ani też nie za bardzo czuję to, zeby robić na wigilie. U nas jest duuuużo ryb (dorsz, pstrąg, śledzie na kilka sposobów, maślana) na wigilię i to żeby było śmieszniej karpia niet, bo nie lubimy oboje. Dla męża jest kompot z suszu, kapusty z grzybami (po mojemu to bigos wigilijny) i kapusta z grochem, obie kapusty uwielbiam. I to tak z grubsza. Pierwsze i drugie święto to już jest wszystko co lubię jesc, a tego byłoby za dużo do wymieniania.
Niestety jest tak ze sporo jedzenia się marnuje, nad czym co roku ubolewam, ale niestety wyniosłam z domu, żeby stół się na święta uginał od jedzenia, ale jednak im dłużej żyję tym coraz bardziej mnie to martwi.
 
u nas tez gwiazdor i mikolaj :) zupki nie mamy bo nie przepadamy ani za rybna ani grzybowa ale tez sa ryby na rozne sposoby sledzie pstrąg dorsz karp i moje ulubione pulpeciki rybne :) no i pierogi mojej babci mniam najlepsze na swiecie heh
 
oj zapachniało, bardzo lubię święta, nawet to zamieszanie wokoło. Już nie moge doczekać się choinki, jak Anula zareaguje na bombki i inne świecidełka, jak zobaczy z rana prezenty od mikołaja w butku swoim, jestem tak podekscytowana, jakby to dla mnie prezenty były...:-D
 
reklama
Zgadzam się, zapachniało:-). Ja już myślałam właśnie nad tym, aby kupić kapuchę i bigos ugotować:-). Będę miała z głowy. Przeglądałam ostatnio zdjęcia Borysa-sprzed roku, jak mały spał sobie smacznie a w tle choinka:sorry:. W tym roku będą święta pt "choinko- ratuj się jak możesz":-D:-D:-D.
 
Do góry