To ja rzucam wenę chodzi cały czas coś za mną, chyba coś słodkiego, wczoraj robiłam "jezyki" z batonów milky way i cornflaksów...zajadam sie do kawki ale już sie zasłodziłam, nie wiem natomiast co na obiadek, chyba zrobię kartoflankę z własnym makaronemzacierką i jakieś mięsko w sosie na drugie.
Jak Wy sobie radzicie z dwójką dzieci i obowiązkami domowymi? Ja często nie mam jak zrobić cokolwiek, ale dziś wysokie ciśnienie, wiec nie jestem zaspana i zupka już nastawiona a zaraz wezmę sie za drugie póki mały śpi, bo potem może być cieżko!
Jak Wy sobie radzicie z dwójką dzieci i obowiązkami domowymi? Ja często nie mam jak zrobić cokolwiek, ale dziś wysokie ciśnienie, wiec nie jestem zaspana i zupka już nastawiona a zaraz wezmę sie za drugie póki mały śpi, bo potem może być cieżko!