reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

Moja siostra przyjezdza do mnie 20 wrzesnia (termin mam 23/25) wiec jak wszystko pojdzie zgodnie z planem to Nati zostanie z nia...:-D
A ja nie pojdzie, to mam grafiki pracy wszystkich znajomych i dzwonie do tego ktory ma akurat wolne :sorry:Takze przed wyjazdem na porodowke, bede rozkminiac komu podrzuc mala.. lub kto przyjedzie do nas.. jesli to bedzie noc..:eek::sorry::rofl2:

Romcia
dzwon do lekarza koniecznie.. przeciez nie bedziesz czekac 4 dni!
 
reklama
Romcia z tego co kojarzę, to szkarlatyna to taka jakby angina wywołana przez paciorkowca beta heolizującego gr A w gardle, który u dzieci daje dodatkowo oprócz "anginy" ma postac wysypki i innych objawów. U dorosłych nie ma wysypek, wiec byłaby to angina. Na szkarlatynę można zrobić dwa badania, albo wymaz z gardła i swierdzić, czy załapało się tego paciorkowca oraz badanie z krwi ASO, jeśli wynik jest powyżej bodajże 330 to znaczy, że ma sie tego paciorkowca.

tu jest link do szkarlatyny:)
Specjalista radzi - Szkarlatyna (płonica))

poczytaj, a najlepiej zadzwoń do lekarza prowadzącego i dowiedz sie co robić!

A co do szpitali to pwiem Wam, ze ja chyba też bałąbym sie wyjść do domu na 2 dobę czy "zaraz" po porodzie. Np. Żółtaczka fizjologiczna wychodzi na 3 dobę dopiero, u nas w 3 dobie było 9 bilirubiny, niby mała była nie bardzo żółta, natomiast w 4 dobie już 15ponad, nie wiem,c zy w domu zauważyłabym sama, i co, wtedy pakować się i wracać do szpitala? to wolę te 3 doby pobyć, moja mała co do zakrztuszenia, to na 2 noc zachłysnęła się tak, ze przestała oddychać i gdyby nie to, że po porodzie zachłysnęła się wodami to wiedziałam co zrobić, inaczej bym chyba nie wiedziała co robić. No i jak na 1 dziecko to jednak w szpitalu może się coś "dowiedzieć, nauczyć", a nie wychodzi sie do domu "bez instrukcji obsługi". Napewno są wiec plusy i minusy, wiem, ze w domu najlepiej, ale nie chciałabym wracać od razu, bo coś mnie niepokoi.
 
Ostatnia edycja:
Romcia81 też uważam, że powinnaś się skontaktować z lekarzem, co my wiemy... Ale tak dla pocieszenia powiem, że w tak wysokiej ciąży już niewiele zagraża dzieciaczkom, one już potrafią się same bronić jakby co:tak:. Ale dzwoń do lekarza!!!!
A co do teściowych to moja mieszka pode mną i nie mam z nią żadnych problemów. Czasem oczywiście działa mi na nerwy, ale bez przesady. Nie mam z nią jakiegoś super kontaktu, ale za to jest spokojnie i bez kłótni. Czasem nawet poplotkujemy jak stare plotkary. Nie wtrąca mi się i nie narzuca, ani z pretensjami ani z pomocą. Chyba muszę powiedzieć, że mam super teściową. Hehe, a tak naprawdę, to okaże się jak się pojawi dzidzia, pierwsze dziecko w rodzinie od 21 lat!!!!:szok: Wszyscy będą zapewne bardzo mądrzy w udzielaniu "superporad", hehe, oby się tylko nie dać zwariować :rofl2: Ale mała będzie rozpieszczona, o matko :rofl2:
 
Nawet nie wiedzialam ze nas wrzesniowek jest az taaaaaaaaak duzo :tak: dopiero jak dzis sobie przegladalam liste to zobaczylam :-) a ja liczylam ze w szpitalu po wakacjach juz sie przeludni i wiecej miejsc bedzie :-D
 
A tak jeszcze a'propos teściowych to powiem Wam, że moja dziś rano tak spojrzała na mnie i powiedziała, że już się zmieniam na twarzy i w ogóle jestem na ostatnich nogach i że na dniach zapewne urodzę.:szok: Hehe, a żadnych objawów bliskiego porodu ani widu ani słychu.:no:
Aha, i powiedzcie mi jeszcze, czy takie twardnienie brzucha, do którego zdążyłam się już przez parę miesięcy przyzwyczaić, ono jest zupełnie bezbolesne tylko czuję napięcie w sobie -to czy to są może te osławione skurcze przepowiadające??:confused: Bo ja już kurcze nie wiem, czy coś mam czy nie...:baffled:
 
Ja z moja tesciowa ostatnio gadalam na skypa... I "ojejku jak ty licho wygladasz.. jakas blada.." haha :-D:-D:-D No comments!:baffled::-D:-D
 
Elinek twardnienie brzucha to skurcze Braxtona Hicksa takie przygotowawcze macica sobie trenuje.

A mnie nalecialo na jakies ciasto ... i wez tu nie jedz slodyczy :baffled: tak mam ochote na mioduszka kiedys takie ciasto jadlam pycha ale nie mam przepisu :-( poszukam po necie ...
 
liiviia poszukaj poszukaj to przetestujemy i ocenimy :-)
a co do teściowej to do mnie też dziś dzwoniła - hehehe - zmówiły się czy jak? :szok: a jaka miła była - hmm
 
Ja wreszcie zapakowałam torbę do szpitala-oczywiście jeszcze paru rzeczy nie ma, ale najważniejsze rzeczy spakowane:-)
Zaczął mi się też syndrom wicia gniazda-od rana sprzątałam łazienkę, prałam, umyłam okna a teraz odpoczywam, pokoje zostawiam sobie na jutro:-D M na mnie nakrzyczał, że jestem nienormalna z tym sprzątaniem, ale kto to zrobi, przecież nie on, pół roku temu powiesił 1/3 firanki i się zniechęcił:-D
 
reklama
Ale się rozpakowywanko na dobre rozpoczęło :))))
Widzę że o teściowych piszecie-moja jest super babka-bezproblemowa i zawsze życzliwa ,pracuje w przedszkolu od 20 lat więc podejście do dzieci ma super:)))Chciałabym dotrwać do 1 września ,bo wtedy z sanatorium wraca a przeżywa bardzo bo to jej 1 wnuczka:)
W ostatnich dniach zmieniłam się w maszynkę do jedzenia-nawet na początku nciąży nie miałam takiego apetytu-obiadek właśnie wciągnęłam --ziemniaczki ,fasolka i jajka sadzone i jeszcze mi mało:rofl2:Małż na grzybach jest z kolegami-dzwoniłam i ma już sporo więc będzie uczta-tylko grzybki ciężkostrawne-będę musiała się pilnowac z ilością:-)
liiiviia-nie popadaj w czarnowidztwo:no:Noworodki są delikatne ale bez przesady...wiem że teraz mi łatwo pisać tak przy 3 dziecku ,bo na początku też się bałam trochę...Dzidzia nie ma prawa się zachłysnąć jeśli po każdym karmieniu się odbije-czasami to trwa dosyć długo ale musi beknąć pożądnie:-)Główka zawsze trochę wyżej i najlepiej na boku kłaść maluszka,pieluszka zabezpieczająca poduszkę obowiązkowo-ja już mam zapas flanelowych bo córki ulewały sporo czasami.Nie panikuj kochana i nie wkręcaj sobie złych scenariuszy-wszystko będzie dobrze a maluch czuje w brzuszku że sie denerwujesz ....
Elinek-ja te skurcze mam coraz częściej,czasami trochę bolą -im bliżej porodu tym silniejsze będą
Romcia-pięknie się 3masz w 3 paku:)))Dzieciaczki już tak duże że szkarlatyna pewnie im nie zaszkodzi -ale doktora lepiej odwiedzic:)
 
Do góry