reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

to i ja się witam , niestety ja po kolejnej nieprzespanej do 3.30 co godzinkę była przerwa na toaletę, potem trochę lepiej - Kubuś wyjdź już to może troszkę razem pośpimy. Już nie pamiętam kiedy spałam od wieczora do samego rana bez wstawania
 
reklama
Sysiula mi moj gin nie zlecil liczenia juz dawno z reszta nie mialam wizyty dopiero w nastepnym tyg. ale kiedys pojechalam na izbe w strachu ze ruchow dlugo nie czulam i wtedy mi lekarz dyzurny dal taka kartke do liczenia kazal sie klasc i liczyc 3 razy w takich najaktywniejszych porach na poczatku liczylam przez godz a pozniej sie dowiedzialalam ze to chodzi o to zeby nie bylo mniej niz 10 ruchow w ciagu godziny (przecietnie maluszkowi 10 ruchow powinno zajmowac ok 30 min do godz max bo jak jest mniej to cos nie bardzo) i pozniej juz liczylam do 10 ruchow i juz :tak: i zazwyczaj zajmowalo to 15 min :happy:

Moja dzisiejsza noc to koszmar ... Cos mnie bolalo nie wiem co to wiezadla jajniki czy co tam jeszcze moglo byc :confused: ale taki bol mnie lapal ze nie moglam nog prostowac ani sie przekrecac :-( do tego jakies koszmary mialam i pozniej balam sie chodzic do kibelka i tak wiercilam sie cala noc a teraz jakos od rana mnie glowa pobolewa az sobie zmierze cisnienie bo az mi w niej "kipi". W koncu u mnie deszczyk i ciesze sie z tego powodu bo mam juz dosc tych upalow a dzis takie swiezutkie powietrze :tak:
 
Henrietta nie chce byc brutalna ale nie liczylabym ze jak wyjdzie to pospicie ;-):sorry2:
Tak przynajmniej na spiaco chodze do kibelka z zamknietymi oczami ale juz nie dlugo trzeba bedzie wstawac na trzezwo ;)
 
A ja z tego wszystkiego nawet wczoraj sie z Wami nie pozegnałam i nie zyczyłam spokojnej nocy...:-)
Ale kapiel w wannie mnie tak zrelaksowała i rozluźniła, że potem juz tylko lózko i część dalsza relaksu...kakao, książka...:tak::tak::tak::tak:
Miłego wskoku w niedzielę kobietki...:rofl2::rofl2:
 
I ja witam w niedzielny poranek.Piszecie ,że u Was pada a u nas dziś piękne słońce!!!
Znów mi jakoś słabo od rana i niedobrze ale co tu się dziwić to końcówka ciąży więc nie będę marudzić.
Wczoraj przejechałam się samochodem 300 km i myślałam że nie dam rady a tu było całkiem fajnie.Nic mnie nie bolało a wytrzęsło przecież trochę to oznacza pewnie że jeszcze pochodzę.

MIŁEGO DNIA!!!!
 
300km:szok:, czy 30?, ja wczoraj byłam z mężem u jego kolegi, wiec w obie strony zrobiliśy ok 70km, wytrzęsło mnie i w nocy 3 bolesne mega skurcze........ale potem cisza, a już zaczynałam sie nastawiać, że się zaczyna........wiec od ok3.30 nie spałam tak do 5-6, potem mąż poszedł do Kościoła, więc wspaniale mi się kinęło, ale o 8 już pobudka.
Teraz trochę odpoczywam po porannym "utykaniu" w domku i za chwilkę zabieram się za zrobienie a właściwie próbę zrobinia zupki z dzieciństwa!białej polewki z kwaśnego mleka......chodzi za mną od wczoraj:)
Nic, zmykam odpoczywać, buziaczki
 
A ja dziś nie bardzo się wyspałam, ale za to jak już usnęłam to miałam tak realistyczny sen, że dzidzia się urodziła, że aż bałam się otworzyć oczy, żeby ten obraz malutkiej uśmiechniętej istotki nie zginął:-):-)U nas dziś znów pogoda się robi, małą wysłałam z mężem na karuzele a sama odpoczywam i powolutku robię obiadek:-DNo dziewczyny za tydzień koniec sierpnia, możemy sobie tylko pogratulować, obstawiałam, że rozpakuje się z naszego wrześniowego forum jakaś 10 a tu trzymamy się w zwartej dwu i trzyosobowej grupie:tak::tak:Miłego dnia życzę, a jutro następny tydzień rozpoczęty.......
I pomyśleć, że obstawiałyśmy na początek Romcie i Eli88:):)
 
my z M zjedliśmy śniadanko rano i z powrotem do łóżka wróciliśmy:-) teraz M śpi a ja buszuje po necie:tak: chyba ostatnie takie beztroskie chwile:sorry2:
w tym tygodniu mam zamiar odpoczywac tzn jakies odkurzanie i mycie podłogi napewno zalicze;-) ale pozatym same lezenie:-)

u mnie za oknem jesień:baffled: koszmar nienawidze takiej pogody

miłej niedzieli i smacznych obiadków
 
Witam porannie,
wyspana, po śniadanku, ale jeszcze przy kawce.
Witam nowoprzybyłe wrześniówki.

Zanka- ja zaraz też za miarkę... mam całe 97 cm. .., ale ja z końca jestem... mam czas.

Princi, ja mam polskiego GP-a, tutaj zrobili tak, że Gin ma uprawnienia GP, ale jak np. masz problem z gardłem itp. a wypada termin wizyty, to odsyła obok do gabinetu ogólnego, ten bada, daje leki itp, a liczy się to za 1 wizytę, tę bezpłatną. Zmienił mi się lekarz - już 4 osoba- no i tym razem konkretna babka- na fotel, pobrała wymaz na bakcyle, i stąd wiem, że mam "wszystko gotowe". Dobrze, że chociaż na końcu ktoś się zajął mną w odpowiedni sposób.

Sysiula-ja tutaj nie badam ruchów, ale może w UK jest inaczej?

Fajnie macie z tymi "przylatującymi" mamami, do mnie to syn za miesiąc, a siostra ze szwagrem w listopadzie.Mama nie może. Mam nadzieję, że po nowym roku my zawitamy w Pl.
Miłej niedzieli.
 
reklama
U mnie z tą kartą ruchów było pilnowane w 1 ciąży, teraz lekarz stwierdził, ze mam sama piilnować ruchów i w razie co podjechać na ktg jak będą słabe, tak więc zazwyczaj sprawdzam jak Maluszek się rusza jak się przebudzę, jak niedaje znaków to po śniadanku i z raz w ciągu dnia i wieczorkiem też, jak mnie coś niepokoi to naprawdę je liczę.

A co do miarki, to ja dziś też sięgnęłam.........122cm na wysokości pępka, jeszcze trochę i sie w futrynę nie zmieszczę;)
 
Do góry